Kasiu za autko płaciliśmy 50 dol/dzień z pełnym ubezpieczeniem.
Apartament bez widoku na morze, najlepsze były te z widokiem,różnica w cenie nie była duża,ale przy min.4-5 osobach. Przy 2 os.różnica była zbyt duża dla nas, bo dostępne były tylko większe. My mieliśmy pokój dzienny z kuchnią w pełni wyposazoną,, sypialnie z klimatyzacją, długi korytarz, taras z leżaczkami,grilem, a no i oczywiście łazienkę(czystą ale brzydką). Płaciliśmy wtedy 400eur za tydzień . Powiem szczerze,że klimat Bahi , przemili właściciele-holendrzy , cisza spokój i Playa Lagun,tak mi przypadły do gusty,że jeśli tam wrócę,to tylko w to miejsce,ale już z widokiem na morze obowiązkowo
Później udaliśmy się na jakąś plażę,ale nie pamiętam jakąś,więc w kolejnym dniu pokaże kilka plaż.
A teraz....................... moje jedno z wiekszych marzeń !!Czyli pływanie z delfinkami w ich naturalnym środowisku!!!! Sea Aquarium na Curacao jest mistrzostwem świata ! Delfinki trzymane są tam w świetnych warunkach,o czym świadczy fakt,że ciągle rodzą się maluchy .
Pływanie z nimi rezerwowalismy przez internet,podając numer karty kredytowej. Jeśli się nie zjawisz-kasa z konta ściągana jest w 100%, jeśli się pojawisz-możesz zapłacić gotówką.
Było kilka programów z tego co pamiętam ,peirwszy to był buziaczek i nie wchodzenie z nimi do wody,tylko głaskanie itp. Koszt 99$.
Kolejne to 40 min pływania w grupach 6 osobowych z 2 delfinami, to to,na którym byliśmy. Koszt 169$,
Kolejne to snorklowanie chyba 199$.
Kolejne to dolphin diving, czyli wypłynięcie z delfinkami na "głeboką" wodę ,ale nie pamiętam ile kosztuje.
Po małych przygodach i jednym jedynym zgubieniem podczas 5 dni jeżdzenia (akurat wtedy!!! ).Docieramy na miejsce. Najpierw 15 min filmiku o delfinach, później płetwy w dłon i do wody
Powiem szczerze,że byłam tak uchachana pływaniem z nimi,że w nocy spałam może z 3 h cały zcas wyobrażałam sobie co to będzie.
Wskakujemy więc do wody, okazało się,że osób będzie 7,ale za to .... 3 delfinki
Pani wytłumaczyła co i jak , podkarmiając nasze ssaki rybkami co chwilkę co mamy robić, jak się zachowywac, czego nie wolno itp. Po czym wywołała pierwsza osobę....MNIE , pierwszy był całus, nie potrafię opowiedziec tego jaka to była radość :D!!!! Uśmiech nr. 50 przez 40 min, aż szczęka bolała .
Na koniec kupiliśmy filmik. Zdjęcia są kadrami z filmu,więc są słabej jakości, dodatkowo nie było wtedy słoneczka.
Ano, pisałyśmy w jednym czasie..:) Damian za kare nie dostanie dzisiaj obiadu.....no takie niedopatrzenie
http://sznupkowiewpodrozyzycia.blogspot.co.uk/
jak już działa,to wklejam po staremu
Następnego dnia odebraliśmy autko i wybraliśmy się na północ w okolice Westpunt, później do Nardowego Parku Shete Boka.
Widoczek z naszego apartamentu.
Mapka dla zobrazowania
Okolice Westpunt
przystanek autobusowy
Park Narodowy Shete Boka
tandeciarski jaszczur na terenie parku
miało być dużo żółwi w wodzie, ale chyba Morze było za bardzo wzburzone,bo nie widzieliśmy ani jednego.
2012 rokie Curacao hihihihh,
Ty byłas w lutym,Mara na wakacje a ja zrobiłam "powtóreczkę" pod koniec wrzesnia
dla nas było to SUPER wyprawa ,bo w Babskim gronie .......oj działo się,działo....
...oby mi się chciało,tak jak mi się nie chce...
Wiem wiem Daga,czytałam oglądałam
Damian, a masz też dojście do lekarzy, żeby wystawiali L4 na ładne oczy... wtedy nikt nie będzie miał problemów z czytaniem relacji...
Przystanek rewelacja
Możesz przyblizyc jaki koszt za kwatere i autko??
Kasiu za autko płaciliśmy 50 dol/dzień z pełnym ubezpieczeniem.
Apartament bez widoku na morze, najlepsze były te z widokiem,różnica w cenie nie była duża,ale przy min.4-5 osobach. Przy 2 os.różnica była zbyt duża dla nas, bo dostępne były tylko większe. My mieliśmy pokój dzienny z kuchnią w pełni wyposazoną,, sypialnie z klimatyzacją, długi korytarz, taras z leżaczkami,grilem, a no i oczywiście łazienkę(czystą ale brzydką). Płaciliśmy wtedy 400eur za tydzień . Powiem szczerze,że klimat Bahi , przemili właściciele-holendrzy , cisza spokój i Playa Lagun,tak mi przypadły do gusty,że jeśli tam wrócę,to tylko w to miejsce,ale już z widokiem na morze obowiązkowo
Później udaliśmy się na jakąś plażę,ale nie pamiętam jakąś,więc w kolejnym dniu pokaże kilka plaż.
A teraz....................... moje jedno z wiekszych marzeń !!Czyli pływanie z delfinkami w ich naturalnym środowisku!!!! Sea Aquarium na Curacao jest mistrzostwem świata ! Delfinki trzymane są tam w świetnych warunkach,o czym świadczy fakt,że ciągle rodzą się maluchy .
Pływanie z nimi rezerwowalismy przez internet,podając numer karty kredytowej. Jeśli się nie zjawisz-kasa z konta ściągana jest w 100%, jeśli się pojawisz-możesz zapłacić gotówką.
Było kilka programów z tego co pamiętam ,peirwszy to był buziaczek i nie wchodzenie z nimi do wody,tylko głaskanie itp. Koszt 99$.
Kolejne to 40 min pływania w grupach 6 osobowych z 2 delfinami, to to,na którym byliśmy. Koszt 169$,
Kolejne to snorklowanie chyba 199$.
Kolejne to dolphin diving, czyli wypłynięcie z delfinkami na "głeboką" wodę ,ale nie pamiętam ile kosztuje.
Po małych przygodach i jednym jedynym zgubieniem podczas 5 dni jeżdzenia (akurat wtedy!!! ).Docieramy na miejsce. Najpierw 15 min filmiku o delfinach, później płetwy w dłon i do wody
Powiem szczerze,że byłam tak uchachana pływaniem z nimi,że w nocy spałam może z 3 h cały zcas wyobrażałam sobie co to będzie.
Wskakujemy więc do wody, okazało się,że osób będzie 7,ale za to .... 3 delfinki
Pani wytłumaczyła co i jak , podkarmiając nasze ssaki rybkami co chwilkę co mamy robić, jak się zachowywac, czego nie wolno itp. Po czym wywołała pierwsza osobę....MNIE , pierwszy był całus, nie potrafię opowiedziec tego jaka to była radość :D!!!! Uśmiech nr. 50 przez 40 min, aż szczęka bolała .
Na koniec kupiliśmy filmik. Zdjęcia są kadrami z filmu,więc są słabej jakości, dodatkowo nie było wtedy słoneczka.
Ale Ci zazdroszczę pływania z delfinkami
http://www.followdreams.today/
https://www.facebook.com/followdreams.today/