Jesteś tutaj
Jesteś tutaj
Nie,nie.......rozprawki pisać na ten temat nie będę ....aczkolwiek czas maturalny,więc ....kto wie
i też odrazu NIE - zaprzeczam,bo........ZBYT wiele jego śladów bytności zostało przez nas "zauważonych" podczas Wielkanocnego buszowania w Londynie,potocznie zwanym Londkiem.
Mam w domu 2 WIELKIE fanki Harrego ,które przeczytały wszystko i obejrzały wielokrotnie też wszystko co było TYLKO mozliwe a zawierało jakiekolwiek inicjały J.K.Rowling.A właściwie to mam 3 tych fanów,bo i Prezes kochający wszelkie SF
Wyprawę do Londka planowalismy już od jakiegoś czasu ,bo tam akurat znajduje się MEKKA fanów w postaci Studia filmowego Warner Bros z AUTENTYCZNYM planem filmowym ,na którym kręcony był sławetny Harry P.
http://www.wbstudiotour.co.uk/
A,że zgadałyśmy sie z Ewelą z El-Mundo ,ze u niej w domu tez panuje bezwzględny KULT Harrego,więc naszą podóz w poszukiwaniu jego śladów odbyliśmy we 2 familie
Uffffffff,to taki rys historyczny
Bileciki zakupione bodajże jesienią w.........easy -jet ,wylot z Berlina ,koszt 1 os ok 250 zł ( okres Świąteczny wrrry )
Hotel tyż zabukowany wcześniej ( dzieki czujności Eweli ) , przy Monument
http://www.booking.com/hotel/gb/premier-inn-london-city-monument.pl.html
więc PRAWIE wszystko mamy
Jako,że sam wyjazd nie był skomplikowany ,ostateczne "ogarnięcie" temu pozstawiłam sobie na jakiś tydzień przed wylotem ( a,że prędzej miałam DOŚĆ napięty "grafik" innych wyjazdów.....więc ....sami rozumiecie )
I właśńe TYDZIEŃ przed wylotem wchodzę sobie na stronkę WB ,by zarezerwować bileciki na Tour po studiu filmowym i co się okazuje........?????? .......ŻE NAJBLIŻSZY wolny termin jest dostępny ........ok tydzień po NASZYM POWROCIE z Londka
Matulu kochan,toż tak nie może BYĆ - jak to Mery i Marika nie zobaczą NAJWAŻNIEJSZEJ atrakcji ...?????
No nic,tylko siąść i płakać,lub włosy z głowy rwać
Ale,ale nie ma chyba nic GORSZEGo niż "zdesperowane" Matki ........ "uruchomiłyśmy" z Ewelą wszelkie kontakty,łącznie z telefonami Momi do studia filowego i podpowiedzieli nam,abyśmy "czatowali" na dwóch zaprzyjażnionych stronkach agencji turystycznych,które również sprzedają owe bileciki ,bo ANUŻ KTOŚ dokona zwrotu i zrezygnuje .
Szczerze...........NIE wierzyłam,aby to się udało,bo na pomysł odwiedzenia Harrego podczas Świąt najwidoczniej wpadło kilka innych TYSIECY ludzi A NIE tylko My z Ewelą
Detreminacja zdobycia biletów rosła z minuty na minutę ,Ewelina przez 3 dni NAMIĘTNIE odswieżała stronki podane przez WB i pewnego dnia mam telefon...............SĄ.......5 sztuk na ostatnią godzinę wejscia - no to bierim i nie wybrzydzamy - mi odrazu TO "przypasiło",bo w 3 sek. uknułam plan,że od Studia pojada nasi facetosi z latorościami a my z Ewelą oddamy sie ...błogiemu shopingowi - a jak TAK POMYŚLELI , to TAK....zrobili
...oby mi się chciało,tak jak mi się nie chce...
bilet do Howgatu w postaci......."kejsa" na telefon
no i właściwa WEJSCIÓWKA do Studia WB
...oby mi się chciało,tak jak mi się nie chce...
Pierwsza!
ekipa ZWARTA i GOTOWA na "podbój" Londka ,czyli szukamy sladów Harrego....
...oby mi się chciało,tak jak mi się nie chce...
Tower Bridge "zlokalizowany"....
...oby mi się chciało,tak jak mi się nie chce...
Millenium Bridge
...oby mi się chciało,tak jak mi się nie chce...
Daga starsza pięknieje coraz bardziej!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
ekipa przy Tamizie
a w oddali.....BigBen i Westminister
oraz My....
...oby mi się chciało,tak jak mi się nie chce...
Kasik,ja JUŻ jej opanować nie daje rady,uffffffff
znaczy się po.....mamusi
...oby mi się chciało,tak jak mi się nie chce...
no i COOOO.?????? Harry ISTNIEJE
...oby mi się chciało,tak jak mi się nie chce...
Wyprawa na dworzec King Cross w poszukiwaniu Platformy 9 i 3/4
...oby mi się chciało,tak jak mi się nie chce...