Dana! nie ! nie! nie! - nie zapomniałam Ciebie!!! oczywiście że świetnie Cię pamietam, ale wymieniając dziewczyny miłam na myśli to spotkanko w Warszawie ( a tam Cię nie było wtedy z nami!) ; a Meksyk jakoś mi zupełnie wyparował wtedy z głowy, tak dawno to juz było,....!
Aluś, mogę się mylić, ale mnie to wygląda na urginię morską, tylko takie już nieco przekwitłe te kwiatostany i pozbawione liści ; ja urginię spotykałam często na Cyprze
Aluś, mogę się mylić, ale mnie to wygląda na urginię morską, tylko takie już nieco przekwitłe te kwiatostany i pozbawione liści ; ja urginię spotykałam często na Cyprze
i spacerkiem wchodzimy wyżej widoki były przepiękne ale nie robilismy zdjęć, doszlismy na szczyt jednak jak wynika z wczesniejszej informacji teren był ogrodzony z zakazem wstepu.
Nie czulismy sie tam dobrze i szybko wrócilismy do samochodu.
Tego dnia na wyspie zapaliły sie suche rośliny i mieliśmy taki widok oczywiście w przeciwna stronę
a to już wieczorem z naszego domku, na drugi dzień juz nie było śladu, nie wiem czy samo sie wypaliło.
Myslę,że interweniowali strżą pożarną, bo cała wyspa jest sucha i mogół sie ogień bardziej rozprzestrzenić.
A to jednak Dana bije rekord spotkań
Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach!
Dana! nie ! nie! nie! - nie zapomniałam Ciebie!!! oczywiście że świetnie Cię pamietam, ale wymieniając dziewczyny miłam na myśli to spotkanko w Warszawie ( a tam Cię nie było wtedy z nami!) ; a Meksyk jakoś mi zupełnie wyparował wtedy z głowy, tak dawno to juz było,....!
Piea
Asiu, woda była orzeżwiająca nie taka jak w Morzu Karaibskim czy Oceanie Indyjskim dało sie spokojnie popływać.
Wracamy do zdjęc z wyspy
Dzisiaj chcieliśmy zdobyć najwyższy szczyt - Profitis Ilias Worna – 386m (n.p.m.)
To daje Wam obraz,że wyspa nie jest zbyd górzysta.
a szczyt widoczny jest na zdjęciu poniżej dokładnie na środku
Na początku drogi dojazdowej znajduje sie taki znak drogowy
jedziemy dalej
nasze dwie górki widziane z drugiej strony
dojeżdzamy do plaży zatrzymujemy sie i idziemy ją (plażę ) zobaczyć, też swieci pustkami, jak pózniej doczytałam jest ulubiona przez nudystów
jak jestem malutka na tle tej trawy
droga do plaży
nie wiem jak jest wieczorami ale w dzień wszystkie cluby przy plaży świeiły pustkam.
Tyle sie naczytałam,że to wyspa , która nigdy nie zasypia.
Pandemia zatrzymała ludzi w domach a nam sie udało uniknąć tłumów i ceny były trochę niższe, bo przyleciała biedniejsz klijentela ( nie celebryci )
nasze autko
Przyszłość to marzenia, przeszłośc to wspomnienia
wspinamy sie dalej pod górę cały czas samochodem, jest bardzo ciepło ale wiatr fajnie nas ochładza
plaża widziana z góry
a tu jeszcze jedna taka zupełnie dzika.
taka droga, dużo podrzędnych dróg jest tu z taką nawierzchnią
Ktos wie jak nazywaja się te cebulowe kwiaty ? Było ich tam bardzo dużo, spotkałam je tez na Krecie.
Przyszłość to marzenia, przeszłośc to wspomnienia
Aluś, mogę się mylić, ale mnie to wygląda na urginię morską, tylko takie już nieco przekwitłe te kwiatostany i pozbawione liści ; ja urginię spotykałam często na Cyprze
Piea
Aluś, mogę się mylić, ale mnie to wygląda na urginię morską, tylko takie już nieco przekwitłe te kwiatostany i pozbawione liści ; ja urginię spotykałam często na Cyprze
Piea
Dziekuję Piea, wiedziałam,że będziesz wiedziała
Dojeżdzamy do miejsca z taką informacją
robimy kilka zdjęc przed tablicą
i spacerkiem wchodzimy wyżej widoki były przepiękne ale nie robilismy zdjęć, doszlismy na szczyt jednak jak wynika z wczesniejszej informacji teren był ogrodzony z zakazem wstepu.
Nie czulismy sie tam dobrze i szybko wrócilismy do samochodu.
Tego dnia na wyspie zapaliły sie suche rośliny i mieliśmy taki widok oczywiście w przeciwna stronę
a to już wieczorem z naszego domku, na drugi dzień juz nie było śladu, nie wiem czy samo sie wypaliło.
Myslę,że interweniowali strżą pożarną, bo cała wyspa jest sucha i mogół sie ogień bardziej rozprzestrzenić.
Przyszłość to marzenia, przeszłośc to wspomnienia
Alalmed, trawy rzeczywiście kolosy a ty na ich tle prawie jak krasnoludek he he
Piękny kaktus
No trip no life
...taaa, alamed rozumiem,że zakaz wstepu trochę Was zirytował ale żeby zaraz..."ogniem" a może i..."mieczem" !??? ; ))
z fotek krajobrazowych aż..."kapie suchość" jesli można użyć takiego sformułowania !!!
...no to w drogę... żeby się oburzać i podziwiać
...zdumiewać i wzruszać ramionami...wybrzydzać i zachwycać...Radoslav
Dzisiaj zabiorę Was na plażę Ftelia
Ftelia Beach znajduje się w północnej części wyspy, przez co narażona jest na silne podmuchy wiatru Meltemi, który nawiedza Mykonos przez całe lato.
Kiedy wieje mocno, wysokie fale przyciągają tu windsurferów. Warto tu przyjechać, kiedy nie wieje, a fale są niskie.
Plaża jest bardzo długa, malownicza, dzika, spokojna i piaszczysta.
CDN
Przyszłość to marzenia, przeszłośc to wspomnienia