--------------------

____________________

 

 

 



Baśniowa Tajlandia - relacja z podróży

61 posts / 0 nowych
Ostatni wpis
Strony
Gienek
Obrazek użytkownika Gienek
Offline
Ostatnio: 1 miesiąc 1 dzień temu
Rejestracja: 06 mar 2014

Do Pattaya dotarliśmy wczesnym popołudniem. Po przyjeździe do hotelu Discovery Beach okazało się, że pokoje jeszcze nie są gotowe i znów trzeba czekać. Ludzie trochę wkurzyli się ale nie mieli innego wyboru jak po prostu zaczekać na pokoje. Po około godzinie czekania zaczęły pojawiać się pierwsze wolne pokoje. My swój pokój otrzymaliśmy po około półtorej godziny od przyjazdu. Ostatni państwo czekali chyba ze cztery godziny.
Hotel Discovery Beach położony jest w centrum Pattaya. Od plaży dzieli go jedynie ruchliwa ulica. Zresztą chyba w całej Pattaya nie ma hoteli tuż przy plaży. Hotel wygląda na nowy obiekt i składa się on z dwóch budynków i z dwóch basenów. Pokoje można było dostać od strony ulicy z licznymi burdelami i lady boyami gdzie do piątej rano gra bardzo głośno muzyka i raczej nie da się spać przy otwartym oknie lub od strony morza. My na szczęście dostaliśmy pokój od strony morza. Widok nocny który mieliśmy z okien pokoju można zobaczyć na poniższych zdjęciach.

Natomiast w dzień ten sam widok wyglądał tak

Pokoje były bardzo fajnie urządzone z balkonem, telewizorem i darmowym sejfem. O klimatyzacji w hotelu o takim standardzie to chyba nie ma co nawet wspominać bo to standard. Obsługa była bardzo miła i zawsze chętnie pomagała hotelowym gościom.
Po zakwaterowaniu w hotelu pomimo, zmęczenia podróżą nie mogliśmy usiedzieć w pokoju tylko polecieliśmy na zwiedzanie Pattaya. Pattaya to miejsce zupełnie odmienne niż reszta Tajlandii i całkowicie jej nie przypomina. Kto był tylko w Pattaya i nie widział innych miejsc w Tajlandii to tak jakby nie był w Tajlandii Tu nie ma spokoju i życzliwości jaka panuje w mniej kurortowych częściach kraju. Turysta postrzegany tu jest jako ktoś kogo należy obskubać z wszelkich pieniędzy. Poziom chęci obskubania turysty z kasy nie jest może tak wielki jak w krajach arabskich, na pewno o wiele większy niż w miejscach nie kurortowych.
Idąc Beach RD w kierunku Walking Street napotkaliśmy na dwóch cwaniaczków którzy niby sprzedawali garnitury. Sprzedawać garnitury z albumu ze zdjęciami w centrum turystycznego miasta? Wyglądało to bardzo podejrzanie. Poza tym byli bardzo nachalni i chcieli żeby z nimi pójść do sklepu (który pewnie mieści się gdzieś w ciemnym zaułku). Odmówiliśmy stanowczo i ruszyliśmy dalej. Oczywiście oni podbiegli za nami i nawet złapali mnie za rękę chcąc ciągnąć za sobą ale groźna mina sześciu osób w tym mojej żony wystarczyła aby sobie odpuścili. Po spacerze, do wieczornego spotkania z naszym rezydentem panem Darkiem, czas spędzaliśmy w basenie i Oceanie. Cudowną atmosferę psuła jedynie ruchliwa Beach RD, przez którą trzeba było przejść idąc z basenu do oceanu i na odwrót. Czas spotkania z rezydentem przyszedł bardzo szybko. Poopowiadał on nam trochę o Pattaya, o nocnym życiu, na co trzeba uważać, jakie rozrywki można znaleźć w mieście itp... Oczywiście wiele osób zainteresowała rozrywka nazywana sex show. Pan Darek wytłumaczył nam, że to raczej marne i „niesmaczne” widowisko i jeśli ktoś chce koniecznie to zobaczyć, to są organizowane tego typu imprezy na trochę wyższym poziomie ale też trochę więcej to kosztuje. Ktoś od razu zapytał, czy może nas zaprowadzić na taki sex show. Nasz rezydent zgodził się nas zaprowadzić na taki pokaz. Potem powstał spór, czy idziemy na tańszy pokaz czy na droższy. Ja chciałem na droższy ale niektórzy chcieli na tańszy. Stanęło na tym, że pójdziemy na tańszy a jak nam się spodoba to potem pójdziemy na droższy. A więc mieliśmy już plan na kolejny dzień czyli 1. wygrzewanie się na słonku oraz kąpiele w basenie 2. wieczorem idziemy na pokaz transwestytów czyli Alcazar Show. 3. po Alcazar Show idziemy na sex show na Walking Street.
Kolejny dzień zaczęliśmy od śniadania w hotelowej restauracji. Muszę przyznać, że tajskie jedzenie z dużą ilością ryżu bardzo mi smakowało, choć brakowało mi tej pikantności którą pamiętałem ze Sri Lanki. Potem wygrzewanie się na słonku połączone z kąpielami basenowo oceanicznymi. Słonko grzało niesamowicie. Aż nie chciało się wierzyć, że jest styczeń, w Polsce temperatury spadają poniżej -20st C a lubelskie wsie zostały odcięte od świata przez śnieżne nawałnice. Dzień szybko minął i nastał czas na Alcazar- Show a że lokal w którym odbywa się rewia transwestytów znajduje się niedaleko naszego hotelu to udaliśmy się tam na piechotę. Rewia transwestytów nie ma nic wspólnego z seksem ani jakimkolwiek zgorszeniem. Za to jest bardzo widowiskowa i spektakularna. To co zobaczyliśmy na rewii transwestytów pokazuję wam na poniższych zdjęciach. Aż nie chce się wierzyć, że te wszystkie panie ubrane w kolorowe stroje urodziły się jako chłopcy i przeszły całkowitą zmianę płci.

Pomimo kilkugodzinnego trwania, pokaz minął bardzo szybko. Jednym słowem bardzo ciekawe widowisko.
Według ustaleń poprzedniego dnia, kolejnym punktem programu tego wieczoru, miał być sex show w którymś z burdeli na Walking Street a że Walking Street znajduje się dokładnie w przeciwnym kierunku od naszego hotelu niż Alcazar, to idąc na sex show przechodziliśmy obok naszego hotelu i uliczki lady boyów i burdeli. Jako prawdziwi turyści musieliśmy przecież przejść się również tą uliczką. Jak ona wygląda po zmierzchu można zobaczyć na poniższym filmiku.

W pewnym momencie któryś z lady boyów podszedł do mnie i klepnął mnie w tyłek. Trochę się wystraszyłem ale pan Darek powiedział, że to jeszcze nic bo oni lubią od razu łapać za „ptaka”
Minęliśmy nasz hotel i lokalnym środkiem lokomocji ruszyliśmy w kierunku Walking Street gdzie było znacznie więcej różnorakiej sex turystyki. Po drodze byliśmy zaczepiani przez różnorakich naganiaczy którzy proponowali nam różnorakie sex rozrywki w tym również sex show's. Wybraliśmy naszym zdaniem najciekawszą ofertę i ruszyliśmy aby zobaczyć co to jest ten sex show. Zaprowadzono nas do speluny rodem z amerykańskich sensacyjnych filmów, każdy wybrał miejsce które chciał a potem w cenie biletu kelnerka zaproponowała drinki. My wzięliśmy piwo. Na środku sali była scena z kilkoma rurami gdzie wiło się kilka nagich i kilka półnagich dziewczynek mających maksymalnie 20 lat. Potem wszystkie zeszły ze sceny a jedna z nich chętnym rozdała po baloniku. Druga weszła na scenę, położyła się na podłodze i rozstawiła szeroko nogi. Włożyła sobie w pochwę rurkę i strzał. Z rurki wyleciała lotka która przebiła balonik który trzymał jeden z panów. Tak po kolei zostały zbite wszystkie baloniki. Potem zmiana na scenie. Na scenę weszła inna dziewczyna która żonglowała piłeczkami pingpongowymi. Żonglerka polegała na tym, że wkładała sobie piłeczkę do pochwy robiła krok i piłeczka wypadała z niej i tak w kółko. Kolejna dziewczyna zaprezentowała nam sztuczkę z bananami. Położyła się na podłodze, rozstawiła szeroko nogi do pochwy włożyła banana i strzał. Banan poleciał na dwa metry dalej. Druga dziewczyna z wiaderkiem obok sceny łapała te banany. Kolejna dziewczyna zaprezentowała nam sztuczkę z colą. Włożyła sobie do pochwy zakapslowaną butelkę coca coli i ją otworzyła. Potem z niej wypadł na podłogę kapsel od coli. Następnie wlała w siebie zawartość butelki od coli zrobiła kilka kroków nie tracąc ani kropelki, włożyła sobie znów pustą butelkę między nogi i coca cola powróciła do butelki. Potem wszystkie dziewczyny weszły na scenę i zaczęły tańczyć. Szczerze powiedziawszy mieliśmy dość widowiska i wyszliśmy. Szczerze powiedziawszy to nie było jakieś podniecające erotyczne widowisko. To było po prostu niesmaczne i żałosne i nie spodobały się nam tego typu rozrywki. Do hotelu wróciliśmy późno w nocy.
CDN...

Podróżnik

MaTyS
Obrazek użytkownika MaTyS
Offline
Ostatnio: 2 lata 7 miesięcy temu
Rejestracja: 07 lut 2014

Opisywanie "Ping Pong Show" ze szczegółami wydaje mi się równie niesmaczne... .

Buc
Obrazek użytkownika Buc
Offline
Ostatnio: 3 lata 2 miesiące temu
Rejestracja: 17 paź 2013

Chyba troszkę powiozło Gienka z tą relacja Ok

Pewnie Changi z Lidla są grane Scratch one-s head

Kamil

momita
Obrazek użytkownika momita
Offline
Ostatnio: 4 lata 1 miesiąc temu
Rejestracja: 03 wrz 2013

No wiecie co? A co takiego niesmacznego tej relacji??? Bardzo dobre i szczegółowo opisana jedyna i najważniejsza "atrakcja" Pattaya  Pardon Po nic innego tam się nie jeżdzi. To tez jest Tajlandia i jej nocne rozrywki.

Jestem w szoku, że Wy jesteście w szoku.... serio.... Shok  tak to się na ulicach Tajlandii za LadyBoyami czy innymi panienkami oglądacie, mierzycie od góry do dołu, do sexbarów zagladacie z wypiekami na twarzy - ale jak porozmawiac o tym i wymienić pogłądy to nagle głowy w dół, kolanka do siebie i usteczka w kaczuszkę.... Wink

Gieniek dobra robota, dobra relacja, jak zawsze..:) 

alex777
Obrazek użytkownika alex777
Offline
Ostatnio: 8 lat 10 miesięcy temu
Rejestracja: 27 paź 2013

Popieram momitę !!!

Super, że Gienek nie ma oporów i bez krępacji opisuje, jak taka rozrywka wygląda Wink Pewnie sama bym ten szczegółowy opis pominęła, dlatego doceniam !!!

Dzięki temu wybierający się do Pattayi mają przetarte szlaki i wiedzą, na co się piszą wybierając tą atrakcję he he

Tak wygląda Pattaya, wnioskuję (bo Taj jeszcze przede mną), że ciężko w niej szukać klimatu mistycznego Chiang Mai czy egzotycznej, odludnej wysepki Wink

Ale to też Taj ! Przez to, że tak różnorodna, każdy ma możliwość wyboru, gdzie chce przebywać i w jaki sposób spędzać czas !

Gienek Good

MaTyS
Obrazek użytkownika MaTyS
Offline
Ostatnio: 2 lata 7 miesięcy temu
Rejestracja: 07 lut 2014

Nie negowałem samego skorzystania z tej Tajskiej "atrakcji" tylko, że tak powiem mało "literacki" opis. Sam też byłem podczas pierwszego pobytu w Taj na takim przedstawieniu, było pewnie tak samo żenujące jak opisywane tutaj przez kolegę.  Dodam tylko dla mniej zorientowanych, że ta najważniejsza "atrakcja" nie jest zarezerwowana wyłącznie dla Pattaya  Wink

Buc
Obrazek użytkownika Buc
Offline
Ostatnio: 3 lata 2 miesiące temu
Rejestracja: 17 paź 2013

momita :

Jestem w szoku, że Wy jesteście w szoku.... serio.... Shok

Ja nigdzie nie napisałem, że jestem w szoku Biggrin

Ja czytałem wcześniej forum i osobiście darowałbym sobie obfita relqację z tygrysków oraz ping pong show Biggrin wystarczy poszperać w googlu i można znaleźć filmiki. Skłamałbym mówiąc, że nie byłem zaintrygowany co tam na ping pong show się dzieje Biggrin

Nikt geinkowi nie będzie robił zakazów, niech pisze co chce, to w końcu jego relacja Blum 3

Kamil

momita
Obrazek użytkownika momita
Offline
Ostatnio: 4 lata 1 miesiąc temu
Rejestracja: 03 wrz 2013

Bucu w "szoku" to  takie określenie na waszą reakcje - bo przecież wiadomo, ze w prawdziwym szoku nie byliście, bo trza by pogotowie wołać...:-D

a co do sposóbu, to Ja tez pewnie opisałabym to bardziej ,hehe, że tak powiem disneyowsko, a Gienek, i brawo mu za to, nie bał się użyć slowo pochwa.. Preved  

korolowa
Obrazek użytkownika korolowa
Offline
Ostatnio: 4 lata 6 miesięcy temu
Rejestracja: 24 lut 2014

oj tez byłam na tym zacnym "show" i dość szybko je opóścilismy z moim mężczyzną, tragedia jednym słowem, ale zobaczyć musieliśmy aby się przekonać, że nie warto...

momita
Obrazek użytkownika momita
Offline
Ostatnio: 4 lata 1 miesiąc temu
Rejestracja: 03 wrz 2013

Mnie się wydaje, że jak juz człowiek dojedzie w rejony Pattaya czy też inne podobne to warto zajrzec w takie miejsca ,w ramach "edukacji seksualnej" - ROFL ROFLROFL 

Strony

Wyszukaj w trip4cheap