Jesteś tutaj
Jesteś tutaj
Obiecałam,że coś skrobnę to skrobnę lecz już na początku ostrzegam,że zdjęcia pstrykane domofonem , a że jak obiecuję,to dotrzymuję słowa , a nie jak pewna nasza forumowiczka, która odwiedziła wiele miejsc,których nie przyjdzie niektórym nigdy na żywo oglądnąć , nie chce się podzielić z nami
Na Teneryfę pojechałam z koleżanką. Czekałyśmy na alsta z Itaki i udało się 2 dni przed wylotem, za ok.2 tys kupiłyśmy tydzień w hotelu Hotasa ( Blu Sea) Interpalace w wersji all.z wylotem z Wawy.
Ok.13 miałyśmy pociąg do Wawy, a wylot dopiero o 8 następnego dnia. Z dworca odbrali nas koledzy, z którymi zakuplowałyśmy się 3 mce wcześniej w Mielnie i zapraszali do siebie,to skorzystałyśmy;).Zjedliśmy obiad,po czym zaczeło się...winko...piwko...winko....piwko....drineczek....no to lecimy na balety !Oczywiście ten pomysł wydawał mi się w tamtym momencie genialny ,mimo iż miałam na sobie śniegowce ( temp. -1),t shirt i jeansy, ok chodzmy tylko tam gdzie mnie wpuszcza w takim stroju . Impreza była świetna wybawiłam się na maxa, tylko jakoś już nad ranem spojrzałam na zegarek i w panice ,ze jest 5;30 !! Biegiem taksówka ,wziąśc rzeczy i lecimy na autobus,który był o 6 z pod domu chłopaków. Ledwo zdążyłyśmy,do dziś wstyd mi za siebie ,że ludzie w autobusie musieli mnie oglądać w takim stanie na dodatek zasnęłam niezliczoną ilosć razy podczas 40 min podróży, na szczęście Okęcie było ostatnim rpzystankiem....przekimałyśmy całą drogę.
Wieczorem dojechaliśmy do hotelu na kolację,która była przepyszna. Jedzenie w tym hotelu było na prawdę przeeepyszne, dużo owoców morza,pysznie przyprawione potrrawy itd. Dodam jeszcze,że pierwszy raz w all-u spotkałam się z samoobsługą. Bar przy basenie miał rozstawione z 15 rodzajów alkoholi , soków ,napojów gazowanych i drinki robiło się samemu . W restauracji do obiadu i kolacji kelnerzy pdoawali napoje,ale też pierwszy raz widziałam,że jak siedzą 4 osoby,3 z nich zamówią wino,to Pan podaje każdemu butelkę RAJ
Pierwsza !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
No trip no life
Pudło
Jestem
Już pierwszego wieczoru poznałyśmy 2 chłopaków mieszkających w Londynie i mieli wypożyczony samochód i plan ejchac rano do Siam Parku-ogromnego i zajebiaszcegooooooooo parku wodnego na południu Teneryfy w Costa Adeje. Spytałyśmy czy możemy się dorzucić i pojechac z nimi.oczywiście się zgodzili...super nie dość,że mamy towarzystwo to jeszcze plan już na kolejny dzień . Popiliśmy kilka drinków i poszłyśmy się wyspać,gdyż rano Siam
Zdjęcia mam na prawdę słabe jak pstrykane domofonem ale pododaję,tylko nie smiejcie się z jakości
Hotel , pokój i wdok z pokoju
kawałek barku samoobsługowego
Generalnie towarzystwo w hotelu miałyśmy peirwsza klasa. Dużo Polaków, wszyscy mneij wiecej w naszym wieku,każdego wieczoru siedzieliśmy wszyscy razem i drinkowaliśmy .
Pumcia....siadaj miejsca jest dość bo ja chudzinka
Kari.....przesadzasz ja robiłem tosterem i dało się oglądać ważne że są ....o żeszzz fajna bateria napojów
zdjęcia są ok nie rozumiem co Ci się w nich nie podoba
Karisssku....a dla nas drineczki będą......my tez Polacy do drinkowania
Miejsca w 1 rzędzie już chyba zajęte to zajmuję 2, Karisss fajne foty robi Twój domofon
http://www.followdreams.today/
https://www.facebook.com/followdreams.today/
Jestem, stawiam buteleczkę bo mam nadzieję,że opowiść będzie długa. No Kasssik, miałas odwagę z ta przedwylotową imprezką
To czytamy!!!
Świerszcz "Biegnąc nie skracasz odległości...."