algida łódki bo ciężko to nazwać promem pływają cały dzień i całą noc co około 10 minut
także nawet wśrodku noc nie będzie problemu, żey się dostać na Boracay z lotnska, tak przynajmniej mówił nam Pan który nas odwoził do hotelu, spowrotem płynęliśmy o 5 rano bo o 7 mieliśm samolot i była masa ludzi na łodziach
teraz dumam jak najlepiej leciec z Bkk bo z Kalibo ponoc daleko do przystani i jeszcze sa loty do Caticlan i tu ponoc bliziutko do przystani ide szukac
Mara nie uwierzysz, ale nie dotarliśmy na puka beach, codziennie mieliśmy taki plan, aż w końcu zabrakło nam czasu ...
to wszystko przez lenistwo mojego męża...
Doczytałam pięknie i rajsko mieliście fajna relacja
mariol a o ktorej ostatni prom na boracay odplywa ?
algida łódki bo ciężko to nazwać promem pływają cały dzień i całą noc co około 10 minut
także nawet wśrodku noc nie będzie problemu, żey się dostać na Boracay z lotnska, tak przynajmniej mówił nam Pan który nas odwoził do hotelu, spowrotem płynęliśmy o 5 rano bo o 7 mieliśm samolot i była masa ludzi na łodziach
o super info dzieki , plan juz mam na luty
Bkk+Chiang Mai i Boracay
teraz dumam jak najlepiej leciec z Bkk bo z Kalibo ponoc daleko do przystani i jeszcze sa loty do Caticlan i tu ponoc bliziutko do przystani ide szukac
Momito, dziękuję za lekcję z klasą *give_rose*. Wesołych świąt i mokrego dyngusa
http://zajacepoznajaswiat.blogspot.com/
Mariol, wspaniała ta Wasza podróż poślubna. No i wielkie gratulacje, że sama to wszystko tak fajnie zorganizowałaś..
http://zajacepoznajaswiat.blogspot.com/
Dziękuję:) z caticlanu najblizej. Kilka minut tuk tukiem i łódka i jestescue w raju:)
Mariol, bosko ale mieliście "atrakcje" hotelowe w Hongkongu ale za to piękno Boracay wynagrodziło wszystko
Dziękuje dzioby:) przynejmniej mamy co wspominać, chociaż wtedy nie było nam do smiechu:)