Nel znam trochę tą wyspę , bo w tamtym roku mocno myślałam o drugim poza milos wyjeżdzie do Tropea , i sporo oglądałam , a z tropea są wycieczki całodzienne na te wysepki lipuryjskie. Niestety z powodu covid Włochy na razie muszą poczekać. Ale rzeczywiście bardzo podobne te kolory. Skały Milos są bardzo ciekaawe kolorystycznie i jeśli chodzi o formę , gdy się opływa wyspę , ale to jeszcze przed Nami. Napewno wrócimy kiedyś .
Po plażowaniu wracamy do Adamas i meldujemy się w naszej kwaterze na najbliższe 4 noce. Nazywa się Niki Rooms i wnętrze ma proste , ale bardzo jasne , w morskim stylu, dobrze się tam czuliśmy.
Wieczorem przed zachodem postanawiamy skoczyć na spacer do miejscowości Pollonia . Jest to malutka mieścinka z kilkoma tawernami nad samym morzem , dość długą piaszczystą plażą i małym portem , z którego pływa się między innymi na pobliskie Kimolos. Miejscowość leży na północy i w okresie wietrznym mocno dmie. Pierwotnie, jak mieliśmy lecieć na Milos w maju , to właśnie w Pollonii mieliśmy mieszkać , ale w maju mały wiatr ,więc na wrzesień wybraliśmy jednak Adamas i powiem ,że to był dobry wtbór , bo Adamas zdecydowanie ciekawsze , więcej do pochodzenia , więcej lokali itd. Tutaj to jest malownicza ale jednak tak naprawdę jedna ulica .....
Powiem też ,że trochę mało było autentyczności w tej mieścinie , wszystko ładne , kolorowe nawet bardzo , zadbane , ale troche mało Grecji w Grecji . Lokale takie np vegetariańskie żarcie , albo sushi .....tak na spacer dla mnie to miejsce ....
Juz sie czyję jakbym tam była
Przyszłość to marzenia, przeszłośc to wspomnienia
Piękne kolory tych skałek !
Ależ przyjemnie było zobaczyć i usłyszeć szum i plusk fal , strasznie za tym tęsknię
No trip no life
No jakoś mnie zauroczylo to miejsce tą swoją innością, cieszę się że zwiedzacie ze mną Milos
Super ciekawe te kolorki tych skal.Jakby je ktos pomalowal.
https://marzycielskapoczta.pl/
Napisz pocztowke ze swoich podrozy do chorych dzieci
Bajka , zobacz odnalazłam fotke z Vulcano - to malenka wysepka liparyjka należąca do Włoch.
Ma podobne ubarwienie i woda w morzu też bulgoce
No trip no life
Nel znam trochę tą wyspę , bo w tamtym roku mocno myślałam o drugim poza milos wyjeżdzie do Tropea , i sporo oglądałam , a z tropea są wycieczki całodzienne na te wysepki lipuryjskie. Niestety z powodu covid Włochy na razie muszą poczekać. Ale rzeczywiście bardzo podobne te kolory. Skały Milos są bardzo ciekaawe kolorystycznie i jeśli chodzi o formę , gdy się opływa wyspę , ale to jeszcze przed Nami. Napewno wrócimy kiedyś .
huragan , to prawda , ja kiedyś już dawno oglądałam filmik z tej plaży i zastanawiałam się czy film jest podretuszowany , ale NIE
Po plażowaniu wracamy do Adamas i meldujemy się w naszej kwaterze na najbliższe 4 noce. Nazywa się Niki Rooms i wnętrze ma proste , ale bardzo jasne , w morskim stylu, dobrze się tam czuliśmy.
Wieczorem przed zachodem postanawiamy skoczyć na spacer do miejscowości Pollonia . Jest to malutka mieścinka z kilkoma tawernami nad samym morzem , dość długą piaszczystą plażą i małym portem , z którego pływa się między innymi na pobliskie Kimolos. Miejscowość leży na północy i w okresie wietrznym mocno dmie. Pierwotnie, jak mieliśmy lecieć na Milos w maju , to właśnie w Pollonii mieliśmy mieszkać , ale w maju mały wiatr ,więc na wrzesień wybraliśmy jednak Adamas i powiem ,że to był dobry wtbór , bo Adamas zdecydowanie ciekawsze , więcej do pochodzenia , więcej lokali itd. Tutaj to jest malownicza ale jednak tak naprawdę jedna ulica .....
Powiem też ,że trochę mało było autentyczności w tej mieścinie , wszystko ładne , kolorowe nawet bardzo , zadbane , ale troche mało Grecji w Grecji . Lokale takie np vegetariańskie żarcie , albo sushi .....tak na spacer dla mnie to miejsce ....
Stoliczki wygladały jak stołówka w przedszkolu
Koty rządzą
Przyszłość to marzenia, przeszłośc to wspomnienia