Ponieważ lubimy na wyspach jeździć do roznych parków ze zwierzakami. Nie może być inaczej i na Fuercie. Jedziemy do Oasis Park (w siostrzancyh parkach byliśmy na Gran Canarii i Teneryfie).
Oczywiście zaczyna się od przygody - kiedy dojeżdżamy już do parku parkowym autobusem okazuje się, że nasza starsza zostawiła aparat fotograficzny w lobby. Jestesmy więc bez aparatu, ukochany M. postanawia po niego wrócić. Uprzejmy kierowcy autobusu podrzucają go spod parku do innego autobusu, któeym dociera do hotelu i znajduje aparat. Ja z dwoma córkami nie możemy wejsc do parku bo kazuje się ,że zapomniałam portfela :-(. Tak wiec spędzamy godzinkę czekając na M a potem w końcu wchodzimy ogladać zwierzątka. Jak zawsze jest suuper
Pierwszy raz słyszałam ryk krokodyla - niesamowite
tu ryczy właśnie
spotykamy też krola Juliana
I moje ukochane papugi
hipcie
Zyrafki
wielbłądem nie jechaliśmy
kuń jaki jest każdy wie...
—
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
Ale niespodzianka .Człowiek na chwilę ,do garów przed Świętami ucieknie a tu tyle nowości na forum.Nie myślałam,że tak szybko wrócę na Fuertę,super , ciepełko ,laaazuuurkiiiiii .
Juliana uwielbiam a kuń jak kuń ale ten piękności jest wyjątkowej
Witaj Karisss
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
No to siup na plażę. Jak napisałam na poącztku ze względu na schody i moje kule byłam tam tylko kilka razy. Ale lazurki były cudne a woda cieplutka
Widok z góry na schody...
I z dołu ...
golasy też były
podczas przypływu woda podpływala pod wydmy
I ja na samej górze
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
ale piękne są te plaże,uwielbiam je
widoczki miodzio(oczywiście nie golasów )
Czy na innych kanarach też są golasy? Czy tylko na Fuercie?
http://www.followdreams.today/
https://www.facebook.com/followdreams.today/
Ja tylko ich na Fuercie widziałam, ale może na innych wyspach nie trafiłam na okolice dla nudystów
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
Plaże są cudne ale ogólnie cała wyspa dla mnie trochę za sucha. Bardziej mi się Gran Canaria i Teneryfa podobały
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
Czytam,czytam.....miło Fuerte wspominam
Ponieważ lubimy na wyspach jeździć do roznych parków ze zwierzakami. Nie może być inaczej i na Fuercie. Jedziemy do Oasis Park (w siostrzancyh parkach byliśmy na Gran Canarii i Teneryfie).
Oczywiście zaczyna się od przygody - kiedy dojeżdżamy już do parku parkowym autobusem okazuje się, że nasza starsza zostawiła aparat fotograficzny w lobby. Jestesmy więc bez aparatu, ukochany M. postanawia po niego wrócić. Uprzejmy kierowcy autobusu podrzucają go spod parku do innego autobusu, któeym dociera do hotelu i znajduje aparat. Ja z dwoma córkami nie możemy wejsc do parku bo kazuje się ,że zapomniałam portfela :-(. Tak wiec spędzamy godzinkę czekając na M a potem w końcu wchodzimy ogladać zwierzątka. Jak zawsze jest suuper
Pierwszy raz słyszałam ryk krokodyla - niesamowite
tu ryczy właśnie
spotykamy też krola Juliana
I moje ukochane papugi
hipcie
Zyrafki
wielbłądem nie jechaliśmy
kuń jaki jest każdy wie...
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
Ale niespodzianka .Człowiek na chwilę ,do garów przed Świętami ucieknie a tu tyle nowości na forum.Nie myślałam,że tak szybko wrócę na Fuertę,super , ciepełko ,laaazuuurkiiiiii .
Juliana uwielbiam a kuń jak kuń ale ten piękności jest wyjątkowej
- Kocham ptaszki i podróże, te małe i duże ...
KIWI brakowało mi Ciebie tutaj. Dobrze, że się pojawiłaś
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/