Jesteś tutaj
Jesteś tutaj
Pisanie relacji nie jest moją najmocniejszą stroną o czym wszyscy wiedzą Jednak ponieważ nie należy odkładać nic do Nowego Roku postanowiłam zacząć już dziś
Tajlandia po wszystkich Waszych pięknych relacjach „chodziła” za nami od dawna. Dlaczego w kolorze blond? Ponieważ to ja najczęściej wybieram kierunki i wszystko organizuję. Mąż zapracowany – nie ma czasu.
O Tajlandii napisano już prawie wszystko, więc nawet nie mam pomysłu na relację, no chyba że esej o mojej ulubienicy - hotelowej palmie. Nie mieliśmy też ambitnego planu – to były po prostu nasze wakacje. Pomysł wyjazdu pojawił się pod koniec sierpnia rano. Po dwóch godzinach mieliśmy już bilety, czyli tak jak lubię. Oczywiście na początku był plan rozpoczęcia zwiedzania Tajlandii od Khao Lak, jednak mnie ciągnęło bardziej na wschód. W końcu zdecydowaliśmy się na BKK, Samui i Phangan. Ko Tao celowo na razie odpuściliśmy, aby móc jak najszybciej tam powrócić
...nieważne gdzie, ważne z kim...
Asia super ze piszesz i widze z tej okazji nowego avatarka -pieknie wyglądasz widąc ,ze wakacje były super udane, powspominjamy wiec razem..
No trip no life
DRUGA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
http://sznupkowiewpodrozyzycia.blogspot.co.uk/
W końcu Asiu
http://www.followdreams.today/
https://www.facebook.com/followdreams.today/
czwarta - PIERWSZA !!!!!
Piąta - DRUGA !!! Może nikt się nie połapie co Karisssko ?
- Kocham ptaszki i podróże, te małe i duże ...
Nielcia, Momi, Anusia, Karisku, Kiwi bardzo mi miło Na razie segreguję i zrzucam zdjęcia na Picassę, bo jakoś dużo ich wyszło
...nieważne gdzie, ważne z kim...
na to liczę
asiu a bilety w jakieś fajnej promo kupiwaliście,czy standardzik ?
Karisku za bilet płaciliśmy około 2500 zł Emiratami bez promocji. Tańszy w tamtym momencie był Aeroflot, ale osobiście wolę podróż dzieloną, gdyż szybciej czas leci i można nogi rozprostować
...nieważne gdzie, ważne z kim...
asiu,zgadzam się w 100%,też tak wolę
,, Na razie segreguję i zrzucam zdjęcia na Picassę, bo jakoś dużo ich wyszło "
Nie może być lepiej
- Kocham ptaszki i podróże, te małe i duże ...