kurcze... jak nam tak nagle samochód zrobi takie "klaput" w najmniej oczekiwanym momencie- to strasznie to stresogenny moment, szczególnie w podróży! dobrze, że się wszystko dobrze skończyło, i nie musieliście na tym pustkowiu bez zasięgu czekać na jakąś zbawienną pomoc...
kurcze... jak nam tak nagle samochód zrobi takie "klaput" w najmniej oczekiwanym momencie- to strasznie to stresogenny moment, szczególnie w podróży! dobrze, że się wszystko dobrze skończyło, i nie musieliście na tym pustkowiu bez zasięgu czekać na jakąś zbawienną pomoc...
Piea, masz rację, niestety to nie sa przyjemne momenty chocby okolica była najpiekniejsza... jakoś daliśmy radę,ale fakt , to zupełnie niepotrzebny stres w podróży
kurcze... jak nam tak nagle samochód zrobi takie "klaput" w najmniej oczekiwanym momencie- to strasznie to stresogenny moment, szczególnie w podróży! dobrze, że się wszystko dobrze skończyło, i nie musieliście na tym pustkowiu bez zasięgu czekać na jakąś zbawienną pomoc...
Piea
Piea, masz rację, niestety to nie sa przyjemne momenty chocby okolica była najpiekniejsza... jakoś daliśmy radę,ale fakt , to zupełnie niepotrzebny stres w podróży
No trip no life
Po drodze mamy możliwość zaobserwowania ciekawego zjawiska. Sami zobaczcie..
Na szczęście nie połknęło nas
Karmimy nasze autko i jedziemy dalej
Przed nami prawdziwe omańskie wydmy
No trip no life
Wygląda jak piaskowe tornado. Widziałm coś takiego podczas ostatniej podróży do Meksyku. Robi wrażenie
tak, fajne przeżycie , byle być gdzieś z boku.. Ja pierwszy raz widziałam takie zjawisko
No trip no life
Dojeżdżamy do kolejnej atrakcji tego dnia. To pustynia ! w końcu jesteśmy na półwyspie arabskim.
Już droga jest z piasku , więc się średnio jedzie. Naszym celem są wydmy widać je już w oddali
Robi sie coraz bardziej pomarańczowo
Zdarzają sie pojedyńcze drzewa i krzewy
Biedne te drzewka, takie zwichrowane życiem
pojawiają się wielbłądy i wcale nie chodzi o fajki
Wcinają trawki ,dobrze że mają się czym pożywić
No trip no life
Natykamy sie na hotel połozony na pustynii, w sumie fajna rzecz nocleg w takim miejscu
fajne domko namioty
No trip no life
pomarańczowa pustynia i camele SUPER!!!
Piea
Fajny, oryginalny hotel. Słupki ogrodzenia przyominają mi kebap. A jaka szeroka plaża przy hotelu.
Piea, Darek
Spotykamy kolejne camele ale i inne zwierzaki
Spotykamy kozy, które trochę kręcą sie po płaskiej częśći pustyni,ale potem ku naszemu zdziwieniu idą pod górę .
Idą nieśpiesznie ,zatrzymują sie wcinając sobie trawkę
Jak one fajnie idą, tak jedna za drugą
No trip no life