Wracamy do Chartumu, mamy tam jeszcze parę miejsc do zobaczenia.
Udajemy się na cmentarz wojenny. Większość nagrobków poświęcona jest żołnierzom zabitym podczas pierwszej i drugiej wojny światowej, pochowano tam siedmiu polskich lotników. Jest tam również pomnik upamiętniający 600 żołnierzy kampanii wschodnioafrykańskiej 1940-41, którzy polegli w Sudanie, albo w drodze do Erytrei i północnej Etiopii. Coś w rodzaju grobu nieznanego żołnierza.
Zaglądamy też na cywilny cmantarz katolicki. Wygląda podobnie jak w Europie.
Wielkim błędem byłoby być w Chartumie i nie spróbować ryb z Nilu, Mohamed zabiera nas więc do restauracji Samakna przy Al Ma'arad Street. To jedna z najlepszych rybnych restauracji w tym mieście. Ryba była rzeczywiście znakomita.
starałem się dopatrzeć jaki to gatunek ryby ale sposób tak przyrządzenia jak i podania "pokonał mnie" ; )
Radek, zadzwoniłam od razu do Mohameda i już wiem. Ta ryba po arabsku sie nazywa bolti, to jest coś podobnego do tilapii. A nazwa restauracji "Samakna" znaczy "nasza ryba"
Wracamy do Chartumu, mamy tam jeszcze parę miejsc do zobaczenia.
Udajemy się na cmentarz wojenny. Większość nagrobków poświęcona jest żołnierzom zabitym podczas pierwszej i drugiej wojny światowej, pochowano tam siedmiu polskich lotników. Jest tam również pomnik upamiętniający 600 żołnierzy kampanii wschodnioafrykańskiej 1940-41, którzy polegli w Sudanie, albo w drodze do Erytrei i północnej Etiopii. Coś w rodzaju grobu nieznanego żołnierza.
Zaglądamy też na cywilny cmantarz katolicki. Wygląda podobnie jak w Europie.
Wielkim błędem byłoby być w Chartumie i nie spróbować ryb z Nilu, Mohamed zabiera nas więc do restauracji Samakna przy Al Ma'arad Street. To jedna z najlepszych rybnych restauracji w tym mieście. Ryba była rzeczywiście znakomita.
...niesamowitości pokazujesz !!!!
starałem się dopatrzeć jaki to gatunek ryby ale sposób tak przyrządzenia jak i podania "pokonał mnie" ; )
...no to w drogę... żeby się oburzać i podziwiać
...zdumiewać i wzruszać ramionami...wybrzydzać i zachwycać...Radoslav
Radek, zadzwoniłam od razu do Mohameda i już wiem. Ta ryba po arabsku sie nazywa bolti, to jest coś podobnego do tilapii. A nazwa restauracji "Samakna" znaczy "nasza ryba"
Do tej pory zbieram szczękę z podłogi....
Niesamowita relacja. Wspaniale miejsca. Cudeńko.
Czy to była porcja dla 2 osób ?? taka dosyc obfita.. wyglada smakowicie
No trip no life
Nie, nie...to była porcja dla czterech osób
Darek K.
Jest mi niezwykle miło, że dołączyłeś do grona osób podróżujących ze mną po Sudanie
ha ha ha , jak dla 4 to ok
No trip no life
nooo... porcja fest pokaźna!
a rybka smaczna? bo wygląda bardzo apetycznie!
Piea
Tak, Piea, bardzo smaczna