Ja również dopiero jak piszę relację zauważyłam że mam b.mało zdjęć na których nikogo nie ma.Na każdym albo rodzinka albo znajomi .Mało jest tych idealnych do upublicznienia .Trzeba przyszłościowo po reportersku podejść do sprawy.
KIWI dokładnie tak , ostatnio staram sie robić zdjecia bez ludzi, ale jeszcze 4-5 lat temu nie dbałam o to. Nelcia faktycznie słońce faktycznie mocno świeciło. Widziałam też rodzinę przed ceremonią ślubnę stojących przed kościołem (szkoda, ze nie mam zdjęć, ąle głupio mi bylo tak pstrykać). Panie w eleganckich sukniach do ziemi, panowie w smokingach i wszyscy z wachlarzami
—
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
Dojechałam do Barcelony a tam miałam około 3-4 godzin, a potem na samolot. Uznałam, że najlepszym rozwiązaniem będzie Hop & Off Bus. Oczywiście wybrałam górmy poziom bez dachu żeby było lepiej widać. Pomysł generalnie świetny ale nie w południe, w czerwcu, bez kremu od słońca :-(. Tak spaliłam sobie nos, że przez nastepne kilka miesięcy wyglądałam codziennie tak jakbym piła od rana
Tak wiec moja Barcelona, to Barcelona z pokładu autobusu (Rzym niestety też tak zwidzałam - ale o tym napiszę przy innej okazji). W paru miejscach wysiadłam, żeby zrobić zdjecia, ale ponieważ bardzo bałam się ,zeby nie spóźnić sie na lotnisko nie mogłam się rokoszować tym miastem
—
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
Tu opuszczam autobus, żeby choć przez chwilę nacieszyć oczy. Do środka nie udaje się wejść bo kolejka a ja czasu nie mam. Psrtykam ostatnie fotki. Pędęm do metra i na samolot
Czy można zobaczyć Barcelonę w 3 godziny ? Jak widać można choć pzez chwilę poczuć jej klimat. Mój kolejny pobyt w tym mieście trwał może 6-7 godzin (przystanek w czasie rejsu). Niedosyt pozostal ,więc z całą pewnością kiedyś tam wrócę ....
—
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
Tego typu bus jest świetną alternatywą na szybkie zwiedzanie.Lepiej w taki sposób cokolwiek zobaczyć niż niczego nie widzieć .Ja szalałam czerwonym busem po Maderze i świetnie to wspominam
Tego typu bus jest świetną alternatywą na szybkie zwiedzanie.Lepiej w taki sposób cokolwiek zobaczyć niż niczego nie widzieć .Ja szalałam czerwonym busem po Maderze i świetnie to wspominam
Całkowicie się z Tobą zgadzam. Zresztą nawet jak się ma więcej czasu można sobie objechać najpierw cała trasę żeby zobaczyć co sie będzie chciało dokladniej obejrzeć a dopero potem wysiadać na dłużej na konkretnych przystankach
—
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
Ja również dopiero jak piszę relację zauważyłam że mam b.mało zdjęć na których nikogo nie ma.Na każdym albo rodzinka albo znajomi .Mało jest tych idealnych do upublicznienia .Trzeba przyszłościowo po reportersku podejść do sprawy.
- Kocham ptaszki i podróże, te małe i duże ...
Makono,ale piekną pogodę miałaś, super słoneczko i fajnie oswietlone zdjecia
No trip no life
KIWI dokładnie tak , ostatnio staram sie robić zdjecia bez ludzi, ale jeszcze 4-5 lat temu nie dbałam o to. Nelcia faktycznie słońce faktycznie mocno świeciło. Widziałam też rodzinę przed ceremonią ślubnę stojących przed kościołem (szkoda, ze nie mam zdjęć, ąle głupio mi bylo tak pstrykać). Panie w eleganckich sukniach do ziemi, panowie w smokingach i wszyscy z wachlarzami
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
Wieczorem wybraliśmy się na kolację z pokazem flamenco. Ponoć była to kanjpka dla "lokalsów" a nie turystów. Grali, śpieali i tańczyli nieziemsko.
i klka zdjęć z wieczornej Walencji
colosseum
piekny dworzec kolejowy
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
Rano lecę na pociąg do Barcelony. Ostatnie spojrzenie na Walencję
I jeszcze raz dworzec kolejowy, ktory mnie zachwycił
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
Dojechałam do Barcelony a tam miałam około 3-4 godzin, a potem na samolot. Uznałam, że najlepszym rozwiązaniem będzie Hop & Off Bus. Oczywiście wybrałam górmy poziom bez dachu żeby było lepiej widać. Pomysł generalnie świetny ale nie w południe, w czerwcu, bez kremu od słońca :-(. Tak spaliłam sobie nos, że przez nastepne kilka miesięcy wyglądałam codziennie tak jakbym piła od rana
Tak wiec moja Barcelona, to Barcelona z pokładu autobusu (Rzym niestety też tak zwidzałam - ale o tym napiszę przy innej okazji). W paru miejscach wysiadłam, żeby zrobić zdjecia, ale ponieważ bardzo bałam się ,zeby nie spóźnić sie na lotnisko nie mogłam się rokoszować tym miastem
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
No to jedziemy tym autobusem
wesoły autobus
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
No a teraz słynne domy
No i zbliżamy sie do Sagrady Famili
Tu opuszczam autobus, żeby choć przez chwilę nacieszyć oczy. Do środka nie udaje się wejść bo kolejka a ja czasu nie mam. Psrtykam ostatnie fotki. Pędęm do metra i na samolot
Czy można zobaczyć Barcelonę w 3 godziny ? Jak widać można choć pzez chwilę poczuć jej klimat. Mój kolejny pobyt w tym mieście trwał może 6-7 godzin (przystanek w czasie rejsu). Niedosyt pozostal ,więc z całą pewnością kiedyś tam wrócę ....
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
Tego typu bus jest świetną alternatywą na szybkie zwiedzanie.Lepiej w taki sposób cokolwiek zobaczyć niż niczego nie widzieć .Ja szalałam czerwonym busem po Maderze i świetnie to wspominam
- Kocham ptaszki i podróże, te małe i duże ...
Całkowicie się z Tobą zgadzam. Zresztą nawet jak się ma więcej czasu można sobie objechać najpierw cała trasę żeby zobaczyć co sie będzie chciało dokladniej obejrzeć a dopero potem wysiadać na dłużej na konkretnych przystankach
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/