Ostatni dzień na wyspie, lot mamy o 21.20 zatem cały dzień do naszej dyspozycji.
właściciel domku pozwala nam zostać do której chcemy, bo nikt nowy nie przyjedzie.
W tym roku miał tylko 30% obłożenia.
Po śniadaniu jedziemy na plażę, mieliśmy w planie plażę na południu wyspy Paradise ale jak sie okazło znowu wiał wiatr od południa i pojechalismy na tą sama co wczoraj
czyli Ftelia.Później wiadomo obiadek, pakowanie itp
Wczoraj wieczorem Nel napisała mi wiadomość,że jej mąż własnie w dniu naszego wyjazdu dopłynie na Mykonos, bo jest na żaglach.
Pozostalismy w kontakcie i umówilismy się na plaży przy której stanęli na kotwicy.
O 18.00 pożegnaliśmy sie z naszym gospodarzem ( mieszkał w domku obok)
I pojechalismy na spotkanie z Joli połówką
Spotkaliśmy się na plaży Ornos, plaża bardzo blisko stolicy, pięknie zagospodarowana, mała.
Ktos z załogi podwiózł męża Nel do plazy , i szybko sie odnależliśmy
tak sie składa,że znajomi z którymi byliśmy też go znają, bo poznalismy sie na naszym wspólnym rejsie duzym statkiem wycieczkowym
Gdzie ? w Australii
Oto pamiętkowe zdjęcie
Nelowaty siedzi między dwiema kobietami
Tak sobie siedzimy, rozmawiamy, jest fajnie. Trzymam telefon w dłoni i dostaje sms o takiej treści :
Chwila zdziwienia
Pożegnaliśmy się z naszym znajomym
Słońce miał sie juz ku zachodowi
Oddaliśmy auto do wypożyczalini, odwieżli nas na lotnisko i tam sie dowiedzieliśmy,że samolot nie wyleciał z Katowic z powodu złych warunków pogodowych.
Lot mamy następnego dnia o 12.20
Dostaliśmy transfer do hotelu i hotel z wyżywieniem na jedna noc
Hetel był blisko portu, po kolacji poszliśmy na spacer
Alamed,fajnie się wszystko ułożyło z tym spotkaniem, kolejne spotkanie na obczyżnie he he , atkie chyba nasze szczęście podrózników . Szkoda tylko że mnie tam nie było
W sumie to fajnie wyszło z tym przełożeniem terminu wyjazdu ..Spedziiliście dłuższe wakacje na wyspie. 1 noc więcej w fajnym hotelu ze śniadankiem na koszt firmy, super !
Ostatni dzień na wyspie, lot mamy o 21.20 zatem cały dzień do naszej dyspozycji.
właściciel domku pozwala nam zostać do której chcemy, bo nikt nowy nie przyjedzie.
W tym roku miał tylko 30% obłożenia.
Po śniadaniu jedziemy na plażę, mieliśmy w planie plażę na południu wyspy Paradise ale jak sie okazło znowu wiał wiatr od południa i pojechalismy na tą sama co wczoraj
czyli Ftelia.Później wiadomo obiadek, pakowanie itp
Wczoraj wieczorem Nel napisała mi wiadomość,że jej mąż własnie w dniu naszego wyjazdu dopłynie na Mykonos, bo jest na żaglach.
Pozostalismy w kontakcie i umówilismy się na plaży przy której stanęli na kotwicy.
O 18.00 pożegnaliśmy sie z naszym gospodarzem ( mieszkał w domku obok)
I pojechalismy na spotkanie z Joli połówką
Spotkaliśmy się na plaży Ornos, plaża bardzo blisko stolicy, pięknie zagospodarowana, mała.
Ktos z załogi podwiózł męża Nel do plazy , i szybko sie odnależliśmy
tak sie składa,że znajomi z którymi byliśmy też go znają, bo poznalismy sie na naszym wspólnym rejsie duzym statkiem wycieczkowym
Gdzie ? w Australii
Oto pamiętkowe zdjęcie
Nelowaty siedzi między dwiema kobietami
Tak sobie siedzimy, rozmawiamy, jest fajnie. Trzymam telefon w dłoni i dostaje sms o takiej treści :
Chwila zdziwienia
Pożegnaliśmy się z naszym znajomym
Słońce miał sie juz ku zachodowi
Oddaliśmy auto do wypożyczalini, odwieżli nas na lotnisko i tam sie dowiedzieliśmy,że samolot nie wyleciał z Katowic z powodu złych warunków pogodowych.
Lot mamy następnego dnia o 12.20
Dostaliśmy transfer do hotelu i hotel z wyżywieniem na jedna noc
Hetel był blisko portu, po kolacji poszliśmy na spacer
Przyszłość to marzenia, przeszłośc to wspomnienia
Rano po śniadaniu zrobiłam dokumentację fotograficzną okolicy*fotograf*
O 10.00 mieliśmy transfer na lotnisko, wydrukowano nam nowe bilety i o czasie wystartowaliśmy w drogę powrotną
Wszystko przebiagało bezproblemowo i ok 14.20 wylądowalismy w Katowicach, mój mąz był zadowolony,że nie musiał po nocy wracać do domu.
I tak dobiegła końca moja relacja po wyspie Mykonos.
Podsumowując powiem ,że nie urzekła mnie tak jak Kreta czy Kefalonia a nawet bardzo podobne Santorinii
Cieszę sie ,że mogłam zobaczyć gdzie wypoczywaja celebryci, brakowało mi zieleni i trochę turkusowej wody.
Dziekuję wszystkim, którzy podrózowali razem ze mną , na koniec kolaż
KONIEC
Przyszłość to marzenia, przeszłośc to wspomnienia
Ala, to ostatniego dnia same atrakcje. Spędziliście wieczór w ładnym miejscu. Śniadanko też mieliście ?
Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach!
Alamed a ja przegapiłam plażę platis gialos czy nie byliście na niej....????
A tak w ogóle to dzięki za relację, na pewno kiedyś z jakąś inną wyspa połącze mykonos.... Może z Paros, smaku narobiłaś fotkami
Alamed,fajnie się wszystko ułożyło z tym spotkaniem, kolejne spotkanie na obczyżnie he he , atkie chyba nasze szczęście podrózników . Szkoda tylko że mnie tam nie było
W sumie to fajnie wyszło z tym przełożeniem terminu wyjazdu ..Spedziiliście dłuższe wakacje na wyspie. 1 noc więcej w fajnym hotelu ze śniadankiem na koszt firmy, super !
Ale fakt , wrażeń tego dnia mieliście sporo..
No trip no life
Nie Bajka niczego nie przeoczyłaś, złoty piasek i turkusowa woda na plaży Platis Gialos nie została przez nas odwiedzona. Tak wyszło
Przyszłość to marzenia, przeszłośc to wspomnienia
Ok za odpowiedź, pozdrawiam
Alamed,
dziękuję za pokazanie nam Mykonos i to w tej wyjątkowo innej , bo bez tlumów wersji.
Piękna wyspa , mam nadzieję też kiedyś tam dotrzeć zajrzec do wiatraków i do Clubów
No trip no life