Jesteś tutaj
Jesteś tutaj
W Grenadzie byłam w kwietniu 2013. Rozpoczęłam pisanie relacji na "umarłym forum"...ale później z powodu forumowych zmian brakło chęci, żeby dokończyć. Już miałam odpuścić...i nie wracać do tematu, ale dzisiaj przeczytałam taki wpis Momity:
"WIesz Swierszczu jaka jest moja ulubiona relacja z forum? - Relacja po kŧórej długo nei moglam zasnąc w nocy i o której rozmyśłałam wiele dni? Podróz której zazdroszczę NAJBARDZIEJ? Relacja Dany pt "Biała Pustynia" z EGIPTU. "
Nie trzeba lepszej motywacji, żeby napisać o podróży. Dzięki Momita:-) Być może moja relacja z Grenady też komuś się spodoba...albo przynajmniej pomoże w planowaniu wycieczki w ten rejon.
Moja Grenada, to dedykacja dla Momity...i dla Nelciowatej, która wielokrotnie mnie motywowała do pracy
"Kto nie widział Grenady, ten nic nie widział", mówią Hiszpanie. Jeśli przyjąć, że mają rację, to z czystym sumieniem mogę teraz powiedzieć, że "coś" widziałam .
Lotnisko w Maladze znajduje się zaledwie kilka kilometrów za miastem. Jest duże. Trzy terminale obsługują loty do 120 krajów świata i do największych miast Hiszpanii. Ryanair ma stanowiska check-in w terminalu 2...ale jeśli leci się tylko z bagażem podręcznym, to trzeba przejść do terminalu 3 /około 500m/, bo tam znajdują się stanowiska kontroli bezpieczeństwa.
Do centrum /i dworca autobusowego i kolejowego / można pojechać sprzed hali przylotów autobusem A. Bilet kosztuje 3 euro, można kupić u kierowcy. Autobus odjeżdża mniej więcej co pół godziny. Pierwszy o 07.00, ostatni o 24.00. /z dworca na lotnisko pierwszy o 06.25, ostatni o 23.30/. Można jechać również autobusem nr 19, który jest tańszy/ bilet 1,20 euro/, ale jeździ rzadziej oraz pociągiem.
Z dworca autobusowego w Maladze można dojechać w każde miejsce w Hiszpanii. Dworzec jest dobrze zorganizowany, nie ma problemów, żeby porozumieć się po angielsku, do dyspozycji podróżnych wiele restauracji i barów.
Bilet można kupić w kasie, albo w automacie. Automat ma wersję anglojęzyczną, jest prosty w obsłudze. Przyjmuje zarówno gotówkę, jak i kartę.
Osobom, które zamierzają podróżować po Hiszpanii polecam stronę hiszpańskiej firmy transportu autobusowego/ ALSA, to taki hiszpański "PKS" :-)/, jest dobrze skonstruowana, czytelna...i bardzo pomocna.
http://www.alsa.es/en/buy-and-schedules/national/?searchType=common
Jednym ze sposobów zwiedzania Malagi jest skorzystanie z autobusu wycieczkowego, który zaczyna trasę na dworcu i tam można kupić bilet.
Witaj Shadi Zawsze miło Cię widzieć
Zamieniam się w słuch - uwielbiam Hiszpanię.
Podróż to jedyny zakup, który czyni Cię bogatszym.
lamia
Odległość między Malagą a Grenadą wynosi 135km. Bilet na zwykły autobus kosztuje 11 euro, a na pospieszny, komfortowy, z bardzo wygodnymi siedzeniami 13 euro. Autobus jedzie 1 godzinę i 45 min, drogą A-92, ale jak ma się do dyspozycji samochód, można wybrać trochę dłuższą/ 155km/ ale niezwykle malowniczą drogę A-44 i A-7, wzdłuż wybrzeża.Grenada jest miastem zamieszkałym prze 270 tys. ludzi, położonym u podnóża pasma Sierra Nevada, będącego częścią Gór Betyckich. Do Sierra Nevada należą drugi i trzeci z najwyższych szczytów Hiszpanii, czyli Mulhacen- 3480m n.p.m. i Pico de Veleta - 3395m n.p.m.
Na zdjęciu poniżej, z lewej strony, widoczny szczyt Pico de Veleta, gdzie znajduje się najwyższa w Europie droga, która dla samochodów kończy się 10km przed szczytem, a dalej dostępna jest tylko dla rowerzystów.
Będąc w Grenadzie, można jednego dnia wybrać się w góry, gdzie do końca lipca leży śnieg...
...a godzinę później opalać się na wybrzeżu Costa del Sol. Odległość między zimą i latem wynosi 70km :-).
Czasem przez przypadek, można na plaży spotkać uroczą modelkę
Dana, no nareszcie znowu jestes
No trip no life
Nelcia
130 km na południe od Grenady znajduje się miejscowość Nerja. To właśnie to miejsce wzbudzało we mnie największe emocje przed wyjazdem, a dziś uważam, że to jedno z najbardziej niezwykłych miejsc, jakie widziałam.
Jaskinia Nerja została odkryta całkiem niedawno, bo w styczniu 1959 roku, przez kilku chłopców szukających nietoperzy. Dzisiaj mówi się już o zespole jaskiń, ponieważ kolejne zostały odkryte w 1960 i w 1969r. Wiek jaskiń szacuje się na 5 milionów lat. Znaleziono tam wiele śladów życia ludzi i zwierząt, a w 2012 roku odkryto najstarsze na świecie rysunki skalne, które powstały prawdopodobnie 43000 lat temu i zostały wykonane przez człowieka neandertalskiego.
Jaskinia zrobiła na mnie ogromne wrażenie, nie spodziewałam się, że jest aż tak wielka. Kolumna naciekowa na zdjęciu poniżej należy do największych na świecie, ma 32m wysokości...czyli mniej więcej tyle, co 11 piętrowy blok.
Niestety w jaskini nie można używać lampy błyskowej, a jest dość ciemno...więc na zdjęciach jaskinia wygląda gorzej niż w rzeczywistości. Polecam więc wirtualną wycieczkę do jaskini.
http://www.cuevadenerja.es/visitavirtual/galeriasturisticas.html
Jaskinia Nerja jest czynna przez cały rok, oprócz 1 stycznia i 15 maja.
Zimą w godzinach 10-14...16-18.30
Latem od 10 do 19.30, przy czym lato, to lipiec i sierpień...a przez pozostałe 10 miesięcy zima
Bilet wstępu dla dorosłych kosztuje 8.50 euro, dla dzieci 4.50, dzieci do 6 roku życia bezpłatnie.
Relacja zapowiada sie swietnie. Dobrze, bo norwegian ma niezle ceny na wyloty w przyszlym roku do Malagi;) Pozdrawiam!
Przysiadam na boku i czytam, oglądam, czytam, oglądam....
Darek posuń się trochę to i ja poczytam i pooglądam bo zapowiada się kolajna ciekawa relacja