--------------------

____________________

 

 

 



PIENINY ? naturalnie... i kulturalnie...

123 wpisów / 0 nowych
Ostatni wpis
Strony
Piea
Obrazek użytkownika Piea
Offline
Ostatnio: 15 godzin 14 minut temu
Rejestracja: 19 wrz 2017

Asiu, tak, wiem... ale niestety nie jest to takie proste i piękne... ; ja też nie widzę nic co wstawiam prosto z UDOSTĘPNIONEGO  pienińskiego Albumu! (tylko widać jak sie zaloguję!) dlatego poprzenosiłam te fotki, do innego Albumu (roboczego), z którego wstawiam wam kawki Yes 3 - a z niego wszystko widać! a jest tak samo udostepniony, identycznie jak Pieniny! więc kto odgadnie tą zagadkę?  Blum 3

no trudno.... nie wiem jak to spowodować, żeby były widoczne , więc będę  się "mordować" i przenosić "do kawek" każde zdjęcie, które tu wklejam Shok  jedno za drugim...  Wacko 2 (dopóki się tym nie wykończę! ) Dash 1

Piea

Piea
Obrazek użytkownika Piea
Offline
Ostatnio: 15 godzin 14 minut temu
Rejestracja: 19 wrz 2017

Niestety już na samym początku przytrafiła się Małżowi mała kontuzja, Sorry 2 nie nie… nic poważnego ale drugiego dnia zaciągnęłam go na pewien szlak… , nie był jakiś trudny, ale  było tam strasznie slisko i… skręcił trochę, czy nadwyrężył nieco nogę, bo cosik mu pierdyknęło w kolanie! Mega shok  i potem musieliśmy niestety zrezygnować z niektórych zaplanowanych atrakcji…., buu…   Cray 2  , żegnaj więc Sokolico! żegnajcie Trzy Korony!  Bye  – sama tam przecież nie pójdę? choć tak bardzo chciałam sprawdzić, czy po ćwiercwieku dam jeszcze radę ? no i Małż też chciał... bo na Sokolicy nigdy nie był!  ….  a podobno to wszystko przeze mnie ! Beee  ; bo Małż mi psioczył, że nie sprawdziłam tego szlaku dokładnie, w który go „wpakowałam” ! Punish  ;  { a musicie wiedzieć, że w naszym duecie całą logistyką wszelkich wyjazdów organizowanych samodzielnie  zawsze zajmuję się ja Tease  czyli cały plan: znaleźć lokum na pobyt, (wyszukać, sprawdzić, zadzwonić, wypytać, itd…); jaka trasa? , jakie atrakcje na miejscu? , gdzie iść? gdzie zjeść? co zobaczyć? , dojazdy od-do , szlaki: jakie? które? skąd? jak długie? ,  zgranie tego wszystkiego czasowo itd…  no i plan B na ewentualną niepogodę? – to szystko spada z reguły na moje barki Ireful 2  ;  

Małż nie ma do tego tzw „głowy!” - on tylko płaci za to wszystko!  Show-me-the-money   no i zajmuje się samochodem   , ( więc wszelkie winka i piwka w ciągu dnia – pijam tylko ja! Ha ha!) Laugh 1

stare wille nad Grajcarkiem ( ta zupełnie opustoszała) 

Nazajutrz po przyjeździe wymyśliłam więc, że wjedziemy sobie na Palenicę wygodnie wyciągiem, a potem zejdziemy pieszo do Szczawnicy niebieskim szlakiem wzdłuż słowackiej granicy (ale sprawdziłam tylko długość tego szlaku i czas zejścia, co wyglądało spoko luzik!  Biggrin  ale nie przyszło mi do głowy sprawdzać stopnia jego nachylenia Wacko 2  ;  no i tu mieliśmy niespodziankę  Shok , bowiem gdyby nie drzewa lecielibyśmy stamtąd na złamanie karku!

Strasznie niewygodny i ostro w dół poprowadzony szlak! wystające korzenie, kamluny ale nade wszystko strasznie  śliskie gliniaste błoto na całym szlaku (mimo słońca w lesie nie wysycha tak szybko, a poprzedni tydzień ponoć nieźle tu lało! ) ; no  i ten prawie pion ! – no nieźle nas to zejście umęczyło; ja byłam mokra ze strachu i  koncentracji, żeby się nie wywalić, a małżowi coś pierdyknęło w  kolanku  na tych śliskich kamlunach! ;  - jakoś  w końcu dotarliśmy do celu ale mieliśmy naprawdę serdecznie dość Dash 3 

widok na Grajcarek z wyciągu na Palenicę (i widzę nawet jakieś dwa ludzie!  Biggrin )

na wyciągu pustki... jak na Promenadzie Biggrin

widoczki do tyłu...  tutaj też tłoku nie ma! (uruchomili wyciąg tylko dla nas? Shok )

hen w dole- Grajcarek 

i jestesmy na miejscu! 

z Palenicy są piękne widoki na Tatry, ale niby słonko świeci, a w oddali chmury są  "zbyt bliskie" i zasłoniły Tatry... aura jest na górze mało klarowna, takie wszystko lekko przymglone! buu....., ale nc to! - zobaczymy jeszcze Tatry  innego dnia! 

za to mamy piękny boczny widok na  Trzy Korony i Sokolicę! 

Piea

_Huragan_
Obrazek użytkownika _Huragan_
Offline
Ostatnio: 1 tydzień 1 dzień temu
Rejestracja: 13 cze 2015

Promenada bardzo ladna i mieliscie rzeczywiscie szczescie,ze tak malo ludzi bylo.Splyw Dunajcem to jedna z tych rzeczy, ktore musze jeszcze kiedys zaliczyc.

https://marzycielskapoczta.pl/

Napisz pocztowke ze swoich podrozy do chorych dzieci

Asia-A
Obrazek użytkownika Asia-A
Online
Ostatnio: 1 godzina 13 minut temu
Rejestracja: 01 wrz 2015

Czy to  „żmijową zjeżdżalnią” schodziliście? A jak teraz kolano męża? Skręcone było?

Bye Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach! Yes 3

Piea
Obrazek użytkownika Piea
Offline
Ostatnio: 15 godzin 14 minut temu
Rejestracja: 19 wrz 2017

Witaj Huraganie, 

my generalnie to byliśmy tam w szoku (ale takim pozytywnym Biggrin ), że prawie w ogóle nie ma ludzi!  turystów w zasadzie garstka ! oczywiście, że październik to juz nie sezon, no ale przecież nie w górach! - ale w sumie to dla nas fajnie! my tam zupełnie nie tęsknimy za tłumami Biggrin ; wolałam te pustki...., niż takie tłumy jakie się działy latem w Zakopanem! Shok

(wrzucam fotkę sieciową z tegorocznego sierpnia nad Morskim okiem! - lato, sam środek Pandemii korponawirusa!!!   no szok!!!  Mega shok )

patrząc na takie "beztrosko nieodpowiedzialne" obrazki - nasuwa mi się pytanie: czy my kiedykolwiek w Polsce zwalczymy tą zarazę? Wacko 2

Asia, nie nie! Pleasantry

"Żmijowa zjeżdżalnia" to tor grawitacyjny dla dzieciaków! Biggrin ; dla nich pewnie frajda- choć pusta była! ale dla nas już niekoniecznie Girl crazy

no to kontynuujmy!

z Palenicy jest bliziutko na szczyt Szafranówki i tam zmierzamy....

a tam fotosesja z łowieckami, beee... !  ROFL

a tutaj wspomniana "Żmijowa zjeżdżalnia" dla dzieciaków- z tyłu za mną....

coraz dalej....

i skręcamy na "nasz szlak" Girl wacko

początkowe widoczki - piękne....

piękne view na wyzoomowaną Szczawnicę i Krościenko nad Dunajcem...

idziemy idziemy.... a  początkowo ze szlaku mamy piękne widoczki...przed nami widoczny szczyt Czertezika

i znów widokówka na Trzy Korony

jeszcze rzut okiem na "Sokolicę" 

 i doszliśmy do granicznego słupka , na którym małż zrobił sobie "trail-break" Biggrin

i to było ostatnie takie suche i normalne  miejsce; potem trzeba było dosłownie zeskoczyć  w dół z kamiennego progu i dalej juz cały czas ten pion w dół! 

a tutaj zaczyna się "być mokro" , a dalej było coraz gorzej.... 

o rany! są Ludzie! dogoniliśmy jakąś parkę Preved

a dalej było juz tak niebezpiecznie ślisko i niewygodnie (ręce miałam zajęte asekuracją i bliskim kontaktem z drzewami i gałęziami! Biggrin ) , że mój aparat wylądował w mężowskim plecaku, i wyciągnęłam go dopiero jak juz dochodziliśmy do schroniska "Orlica" ; więc zdjęć z tej "drogi przez mękę" nie mam ...

i ledwo żywi , spoceni a Małż jeszcze dodatkowo z bolącym już kolanem - dochodzimy wreszcie do Orlicy

i wychodzimy przy szczawnickiej przystani 

a potem jeszcze Apteka, okładzik, smarowanko na kolanko i padliśmy Dance  

Piea

Nel
Obrazek użytkownika Nel
Offline
Ostatnio: 6 godzin 36 minut temu
admin
Rejestracja: 04 wrz 2013

wow, cudowne widoki Good

No trip no life

alamed
Obrazek użytkownika alamed
Offline
Ostatnio: 3 tygodnie 1 dzień temu
Rejestracja: 11 kwi 2017

Piea, zasiadam i ja do czytania Yahoo

Skoro to moje ukochane terenyzatem w Pieninach bywam często.

Jakieś trzy lata temu zrobiliśmy sobie spływ kajakiem po Dunacju Smile

Piea z przygotwaniem u mnie jest identycznie, taki podział obowiązków Smile

Napisz jak sprawa kolana Twojego męża ?

 

Przyszłość to marzenia, przeszłośc to wspomnienia

Piea
Obrazek użytkownika Piea
Offline
Ostatnio: 15 godzin 14 minut temu
Rejestracja: 19 wrz 2017

Witajcie !

Asia, Ala, dzieki za troskę o mężowskie kolanko Give rose 

nie było to nic poważnego....,  raczej nadwyrężył to kolano przy upadku;  kilka dni  jeszcze bolało i nawet nieco spuchło! 

(w aptece kupiłam tylko Voltaren max do smarowania), ale w naszej "apartamentowej" lodówce znalazłam lód w zamrażalniku i zrobilismy okład!, potem drugi i trzeci + do tego Mydocalm który na szczęście miałam ze sobą i jakoś dał radę.... wprawdzie ze 2 dni jeszcze lekko kuśtykał, ale w końcu przeszło! , tak więc nic chyba nie naderwał ?, po prostu wywalił się na śliskich kamieniach na prawie pionowym szlaku! Biggrin (cud boski, że i ja się tam nie wywaliłam! ) i jakoś uderzył się chyba po prostu !

Pech polegał na tym, że zamiast założyć górskie buty, to "wystroilismy się" oboje w adidaski! Fool  jak głupki jakieś normalnie! Fool  nie przypuszczałam, że przy takim słoneczku, może być tak mokro w lesie ?

Piea

Piea
Obrazek użytkownika Piea
Offline
Ostatnio: 15 godzin 14 minut temu
Rejestracja: 19 wrz 2017

Nazajutrz opuchlizna kolana nieco zeszła, ale na ten dzień i tak raczej  będą nici ze szlaków, więc aby ograniczyć łażenie, decydujemy się na lightową wycieczkę i z samego rana pakujemy się w autko i śmigamy nad jezioro czorsztyńskie a tam do zamku Dunajec w Niedzicy;

mamy zwykły dzień tygodnia, więc jak się uwiniemy tak, żeby być tam jak tylko otworzą kasy (na 9 rano!)   to jest szansa, że tłumów nie będzie….   i tak też było! no zupełnie nikogusieńko! pustki totalne i cały zamek dla nas! no dacie wiarę?

po drodze do Niedzicy - mamy magię porannych mgieł.... 

docieramy na miejsce...., jesteśmy tuz przed 9 rano, nie ma nikogo, tylko my! Biggrin ; kupujemy bilety i udajemy sie na zamek!

jeszcze wszystko spowite mgłami....

moze spotkamy tam błąkającą się po zamku Brunhildę?  Wizard

no ale drewniane rynny - to rzadkość! 

zamkowe kazamaty

zwiedzamy zamkowe wnętrza...

no ale krzesełko-kibelek ze "skórzaną" deską wymiata! Biggrin

idziemy na taras widokowy 

pod schodami jest  wlot dla nietoperzy!  Vampire  - wieczorem i nocą  musi być tu fajnie!  Scare

mgły nie odpuszczają..... 

widok w stronę tamy 

ale z każdą chwilką jest coraz lepiej....

no i odczekaliśmy kilka minut i mgły uniosły się gdzieś na boki i wyszło w koncu  słoneczko! 

i odłoniła się druga  strona zalewu ukazując nam ruiny zamku w Czorsztynie!

Piea

Nel
Obrazek użytkownika Nel
Offline
Ostatnio: 6 godzin 36 minut temu
admin
Rejestracja: 04 wrz 2013

Piea, nie uwierzysz,ale ja na Etnie widziałam ludzi w klapeczkach i koszulkach bez rękawów Laugh 1 to dopiero wyczyn . I to byli Włosi he he 

Mgły cudne !!!!!!!!!!!! fantastycznie to wszystko wygląda spowite mgłą

W zamku ładnych pare lat temu  byłam, ale oczywiście w wersji z tłumami Biggrin

No trip no life

Strony

Wyszukaj w trip4cheap