Jesteś tutaj
Jesteś tutaj
Po fantasycznej relacji KIWI nie będę się siliła na pełny opis naszego pobytu. Podzielę się jedynie swoimi impresjami.
Kanarki uwielbiam - byliśmy wcześniej na Teneryfie i Gran Canarii- więc przyszedł czas na Fuerteventurę (rodzinne wakacje w sierpniu 2012). Kanarki latem nam bardzo odpowiadają bo nie są tak gorące jak południe Europy. Do tej pory zawsze jeździliśmy w opcji HB - lubiliśmy wychodzić na zewnątrz ośrodka i testować tez lokalnych produktów, a także ze względów kosztowych (przy poprzednich pobytach różnice między HB a ALL były znaczące). Poza tym jeździliśmy też samochodem na fantastyczne campingi gdzie opcji ALL nie było.
Tak czy siak wybór padł na hotel SBH Paraiso Playa w Esquinzo. Hotel byl wtedy w ofercie TUI i oferował zajęcia dla dzieci (co przesądziło o naszym wyborze). Hotel jest pieknie połozony na skarpie - do plaży trzeba zejść po schodkach (ponad 200). W momencie kiedy wykupywałam wczasy (listopad roku poprzedniego) bylam przed operacją biodra. Do głowy mi nie przyszło, że do sierpnia nastepnego roku nie będe w pełni sprawna. A tu niespodzianka - na Fuertę poleciałam z dwoma kulami. Schodzenie na plaże okazalo się morderczym zadaniem - w związku z czym bylam na niej może ze trzy razy a resztę czasu spędziłam nad basenami.
Tryb wakacji typowo relaksacyjny - jedzenie, leżenie na leżaczku, popijanie Sangrii. Myslałam że sie zanudzę. Na szczęście wypożyczyliśmy autko na 3 dni i trochę pojeździliśmy. Opalać sie też za bardzo przez pierwszy tydzień nie mogłam bo razem z dwoma córkami byłyśmy na antybiotyku (mlodsza córka na 5 dni przed wyjazdem dostała bezobjawowego zapalenia pluc- ale lekarka w końcu pozwolila nam jechać). Więc pierwszy tydzien spędzony w cieniu pod parasolem - poza tym ja i tak fanką opalania nie jestem.
Genralnie podsumowujac opcja ALL na dwa tygodnie z leżeniem i drinkowaniem nie dla mnie. Zdecydowanie wolę się gdzies przemieszczec i testowac lokalne knajpki. Ale ze względu na dzieci opcja aLL się sprawdza.
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
no to zaczynam od zdjęć z hotelu - zdjęcia z całego pobytu
brodzik
jeden z dwóch głównych basenów
widok na ocean
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
Cieplusieńko wow
Po chłodnej Irlandii trzeba się trochę ogrzać
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
Makono no właśnie
Supcio kolejna relacyjka Makono idziesz jak burza
http://www.followdreams.today/
https://www.facebook.com/followdreams.today/
O prosze , jaka mila niespodzianka , Makono super
No trip no life
No cieszę się, że jesteście , cdn.
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
Powiem szczerze ja ledwie nadąrzam,sporo mam zaległości na forum
Na spokojnie Lenuś - w świeta trochę czasu będzie na czytanie
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
No niestety u mnie z czasem w Święta nie bardzo,będę nadrabiać po powrocie z Maroko,a to dopiero w styczniu