Jesteś tutaj
Jesteś tutaj
Habari ya mchana Africa - czyli dzień dobry Afryko. Witam wszystkich bardzo serdecznie. Zdecydowalem się na relację, ale będzie ona troche inna niż sie spodziewacie. Świetna relacja Lami , zwalnia mnie z dokładnego opisu trasy i miejsc noclegowych. Postaram się skupić na na przyrodzie Afryki, oczywiscie będa też zwierzaki i z wiadomych powodów Zanzibar. Tak więc po "pobudce" powolutku zaczynam.
już zasiadam i czekam
http://www.followdreams.today/
https://www.facebook.com/followdreams.today/
Tym razem udało mi się jakoś wcześniej załapać
W skrócie, przelot Enterem do Mombasy, nocleg Mombasa Beach. O świcie startujemy.
Nasz transport wyglądał tak.
Rozpoczynamy od przejazdu do Tsawo West. Park zaskoczył na swoim pięknem, tym bardziej że widzielismy go 3 lata wcześniej, suchy i mało widowiskowy.
Pierwszy ukryty w krzakach słoń
Nasz kolorowy dudek
Zachwycająca czerwona ziemia, wjeżdżamy na palikową drogę.
Dzioborożec
Baobaby
Dig-Dig ( chyba tak się pisze) Najmniejsza z antylop, miłośnikom zwierząt nie muszę pisać że te malutkie antylopki wiążą się w pary na całe życie, po smierci partnera pozostają same, to tak trochę inaczej jak u ludzi.
Moja ukochana czerwona ziemia
bez-granic.pl
Jestem i ja! Ostatnio namiętnie czytam relacje z Afryki, więc zasiadam wygodnie i czekam na dalszy ciąg
http://wolnoscsmakowania.blogspot.co.uk/
Piekne foty !!! Czekam na ciag dalszy,a szczegolnie na Zanzibar
Jedziemy dalej, wspaniałe widoki, niestety zdjęcia nie dość że nie oddają cudownych widoków to jeszcze tracą przez Picasa na jakości, ale liczę na Waszą wyrozumiałość.
Jedziemy, jedziemy po bezdrożach parku i nagle spotkanie z pięknymi antylopami, które przygladały się nam z równym zaciekawieniem.
jest moja ukochana Afryka
http://corazdalej.pl/