Sorki kochani najpierw ciężko się przestawić a potem dużo pracy, ale zaraz nadrobię
Po firopotamos beach, wróciliśmy około 14.00 na księżycową plażę czyli symbol wyspy Milos Sarakiniko Beach. Plaża to głównie wapienne skały, niesamowicie wyszlifowane przez wiatr i wodę, są tak obłe, że dosłownie niechce się wierzyć, że to stworzyła natura. Pięknie kontrastują z kolorem morza oraz woda która znajduje się we wnęce, wyrwie między jedną a druga częścią skał. Woda ma tam zupełnie inny kolor niż ta w otwartym morzu, jest seledynowa, a morze to szafir, głęboki granat i trochę błękitu. Na końcu tej wnęki znajduje się małą plaża z całkiem fajnym drobnym piaskiem, co też stanowi ciekawy kontrast z otaczającymi wszędzie wokół białymi skałami. Oglądając foto w net myślałam, że będzie to fajne urozmaicenie, ale zadkoczylo mnie to miejsce pozytywnie, z niektórych perspektyw było naprawdę pięknie. Do tego na foto wygląda to na mniejsze, a obszar skał jest bardzo duży i tak pofalowany, górki dołki, chodząc w upal, a tak nam się trafiło, zero wiatru i żar, można się porządnie zmęczyć
Nelu dokladnie tak, historia wyjazdu jest z nią związana. Mój mąż lubił tę piosenkę i kiedyś puścił mi teledysk mówiąc.... Jak sądzisz gdzie to mogło być kręcone... A był tam taki fajny fragment z sarakiniko jak ta dziewczyna leży na wodzie i jest kręcona z góry z tych skał i widoki ogólnie z wyspy i poszukałam i znalazłam że to Milos i mojemu mężowi tak się spodobalo, że stwierdzil, że musi tak kiedyś byc na tym sarakiniko.... No to po kilku latach od tego teledysku udało mi się skonstruować w ok cenie wyjazd na milos plus gratis bardziej dla mnie Sifnos
To fakt Darku, cieszę się że zwiedzasz Milos
Bajka, wiem, ciężko sie przestawić po powrocie.. ale wiesz, czekamy na CD
No trip no life
Kocham Grecję więc nawet wiryualne Milos mnie bardzo interesuje.
Sorki kochani najpierw ciężko się przestawić a potem dużo pracy, ale zaraz nadrobię
Po firopotamos beach, wróciliśmy około 14.00 na księżycową plażę czyli symbol wyspy Milos Sarakiniko Beach. Plaża to głównie wapienne skały, niesamowicie wyszlifowane przez wiatr i wodę, są tak obłe, że dosłownie niechce się wierzyć, że to stworzyła natura. Pięknie kontrastują z kolorem morza oraz woda która znajduje się we wnęce, wyrwie między jedną a druga częścią skał. Woda ma tam zupełnie inny kolor niż ta w otwartym morzu, jest seledynowa, a morze to szafir, głęboki granat i trochę błękitu. Na końcu tej wnęki znajduje się małą plaża z całkiem fajnym drobnym piaskiem, co też stanowi ciekawy kontrast z otaczającymi wszędzie wokół białymi skałami. Oglądając foto w net myślałam, że będzie to fajne urozmaicenie, ale zadkoczylo mnie to miejsce pozytywnie, z niektórych perspektyw było naprawdę pięknie. Do tego na foto wygląda to na mniejsze, a obszar skał jest bardzo duży i tak pofalowany, górki dołki, chodząc w upal, a tak nam się trafiło, zero wiatru i żar, można się porządnie zmęczyć
No to dziś trzy foty na zachęte , reszta jutro
Mam jeszcze pytanie do Was znacie tę piosenkę lub teledysk ??????
Piosenkę oczywiscie znam . Czy teledysk był kręcony własnie na Milos ?
No trip no life
Nelu dokladnie tak, historia wyjazdu jest z nią związana. Mój mąż lubił tę piosenkę i kiedyś puścił mi teledysk mówiąc.... Jak sądzisz gdzie to mogło być kręcone... A był tam taki fajny fragment z sarakiniko jak ta dziewczyna leży na wodzie i jest kręcona z góry z tych skał i widoki ogólnie z wyspy i poszukałam i znalazłam że to Milos i mojemu mężowi tak się spodobalo, że stwierdzil, że musi tak kiedyś byc na tym sarakiniko.... No to po kilku latach od tego teledysku udało mi się skonstruować w ok cenie wyjazd na milos plus gratis bardziej dla mnie Sifnos
Także Milos to dzięki tej piosence zobaczyliśmy
No proszę, jakie to dziwne przypadki rządzą naszymi kierunkami podróży
No trip no life
superowe te białe skałki i Ty Bajka pieknie wyglądasz na tym tle
Dziekuję, że pokazujesz piekne miejsca w Grecji, bo Grecja jest w zasiegu nas Polaków
Przyszłość to marzenia, przeszłośc to wspomnienia