Jesteś tutaj
Jesteś tutaj
Co zrobić, żeby ominąć szał świątecznych zakupów i mieszania w garach ?
My jak "tradycja" nakazuje, zakupiliśmy tygodniowy pobyt na Kanarkach
Podróż okazała się męczarnią, lot o 2,40, za nami w fotelach 2 dzieci, które mało,że płakały ze 2 godz. to jeszcze wiedziały do czego służą nóżki...takiego "masazu ' dawno nie doświadczyłam
W końcu zasnęły i już przestałam odmawiać "zdrowaśki", jak uaktywnił się Tatuś.
Jak nic, śniło mu się, ze jest motocyklem i to ścigaczem, bo jak tyle lat żyję, takiego chrapania nie słyszałam i na nic moje cmokanie i gwizdanie - normalnie turbulencje
No nic, jakoś przeżyłam i po 5 godz. wyladowaliśmy na Lanzarote
Szybki transfer do hotelu i tu zonk.....7 godz. czekania na pokój
Pierwszaaaaaaa
Explore. Dream. Discover.
dRUGA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Świerszcz "Biegnąc nie skracasz odległości...."
no Bereciku
na podium jestem
Czwarta
Asia
Bedziemy swiecic jajeczka
Ja tez chętnie poczytam i pooglądam co słychać na Lanzarote bo bardzo miło wspominam pobyt w Playa Blanca
Bereciku, początki nie za fajne ale mam nadzieje, ze pobyt był już mega udany
No trip no life
I ja , i ja też jestem . To nie wiem czy podróż na Dominiczkę nie byłaby lepsza
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
Jestem Jak to 7 godzin czekania na pokoj
Mabro tez byłam w Playa Blanca urocza miejscowość zresztą jak całe lanzarote