Khao Lak "dla leniuchów" - Le Meriden, Khao Sok, Phang Nga, Tachai - kwiecień 2014

Wiele rzeczy już zostało opisane więc zrobie to dość krótko ale wspomnę o rzeczach które pewnie przydadzą się innym którzy wybierają się w tym kierunku

Cenne uwagi zrobię pogrubioną czcionką.

--------------------------

Wylatywaliśmy z żonką i 10 letnią córką z Berlina 21.04 Liniami Air Berlin do Abu Dhabi i dalej do Phuket.

Samolot A330-200  z układe siedzeń 2+4+2 ( 340 miejsc) . Jak zawsze fajnie że każdy w oparciu pasażera z przodu ma interaktywny TV z filmami , muzyką lub różnego rodzaju grami itp co z pewnoscią pomaga zabić nudę czasu podczas lotu. Do Abu Dhabi lecieliśmy 6,5 godziny, tam nieco ponad 2 godziny przerwy i kolejny lot 6,5 godzinny.

Lotnisko w Abu Dhabi jest fajnie zrobione w tym względzie iż pasażerowie dla których lotnisko jest przesiadkowym kierowani są na terminal na króym nie ma niepotrzebnych kontroli paszportowych. Jedyną kontrolą jest ponowne sprawdzenie bagazu podręcznego przed wylotem.

Wiekszość odlotów następuje z GATE 22 Terminal 1A do kórego trzeba iść długim korytarzem z ruchomą "bieżnią " a potem na doł. Sporo sklepów, barów  także jest co robić .

Uwaga!! Płacąc w barach Euro bądź Dolarami resztę wydają w miejscowej Walucie - DIRHAM

Zdjecie z terminalu lotniska Abhu Dabi

Transfer z lotniska do Le Meriden trwał 1,45 h. Przejechaliśmy przez całe miasto gdyż nasz hotel znajdował się  10 km za centrum Khao Lak.

Znakomita obsługa szybko przyjęła nas w hotelu, jednak okazało się że nasz domek jest zajęty do dnia następnego i dostaniemy pokój zastępczy na jedną noc. Pani zapewniała że jest znakomity i się nie myliła. Dostaliśmy apartament z salonem, dwoma sypialniami, 3 tarasami , 2 łazienkami , garderobą , przedpokojem i dodatkową toaletą.  Pewnie ponad 100 m2.

No i łóżko na tarasie do wylegiwania sie wieczornego.