--------------------

____________________

 

 

 



forumowe odchudzanie czyli za rok o tej porze będziemy fafnaście kilo szczuplejsi ;)

571 posts / 0 nowych
Ostatni wpis
Strony
damian
Obrazek użytkownika damian
Offline
Ostatnio: 7 lat 7 miesięcy temu
Rejestracja: 03 wrz 2013

kasik364 :

Damian czy to są te koktajle błonnikowe?? jeśli tak to czy dodawaeś tam warzywa/ miód?? jeśli tak to ile?? ile razy dziennie to piłeś??

: Zmielone nasiona wsypujemy do miksera, zalewamy niewielką ilością wody (by przykryła zmielone nasiona), dodajemy miód oraz owoce bądź warzywa. Całość miksujemy około minuty, aż mikser będzie wydawał jednostajny dźwięk świadczący o uzyskaniu jednolitej papki.

mój mąż chyba nieświadomy ze cos z tej diety robi Mosking już od dawna pije ostropest plamisty Dash 1

Kasik na początku robiłem prawie wszystko według książki, tego portalu (tam jest w sumie to samo przepisane co w książkach)... nie było problemu dla mnie koktail na wodzie, "pływające ziarna" jak to się z tego Ania zawsze śmiała Biggrin Teraz to więcej kombinuję, bardziej elastyczne pewne rzeczy są i np jak chcę Ani pocisnąć koktail to robię taki: 2 banany, jakieś ziarna (np słonecznik, siemię lniane, wiórki kokosa dla smaku kokosowego) > to oczywiście zmielone, wrzucam to do blendera, zalewam mlekiem i gotowy koktail bananowo-kokosowy. Po takim czymś człowiek czuje się najedzony, a niby nic nie je Biggrin Ja robię taki większy kubek bo po małym byłem głodny.

Ogólnie to trzeba robić (eksperymentować) tak aby smakowało i człowiek się nie zrażał, bo na siłę to na dłuższą metę nie ma sensu. Jak lubisz warzywa to pewnie - chyba nawet to zdrowsze. Miód też można dla smaku (jak lubisz słodki koktail) ale tu trzeba też uważać aby za dużo tego miodu i nie za często łykać (cukrzyca się kłania). Miód też nie sprzyja alergiom więc ja osobiście mimo, że kupiłem jakiś od pszczelarza (chyba na alegro) to używam rzadko. Ostropest w swoich hardcorowych koktailach też dodaję czasem... ok ale już kończę bo ja tu wyrocznią nie jestem tylko przeprowadziłem pare eksperymentów na sobie.

Idealnie by było mieć kuracje ala Momi, Aga Biggrin z dodatkową funkcją > zdrowienie.

Heh się wszyscy na odchudzanie rzucili... no ale jak pokazują ile % ludzi ma problem z otyłością (a dalej to w konsekwencji różnymi chorobami) to się nie ma co dziwić, teraz już w krajach takich jak Chiny, Japonia mają problem bo przejęli nawyki z jedzeniem "zachodnim".

ps. Tom dawaj swój sposób Biggrin Prawda jest taka, że utrzymać chyba najtrudniej ale zrzucić tyle kilo to i tak już szacun. Chyba robisz formę przed Filipinami Smile

kasik364
Obrazek użytkownika kasik364
Offline
Ostatnio: 8 lat 3 miesiące temu
Rejestracja: 04 wrz 2013

"jak chcę Ani pocisnąć"

Damian Ty już tej Ani tak nie pociskaj Mosking

najgorsze jest to że u mnie takie śniadanie odpada bo wstaję 5.15 więc cały dom pobudziłabym blenderem i młynkiem.... a ile razy dziennie piłeś taki koktajl??

tak jak Sznupcia pisała na swoim blogu- jeste styczeń-  jest akcja odchudzanie a w lutym już tak jak normalnie ROFL a z resztą my kobiety całe zycie jesteśmy na diecie Mosking

momita
Obrazek użytkownika momita
Offline
Ostatnio: 4 lata 1 miesiąc temu
Rejestracja: 03 wrz 2013

Carmi :

sporna trzymam kciuki! 

Podzielę się z Wami moim najnowsym odkryciem - babeczkami śniadaniowymi. Można upiec wieczorem a rano odgrzać w tosterze czy mikrofali Biggrin

Składniki na 6 sztuk:

- 4 jajka

- 150 g twarogu

- 30 g żółtego sera

- 4 plasterki papryczki jalapeno w zalewie

- ok. 12 oliwek zielonych

- sól, pieprz, zioła prowansalskie, przyprawa smoked paprika lub inna, szczypta chilli

Jajka rozmącamy widelcem w misce, dodajemy twaróg i rozgniatamy widelcem lub mieszamy mikserem - do uzyskania w miarę jednolitej masy, dodajemy starty żółty ser, posiekane papryczki, pokrojone w plasterki oliwki i przyprawy. Wszystko razem mieszamy.Piekarnik nagrzewamy do 175 C, masę przelewamy do silikonowej formy na muffiny, pieczemy ok. 12-15 minut.

Można je zrobić z dowolnymi warzywami i dodatkami  Jeżli są twarde (cebula, papryka, brokuły itp.) to trzeba je wcześniej poddusić lub ugotować.

Carmi a mąki tu nie ma? Pytam tak dla pewności ..:) bo chętnie zrobie Biggrin aaa i jaki twaróg, taki w kostce z tesco moze byc pół tlusty? 

Carmi
Obrazek użytkownika Carmi
Offline
Ostatnio: 8 lat 8 miesięcy temu
Rejestracja: 10 wrz 2013

Momiś nie, nie ma mąki ani oleju/masła. Twaróg jakikolwiek, ja dodaję półtłusty lub chudy. Czasem mieszam z cottage cheese - też jest ok Biggrin

damian
Obrazek użytkownika damian
Offline
Ostatnio: 7 lat 7 miesięcy temu
Rejestracja: 03 wrz 2013

kasik364 :

"jak chcę Ani pocisnąć"

Damian Ty już tej Ani tak nie pociskaj Mosking

Biggrin

kasik364 :

najgorsze jest to że u mnie takie śniadanie odpada bo wstaję 5.15 więc cały dom pobudziłabym blenderem i młynkiem.... a ile razy dziennie piłeś taki koktajl??

różnie - jak w to wszedłem i ściśle przestrzegałem to zazwyczaj 1 lub 2 dziennie ale to też zależy czy mnie ciągnęło aby coś zjeść czy nie. Jak więc ma się ochotę coś podjeść to zamiast po chipsy, ciastka itp to wrzucałem koktail i sprawa załawiona.

Teraz te wskazówki z portalu, książek traktuję jako drogowskaz, a nie wyrocznię bo jak coś Ci nie służy np jakieś mdłości, bóle po czymś się ma to wiadomo, że takie jedzenie się ogranicza lub wyrzuca czasowo. Na śniadanie to najczęściej jem albo jajka (w różnej postaci), a ostanio coraz częściej makrelę.

Tom-Gdynia
Obrazek użytkownika Tom-Gdynia
Offline
Ostatnio: 3 lata 2 miesiące temu
Rejestracja: 04 wrz 2013

Już zdradzam tajemnicę:

-- do picia - nic słodkiego. W zasadzie jedynie woda. (rano tradycyjnie popijam miodek z cytryną i wodą- i tradycji nie porzucam. wiem , że kalorie , ale trudno). Od czasu do czasu świeżo wyciskany sok. Ale poza tym -WODA.(mineralna- z minarałami a nie zwykłe H2O). żadnych słodkich napojów i soków z kartona.

   Pić trzeba dużo. Nie jest sztuką się odwodnić.

-- jedzonko- białko (żeby nie spalać mięśni) i warzywa (ryby/kurczak itp). Unikam tłuszczów (ale bez przesady- święta były normalne)). Prawie całkowicie odpuściłem ciasta, słodycze i........chwilowo PIWO......

Poza tym.:

Niestety - jedzonka mniej niż połowę.(I TO CHYBA POŁOWA SUKCESU) Spać się idzie głodnym. Jakby zliczyć kalorie to pewnie to będzie dieta 1000 kkal dziennie.

Jakiś ruch - brzuszki( min 100 dziennie) /pompki w dużych ilościach (200-300 dziennie). Bo biegać nie mogę. Próbowałem , ale kręgosłup nie cierpi wstrząsów. Fajny jest basen. Najlepiej codzienny. (wzmożony codzienny ruch to DRUGA POŁOWA SUKCESU).

Od czasu do czasu łyknę sobie "Centrum" żeby nie wyszło , że mi czegoś brakuje......

Niestety jest to przykre, z początku wymaga to silnej woli, w pierwszych dniach żołądek ssie, ale po miesiacu nie jest to już żadnym wyzwaniem , a brzuchol (obkurczony) nawet się nie domaga żarcia Biggrin   Zresztą cudów nie ma, no nie ? Zawsze jest coś za coś.

Moje zdjęcia z różnych, dziwnych miejsc http://tom-gdynia.jalbum.net/   Music 2

Katarina
Obrazek użytkownika Katarina
Offline
Ostatnio: 7 lat 10 miesięcy temu
Rejestracja: 17 gru 2013

Ja diety nie potrafię stosować, mnie gubią słodycze. U mnie jedynie ćwiczenia wchodzą w grę. Ja schudnać mogłabym z 5 kg, a najważniejsze to żeby cellulit zlikwidować. Przydałoby się znowu zajść w ciażę i karmić cyckiem, w 5 dni po porodzie ważyłam tyle co przed ciążą (a było 14 na plusie). A z każdym dniem karmienia piersią, chudłam jeszcze bardziej. No ale niestety po odstawieniu 7 kg nadwyżki Sad

Holi ty szczuplutka to pewnie po porodzie będziesz wyglądać jak przed i nie ędziesz musiała ćwiczyc.

olla123 :

Carmi!!! O Rany!! South Beach..powiadasz.. to brzmi jak dieta w sam raz dla mnie, znaczy lezec na beach w kierunku south i nic nie robic Yahoo 

na takiej diecie to mogłabym być całe życie Smile

Ja Chodakowska ćwiczyłam przez 2 m-ce ale strasznie mi się nudziło i ciągnął sie ten trening. Wolę Mel B.

Damian, też znam stronę bioslone. Stosowałam póki co ocet jabłkowy. A moja mama kurację oczyszczającą.

Kiwi, kiedys próbowałam jeść owsianki, itp. rano, ale po kilku dniach już mnie mdliło. Ja najchętniej na śniadanie jajka, przede wszystkim sadzone.

momita
Obrazek użytkownika momita
Offline
Ostatnio: 4 lata 1 miesiąc temu
Rejestracja: 03 wrz 2013

Ja też juz nie pamietsm kiedy ostatnio kupowałam jakiś sok kartonowy - zakupilam za to dzbanki i króluje tam własnie woda z miodem i cytryną , lub inne wersje z imbirem i kurkumą szcególnie zimą a latem woda z mietą, lub koper włoski z plastry jablka - uwielbiam robć wlasne wody smakowe. Sznupek niestety jeszcze jestbuzalezniony od pepsi, ale i tak jest sukces bo pije 1-2 razy w tygodniu a nie codziennie....Fool

Jakieś pare dni temu coś mnie podkusiło pewnie cena i kupilam sok jabłkowy Tropicany , tak dla urozmaicenia i omal mnie o ściane nie rzuciło po pierwszym łyku - odzwyczajona od tych kartonow/butelkowych potworów dopiero wyczułam te tony cukru i sztucznych wspomagaczy - więc już wole te swoje wody smakowe..:) robione na bazie kranówy oczywiscie, bo szkocka kranówka lepsza niz mineralna w sklepie..:)

No i tak a propos wlasnych wynalazĸow i tak dalej - wieki tego nie robilam ,ale to duży błąd - musze nadrobić - własnej roboty 7up Biggrin wycikam do garnka sok z limonek i cytryn , zalewam syropem z agawy , dodaje startego na tarce imbiru i szczypte miety. Gotuje na mały gazie az sie zrobi sympatyczny syrop - i gotowe Biggrin 2-3 łyzki syropu i szklanka wody mineralnej gazowanej - PYSZNE! I CO NAJWAŻNIEJSZE - dodajesz wódkę, limonke w plastrach - liśc miety i masz takiego drinka (PRAWIE MOHITO), że mucha nie siada - kalorii nie ma i kaca na drugi dzien tez.....Drinks        

Carmi
Obrazek użytkownika Carmi
Offline
Ostatnio: 8 lat 8 miesięcy temu
Rejestracja: 10 wrz 2013

Momitko super pomysł z tymi syropami Biggrin Wypiłabym takie mohito!

Tez nie pamiętam kiedy osttni raz kupiłam sok w sklepie. Chyba kilka lat temu. My pijemy dużo wody, czasem wodę kokosową no i soki własnoręcznie wyciskane w wyciskarce a nie sokowirówce Biggrin Mamy takie cudo i ono wyciśnie sok ze wszystkiego! Mój ulubiony to kiwi, jabłko, limonka, marchewka, jarmuż, brokuły i imbir.

lordowski (nieaktywny)
Obrazek użytkownika lordowski

ja też w ciągu 2 miechów ( w zimie) pozbyłem się 20kg... w każdy dzien pracujący basenik, zaczynałem od 400 metrów dziennie, po miesiącu machałem już 1000 metrów, a poźniej spokojnie bez wysiłu 1500 m..

do tego, zero cukru, białego pieczywa i ziemniaków oraż świni.. na śniadanko 4 skromne kanapaeczki (chlebek żytni przetarty masłem 82%) z tłustą rybą, na drugie śniadanko ananas, a na obiad mogła być rybka smażona + gotowny brokól + sałata z sosem vinaigret i tak przez 2 miesiące... chodziłem głodny, a że jestem piwoszem najwiękzy ból, to brak piwka.. no dobra w weekendy popijałem Biggrin w ciągu kolejnego roku zrzuciłem kolejne 10 kg ale już bez katorgi żywieniowej... na basen chodzę w każdy dzień pracujący dla przyjemności - 1300 metów (piwko popijam jak mam ochotę, czekoladą gorzką niepogardzę, frytami też nie.. waga w miejscu na 95 kg... mam 187, i prawie 4 dyszki na karku.. zdrówka życzę

Strony

Wyszukaj w trip4cheap