Ameryka Lacinska... Na spokojnie zwiedzic to czego nie widzialam w Meksyku, zobaczyc Gwatemale, Belize, Honduras (razem z wyspami), Nikaragua, Kostaryka, Panama i dalej rejs do Kolumbii. Ponownie Amazonia-ale najpierw od strony Kolumbijskiej, przez peruwianska az do brazylijskiej. Chile z pustymia Atakama, Patagonia.... Wszystko powoli Potem RPA i Malezja z Indonezja i Filipinami. Ech, rozmarzylam sie...'.
Pomyślimy .. z drugiej strony ktoś musi pilnowac forum teraz więc jedna połowa musi zostać
natomiast co do marzeń podróżniczych to mam taki MIX,bo i
Bora -Bora lub tym podobne Fidżi
Alaska,Islandia tudzież inny Spiztbergen
w zastępstwie mogłaby być tundra,tajga lub Syberia ( poważnie )
stepy Mongolskie
RPA !!!!! koniecznie z degustacją na winnicach ( nie wiem dlaczego,ale strasznie dużo sobie po tym obiecuje ) i wizytą w Parku Krugera
tango w boskim Buenos
no i to by było na tą chwile
to ja Cię Daga delikatnie sprowadzę na ziemie.. w okolicach Franschhoek - gdzie są te niby słynne winnice, to objechałem kilka i winka dupy nie urywają... jak lubisz gewurzraminera to jest super w takich zielonych butelkach podobnych po portugalkiego Mateusa - nazywa się to Grundberger Freudenlese - zaaaajebiste, dostępne na każdej stacji benzynowej... chciałem to nawet ściągac do Polski, bo nie dość, że tanie... to dipę naprawdę urywa...
a w Parku Krugera o wiele mnie zwierzaków niż na w Etoshy w Namibii, czy też w Kenii , Tanzanii...
qurde...Lordziu...a tak mi się to RPA "podobało" ,przy kolejnej szklanicy Ron Barcelo ,już nawet gotowa byłam uwierzyć,że to "patykiem pisane" to wspomiany przez Ciebie Gewurtz
Hapolku,pamietaj i 'kilku" pokojach gosicinnych
...oby mi się chciało,tak jak mi się nie chce...
Ameryka Lacinska... Na spokojnie zwiedzic to czego nie widzialam w Meksyku, zobaczyc Gwatemale, Belize, Honduras (razem z wyspami), Nikaragua, Kostaryka, Panama i dalej rejs do Kolumbii. Ponownie Amazonia-ale najpierw od strony Kolumbijskiej, przez peruwianska az do brazylijskiej. Chile z pustymia Atakama, Patagonia.... Wszystko powoli Potem RPA i Malezja z Indonezja i Filipinami. Ech, rozmarzylam sie...'.
to ja Cię Daga delikatnie sprowadzę na ziemie.. w okolicach Franschhoek - gdzie są te niby słynne winnice, to objechałem kilka i winka dupy nie urywają... jak lubisz gewurzraminera to jest super w takich zielonych butelkach podobnych po portugalkiego Mateusa - nazywa się to Grundberger Freudenlese - zaaaajebiste, dostępne na każdej stacji benzynowej... chciałem to nawet ściągac do Polski, bo nie dość, że tanie... to dipę naprawdę urywa...
a w Parku Krugera o wiele mnie zwierzaków niż na w Etoshy w Namibii, czy też w Kenii , Tanzanii...
qurde...Lordziu...a tak mi się to RPA "podobało" ,przy kolejnej szklanicy Ron Barcelo ,już nawet gotowa byłam uwierzyć,że to "patykiem pisane" to wspomiany przez Ciebie Gewurtz
...oby mi się chciało,tak jak mi się nie chce...
Ja do mężowych marzeń dorzucę Wyspy Cooka do odwiedzenia i domek na Cyprze
http://www.followdreams.today/
https://www.facebook.com/followdreams.today/
Daga wybierz się do Namibii... + Botswana + Zimbabwe... zobaczysz kawałek pięknej, bezpiecznej i wolnej od malarii Afryki....
Często jak nie mogę zasnąć to marzę sobie że wygram w totka.
Troszkę podaruję rodzinie a jak(ale najbliższej i tej co mi za skóre nie zaszła), kupię domek na Kanarkach najprawdopodobniej na Fuercie
no i oczywiście podróż dookoła świata...
Wojtas,ale ja nie wytrzymam Twojego tempa zwiedzania hihihih
po dwóch dniach,zacznę beczeć,że chcę do ....domku
...oby mi się chciało,tak jak mi się nie chce...
ja jak dagus wspomniala osiedlic sie w Taj tak za jakies 10lat
a poki co
Sri Lanca bo musze zobaczyc te piękne pola herbaciane i sierociniec słoni
Maledivy i domek na wodzie no chociaż na plaży tylko spory atol coby klaustrafobi sie nie nabawiła
Indie bo mnie fascynuja ale tez przerażaja -powoli dorastam
Kuba poszwedać sie po Hawanie, wypic mojito i posłuchac Buena Vista Social...
Usa autko zwiedzanie i jakas piekna plaża np Hawaje
Filipiny masaze, klimacik, lazurek