Kasiu mam pytanko, bo z tego co obserwuję każdy zwiedza kanary autkiem, czy są jakieś busy czy coś? czy autko to jedyna opcja obejrzenia wysp?
Lanzarote jeszcze przede mną (cieszę się bardzo, że Kasia opisuje), ale byłam na GC, Teneryfie i Fuerteventurze i wszędzie jest mniej lub bardziej rozwinięta sieć publicznych autobusów i wszędzie korzystałam również z nich. Da się dojechać do wszystkich prawie miejscowości, pomiędzy tymi większymi i stolicą danej wyspy jeżdżą nawet (!) co pół godziny, do mniejszych i szczególnie gdzieś na uboczu może być tylko jeden kurs dziennie (plus powrotny). Niestety, do wielu miejsc wartych zobaczenia nie dojedzie się publicznym transportem, czasem da się dojść pieszo z pobliskiego przystanku na trasie (tak właśnie robiłam), ale nie zawsze - bo powiedzmy 5 km pieszo do jakiegoś miejsca plus powrót ma jeszcze sens, ale już 20 km to problem.
Kasiu mam pytanko, bo z tego co obserwuję każdy zwiedza kanary autkiem, czy są jakieś busy czy coś? czy autko to jedyna opcja obejrzenia wysp?
Lanzarote jeszcze przede mną (cieszę się bardzo, że Kasia opisuje), ale byłam na GC, Teneryfie i Fuerteventurze i wszędzie jest mniej lub bardziej rozwinięta sieć publicznych autobusów i wszędzie korzystałam również z nich. Da się dojechać do wszystkich prawie miejscowości, pomiędzy tymi większymi i stolicą danej wyspy jeżdżą nawet (!) co pół godziny, do mniejszych i szczególnie gdzieś na uboczu może być tylko jeden kurs dziennie (plus powrotny). Niestety, do wielu miejsc wartych zobaczenia nie dojedzie się publicznym transportem, czasem da się dojść pieszo z pobliskiego przystanku na trasie (tak właśnie robiłam), ale nie zawsze - bo powiedzmy 5 km pieszo do jakiegoś miejsca plus powrót ma jeszcze sens, ale już 20 km to problem.
Anusiu - a na którą wyspę się wybierasz?
na żadną na razie konkretnie tak tylko sobie pytam na przyszłosć bo nigdy nie wiadomo gdzie i kiedy wyląduję
Połączenia autobusowe są dobre i stosunkowo niedrogie, jednak nie dotrzemy nimi w każdem miejsce na wyspie - dodatkowo jesteśmy niestety ograniczeni czasowo.
Sprawdzona, najtańsza wypożyczalnia na wyspie z szerokim wyborem modeli aut
Nas 4 dni kosztowały 85Euro + paliwo ze wszelkimi ubezpieczeniami, przedstawiciel przyjechał podstawić auto pod hotel i tam też je zostawialiśmy.
Wraz z dokumentami dostaliśmy mapy, płytę CD z atrakcjami i historią wyspy - miły akcent.
Tyle w kwestii transportu, a my tymczasem pierwsze dwa dni spędzamy leżakowo - plażowo - basenowo.
Teraz będzie pokrótce o plażach i kurortach turystycznych, gdzie zawitaliśmy po drodze.
1) Costa Teguise - wschodnie wybrzeże. Jedno z największych skupisk turystycznych, mnóstwo sklepów, knajpek, ale też plaże dość mocno obłożone. W pobliżu pola golfowe, park wodny.
2) Puerto del Carmen - południe wyspy. Miejsce tętniące życiem 24h, największy kurort na Lanzarote, kilka km od lotniska
3) Puerto Calero - ekskluzywny kurort, miejsce ciche spokojne, popularne wśród żeglarzy
4) Playa Blanca - tam gdzie my byliśmy - południe wyspy. Kameralne miejsce z fajnym deptakiem, życie nocne minimalne. Okolica sprzyja rowerowym i pieszym wycieczkom, warto wybrać się promenadą od ruim Castillo de las Coloradas do latarni morskiej Punta de Pechiguera
My tymczasem jedziemy 5 km na zachód od Playa Blanca na Playa Papagayo. Płacimy wstęp - 3E/auto i jedziemy. Do wyboru mamy kilka plaż, naszym celem jest Playa Mujeres i Playa Papagayo - tam też mamy ukryte skrzynki, w których odszukiwanie również się bawimy
Playa Mujeres
Playa Papagayo
Dlaczego warto pojechać na te plaże - żeby pobyć na pustych,odludnionych plażach bez dodatkowych umilaczy czasu.
—
"JEŚLI POTRAFISZ COŚ WYMARZYĆ,
POTRAFISZ TAKŻE TO OSIĄGNĄĆ..."
Walt Disney
tam gdzie plażowe klimaty tam i bepi już wypatruję La Graciosa - Playa las Conchas
Jak narazie super klimaciki, fajne deptaczki, promenady i jaśniutki piaseczek, zawsze ta wsypa kojarzyła mi się z obrzydliwym ciemnym piaskiem i od razu zniechęcało widokowo do odwiedzenia..a tu widzę całkiem fajne widoczki, a cena to już wogóle malinowa !!!
Na Las Conchas mamy jeszcze kawałek drogi, a tymczasem wybieramy się w trasę zwiedzania atrakcji, jakie wyspa ma do zaoferowania.
Wyruszamy zaraz po śniadaniu - na pierwszy ogień idzie Cueva de los Verdes.
Mała wzmianka o cenach biletów wstępów. Można kupować pojedyncze wejściówki, jednak lepiej zaopatrzyć się w tzw. Bono ticket i tutaj są 2 opcje do wyboru.
Bono można kupić w każdej kasie.
Do wyboru bilet na 4 atrakcje lub na 6 atrakcji. My wybieramy większy pakiet - różnica w cenie niewielka, a przy Bono zaoszczędzamy jakieś 11E/os.
Ceny 2014:
Bono 4 punkty - 26 E
Bono 6 punktów - 30 E
Obejmuje wstępy do Montanas del Fuego, Jameos del Agua, Cueva de los Verdes, Jardin de Cactus, Mirador del Rio, Castillo de San Jose.
Wracamy do Cueva de los Verdes - jest to najdłuższy lawowy tunel, który powstał po wybuchu wulkanu La Corona. Byłam w wielu jaskiniach i przyznam, że to miejsce zrobiło na mnie ogromne wrażenie. Magia świateł i kollorów, przestrzeń - coś wartego zobaczenia.
Zwiedzanie odbywa się tylko z przewodnikiem - trasa ok. 2 km - czas 50 min.
W najniższej części jaskini znajduje się sala koncertowa - akustyka niesamowita, o czym przekonamy się kilka dni później, kiedy wracamy do tego miejsca idziemy na koncert gitarowo - saksofonowy.
—
"JEŚLI POTRAFISZ COŚ WYMARZYĆ,
POTRAFISZ TAKŻE TO OSIĄGNĄĆ..."
Walt Disney
Wszystkie opisywane teraz atrakcje są w miarę blisko siebie, więc zrobienie takiej trasy jednego dnia nie stanowi problemu.
Teraz jedziemy do Jameos del Agua - jedno z najchętniej odwiedzanych miejsc na Lanzarote.
W części podziemnej możemy znaleźć kraby - albinowy, a z kolei na powierzchni w wulkanicznej grocie znajduje się egzotyczny ogród z basenem ( kąpać się nie wolno )
—
"JEŚLI POTRAFISZ COŚ WYMARZYĆ,
POTRAFISZ TAKŻE TO OSIĄGNĄĆ..."
Walt Disney
Kasia,cenka MARZENIE ,ja za sam lot...............płacę WIECEJ ( ino w sezonie )
...oby mi się chciało,tak jak mi się nie chce...
Lanzarote jeszcze przede mną (cieszę się bardzo, że Kasia opisuje), ale byłam na GC, Teneryfie i Fuerteventurze i wszędzie jest mniej lub bardziej rozwinięta sieć publicznych autobusów i wszędzie korzystałam również z nich. Da się dojechać do wszystkich prawie miejscowości, pomiędzy tymi większymi i stolicą danej wyspy jeżdżą nawet (!) co pół godziny, do mniejszych i szczególnie gdzieś na uboczu może być tylko jeden kurs dziennie (plus powrotny). Niestety, do wielu miejsc wartych zobaczenia nie dojedzie się publicznym transportem, czasem da się dojść pieszo z pobliskiego przystanku na trasie (tak właśnie robiłam), ale nie zawsze - bo powiedzmy 5 km pieszo do jakiegoś miejsca plus powrót ma jeszcze sens, ale już 20 km to problem.
Anusiu - a na którą wyspę się wybierasz?
na żadną na razie konkretnie tak tylko sobie pytam na przyszłosć bo nigdy nie wiadomo gdzie i kiedy wyląduję
http://www.followdreams.today/
https://www.facebook.com/followdreams.today/
Połączenia autobusowe są dobre i stosunkowo niedrogie, jednak nie dotrzemy nimi w każdem miejsce na wyspie - dodatkowo jesteśmy niestety ograniczeni czasowo.
My korzystaliśmy z wypożyczonego auta i tutaj mogę polecić namiary na http://www.cabreramedina.com/
Sprawdzona, najtańsza wypożyczalnia na wyspie z szerokim wyborem modeli aut
Nas 4 dni kosztowały 85Euro + paliwo ze wszelkimi ubezpieczeniami, przedstawiciel przyjechał podstawić auto pod hotel i tam też je zostawialiśmy.
Wraz z dokumentami dostaliśmy mapy, płytę CD z atrakcjami i historią wyspy - miły akcent.
Tyle w kwestii transportu, a my tymczasem pierwsze dwa dni spędzamy leżakowo - plażowo - basenowo.
Teraz będzie pokrótce o plażach i kurortach turystycznych, gdzie zawitaliśmy po drodze.
1) Costa Teguise - wschodnie wybrzeże. Jedno z największych skupisk turystycznych, mnóstwo sklepów, knajpek, ale też plaże dość mocno obłożone. W pobliżu pola golfowe, park wodny.
2) Puerto del Carmen - południe wyspy. Miejsce tętniące życiem 24h, największy kurort na Lanzarote, kilka km od lotniska
3) Puerto Calero - ekskluzywny kurort, miejsce ciche spokojne, popularne wśród żeglarzy
4) Playa Blanca - tam gdzie my byliśmy - południe wyspy. Kameralne miejsce z fajnym deptakiem, życie nocne minimalne. Okolica sprzyja rowerowym i pieszym wycieczkom, warto wybrać się promenadą od ruim Castillo de las Coloradas do latarni morskiej Punta de Pechiguera
My tymczasem jedziemy 5 km na zachód od Playa Blanca na Playa Papagayo. Płacimy wstęp - 3E/auto i jedziemy. Do wyboru mamy kilka plaż, naszym celem jest Playa Mujeres i Playa Papagayo - tam też mamy ukryte skrzynki, w których odszukiwanie również się bawimy
Playa Mujeres
Playa Papagayo
Dlaczego warto pojechać na te plaże - żeby pobyć na pustych,odludnionych plażach bez dodatkowych umilaczy czasu.
"JEŚLI POTRAFISZ COŚ WYMARZYĆ,
POTRAFISZ TAKŻE TO OSIĄGNĄĆ..."
Walt Disney
tam gdzie plażowe klimaty tam i bepi już wypatruję La Graciosa - Playa las Conchas
Jak narazie super klimaciki, fajne deptaczki, promenady i jaśniutki piaseczek, zawsze ta wsypa kojarzyła mi się z obrzydliwym ciemnym piaskiem i od razu zniechęcało widokowo do odwiedzenia..a tu widzę całkiem fajne widoczki, a cena to już wogóle malinowa !!!
Na Las Conchas mamy jeszcze kawałek drogi, a tymczasem wybieramy się w trasę zwiedzania atrakcji, jakie wyspa ma do zaoferowania.
Wyruszamy zaraz po śniadaniu - na pierwszy ogień idzie Cueva de los Verdes.
Mała wzmianka o cenach biletów wstępów. Można kupować pojedyncze wejściówki, jednak lepiej zaopatrzyć się w tzw. Bono ticket i tutaj są 2 opcje do wyboru.
Bono można kupić w każdej kasie.
Do wyboru bilet na 4 atrakcje lub na 6 atrakcji. My wybieramy większy pakiet - różnica w cenie niewielka, a przy Bono zaoszczędzamy jakieś 11E/os.
Ceny 2014:
Bono 4 punkty - 26 E
Bono 6 punktów - 30 E
Obejmuje wstępy do Montanas del Fuego, Jameos del Agua, Cueva de los Verdes, Jardin de Cactus, Mirador del Rio, Castillo de San Jose.
Wracamy do Cueva de los Verdes - jest to najdłuższy lawowy tunel, który powstał po wybuchu wulkanu La Corona. Byłam w wielu jaskiniach i przyznam, że to miejsce zrobiło na mnie ogromne wrażenie. Magia świateł i kollorów, przestrzeń - coś wartego zobaczenia.
Zwiedzanie odbywa się tylko z przewodnikiem - trasa ok. 2 km - czas 50 min.
W najniższej części jaskini znajduje się sala koncertowa - akustyka niesamowita, o czym przekonamy się kilka dni później, kiedy wracamy do tego miejsca idziemy na koncert gitarowo - saksofonowy.
"JEŚLI POTRAFISZ COŚ WYMARZYĆ,
POTRAFISZ TAKŻE TO OSIĄGNĄĆ..."
Walt Disney
Kolejny punkt programu to punkt widokowy zwany Mirador del Rio.
Z tarasu możemy zobaczyć przesmyk El Rio oraz wyspę La Graciosę.
Pogoda lekko chmurzasta i takie też zdjęcia.
"JEŚLI POTRAFISZ COŚ WYMARZYĆ,
POTRAFISZ TAKŻE TO OSIĄGNĄĆ..."
Walt Disney
Wszystkie opisywane teraz atrakcje są w miarę blisko siebie, więc zrobienie takiej trasy jednego dnia nie stanowi problemu.
Teraz jedziemy do Jameos del Agua - jedno z najchętniej odwiedzanych miejsc na Lanzarote.
W części podziemnej możemy znaleźć kraby - albinowy, a z kolei na powierzchni w wulkanicznej grocie znajduje się egzotyczny ogród z basenem ( kąpać się nie wolno )
"JEŚLI POTRAFISZ COŚ WYMARZYĆ,
POTRAFISZ TAKŻE TO OSIĄGNĄĆ..."
Walt Disney
To pierwsze zdjęcie wymiata to jakaś restauracja?
http://www.followdreams.today/
https://www.facebook.com/followdreams.today/
To jest zdjęcie z samego wejścia do Jameos del Agua, to jest restauracja / kawka / lekkie jedzonko - taki klimacik
"JEŚLI POTRAFISZ COŚ WYMARZYĆ,
POTRAFISZ TAKŻE TO OSIĄGNĄĆ..."
Walt Disney