--------------------

____________________

 

 

 



Baśniowa Tajlandia - relacja z podróży

61 posts / 0 nowych
Ostatni wpis
Strony
karisss
Obrazek użytkownika karisss
Offline
Ostatnio: 4 lata 6 miesięcy temu
Rejestracja: 04 wrz 2013

momita :

Mnie się wydaje, że jak juz człowiek dojedzie w rejony Pattaya czy też inne podobne to warto zajrzec w takie miejsca ,w ramach "edukacji seksualnej" - ROFL ROFLROFL 

zgadzam się Biggrin my się poedukowaliśmy na Patongu na przykład, jak dla mnie obrzydliwe,ale względnie ROFL ,tak,że nie żaluję, a za wejście nic nie płaciliśmny,tylko za piwko 200thb

trina
Obrazek użytkownika trina
Offline
Ostatnio: 3 miesiące 3 tygodnie temu
Rejestracja: 30 sty 2014

Bardzo dobrze, że Gienek dokładnie opisał, jak wygląda takie show. Ja wiem, czego unikać, a innych może zachęci... Biggrin

Gienek
Obrazek użytkownika Gienek
Offline
Ostatnio: 1 miesiąc 1 dzień temu
Rejestracja: 06 mar 2014

Wystarczyło wspomnieć co nieco o seks rozrywkach w Pattaya, bez względu na to czy mi się to podobało czy nie i od razu wątek ożywił się, pomimo iż niektórzy wyrazili swoją wielką dezaprobatę wobec tego co opisałem.

To co opisuje jest relacją z tego co widziałem i jak to odebrałem. Opisuję punkt po punkcie gdzie byłem, co widziałem i jak to odebrałem. To co mi się podoba wcale nie musi podobać się innym i na odwrót. Na przykład ktoś tu wspomniał, że tygrysy to takie beznadziejne widowisko a moim zdaniem to był najfajniejszy punkt programu w całej wycieczce o wiele fajniejszy niż oglądanie mnóstwa wyglądających bardzo podobnie świątyń lub patrzenia w Pattaya na uprawiające najstarszy zawód świata Tajki, ale jak już napisałem gusta są rożne i każdy lubi co innego. Wiem, że mój sposób opisywania nie raz bywa obcesowy ale to tylko dlatego, że staram się przelać na forum, jak to wszystko odebrałem bez zbędnego „miodzenia” i „słodzenia”które nie raz zafałszowuje tylko przekaz przebiegu wycieczki. Wiem, że to w niektórych może wzbudzać złość, tak jak to miało miejsce cztery lata temu gdy napisałem swoją relację z wycieczki do Kenii, lecz uważam, że taki sposób opisywania może przybliżyć wybierającej się w dany region osobie, to co może ją spotkać i to co może zobaczyć.

Co do użytego przezemnie słowa "pochwa" to słownik języka polskiego PWN podaje

  1. «futerał broni siecznej, noża itp.»
  2. «końcowy odcinek żeńskich dróg rozrodczych człowieka i innych ssaków»
  3. «osłona otaczająca niektóre części rośliny» 

więc jest to chyba normalne określenia na część ciała człowieka, tak samo jak ręka czy noga.

Pozdrawiam

Podróżnik

bilbao (nieaktywny)
Obrazek użytkownika bilbao

Nie bardzo rozumiem po co się tłumaczysz. To jest forum i każdy może pisać o swoich podróżach, spostrzeżeniach i odczuciach.  Przedstawiłeś kawałek świata … taki jaki jest.  Jak się komuś nie podoba....będzie wiedział co omijać. Biggrin

Lenuś
Obrazek użytkownika Lenuś
Offline
Ostatnio: 4 lata 8 miesięcy temu
Rejestracja: 12 wrz 2013

Odnośnie tematu tygrysów.....i dla czego ktos to tak napisał......

To zapraszam na wątek

http://www.trip4cheap.pl/forum/ogolne/udomowione-zwierzeta-na-wakacjach

momita
Obrazek użytkownika momita
Offline
Ostatnio: 4 lata 1 miesiąc temu
Rejestracja: 03 wrz 2013

Miałam czekać do konca relacji, ale skoro Lenuś podała linka, to się wypowiem.

Piszesz, że występ słoni i zabawa z tygrysami jest atrakcją dla miłośników zwierząt. NIE ZGADZAM się z tym i proponuję każdemu z zapoznaniem się z powyższym linkiem, zanim podejmie decyzję czy wciągać na swoją listę takie atrakcje.

Już chyba lepiej iśc na takie sex show, tam się dziewczynom krzywda nie dzieje. No ewentualnie mogą się zadławić colą, lub wybić oko bananem... ROFL        

Gienek
Obrazek użytkownika Gienek
Offline
Ostatnio: 1 miesiąc 1 dzień temu
Rejestracja: 06 mar 2014

bilbao :

Nie bardzo rozumiem po co się tłumaczysz. To jest forum i każdy może pisać o swoich podróżach, spostrzeżeniach i odczuciach.  Przedstawiłeś kawałek świata … taki jaki jest.  Jak się komuś nie podoba....będzie wiedział co omijać. Biggrin

Nie tłumaczę się. Po prostu odpowiedziałem na pojawiające się uwagi.

Inną sprawą jest to, że pisałem tą relację na kilku forach równolegle i po ostatniej części relacji, moderator forum wakacje.pl (lub ktoś inny, nikt mi nie powiedział kto i dlaczego) usunął moją relację w całości. Nie dziwię się, że większość użytkowników forum wakacje.pl przeniosła się tutaj. Skoro mnie tam nie chcą to nie będę tam więcej pisał. Zresztą wycieczek też nie muszę u nich kupować.

Podróżnik

Lenuś
Obrazek użytkownika Lenuś
Offline
Ostatnio: 4 lata 8 miesięcy temu
Rejestracja: 12 wrz 2013

Gienek szkoda straconego czasu na inne fora Pleasantry 

Czekamy na ciąg dalszy Mail 1

Gienek
Obrazek użytkownika Gienek
Offline
Ostatnio: 1 miesiąc 1 dzień temu
Rejestracja: 06 mar 2014

Nasz pobyt powoli dobiegał końcowi i trzeba było przed powrotem do Polski zobaczyć kilka miejsc w Pattaya. Kolejnego dnia postanowiliśmy się udać do świątyni prawdy w Pattaya która znajduje się w tym miejscu.

Na ulicy Pattayasaisong wsiedliśmy do "taksówko-autobusu" i ruszyliśmy w nieznane. Po drodze wyjęliśmy ulotkę reklamującą Świątynię Prawdy wraz z mapką i zastanawialiśmy się w którym miejscu wysiąść i jak potem dojść do celu podróży. Gdy kierowca zobaczył, że przeglądamy ulotki The Sanctuary of Truth to powiedział nam, że jeśli mu zapłacimy podwójną stawkę za przejazd to zawiezie nas prosto do celu, a że nie chciało nam się błądzić po Pattaya w tym upale to się zgodziliśmy. Kierowca zwrócił pozostałym pasażerom kasę za przejazd i ich wyprosił z pojazdu a nas zawióż pod samiutką kasę biletową Świątyni Prawdy. Kupiliśmy bilety i ruszyliśmy na zwiedzanie. Jako pierwszy punkt programu podczas zwiedzania The Sanctuary of Truth był pokaz tańców połączony z piciem ekstra zimnych drinków z lokalnych owoców. Ze względu iż moje gardło źle znosi bardzo zimne napoje podczas upału to zrezygnowałem z drinka. Po pokazie tańców każdy mógł wybrać grupę do zwiedzania z przewodnikiem angielskojęzycznym lub rosyjskojęzycznym a że znamy rosyjski lepiej niż angielski to przyłączyliśmy się do grupy Rosjan. Przewodnik był prawdziwym profesjonalistą i opowiadał z wielkim zaangażowaniem o Świątyni Prawdy.
The Sanctuary of Truth, choć stoi już od kilkudziesięciu lat i jest udostępnione turystom, to ciągle jest w stanie budowy. Człowiek który postanowił stworzyć tą przepiękną budowlę (ponieważ jest to budynek świecki) chciał ją udostępnić zwiedzającym za darmo, aby każdy mógł wejść tam za darmo i mógł nie wnosząc żadnych opłat podziwiać dzieło jego życia. Niestety nie dożył on końca budowy i dalszą budowę przejął jego syn. Niestety syn ma bardziej komercyjne podejście do życia niż miał jego ojciec i postanowił pobierać opłaty od zwiedzających. Jak to wszystko wygląda to możecie zobaczyć na zdjęciach poniżej.

Świątynia prawdy jest położona tuż nad brzegiem oceanu

Wracając ze świątyni prawdy postanowiliśmy odwiedzić Cerkiew Prawosławną. Jest to nieduży budynek który wybudowano na uboczu w bardzo spokojnym miejscu wśród prywatnych domków jednorodzinnych. Co mnie najbardziej zdziwiło to to, że ta Cerkiew należy do patriarchatu moskiewskiego. Pewnie dla większości czytelników to wyda się normalnie ponieważ w Polce prawosławie kojarzy się jednoznacznie z Rosją. Nic bardziej mylnego. Rosja z prawosławiem ma tyle samo wspólnego co Polska z katolicyzmem. Po prostu większość obywateli jest tego wyznania, a że Rosja jest wielkim krajem to i obywateli też jest tam sporo. Wbrew temu co sugerowały polskie media kilka lat temu podczas wizyty Cyryla, Cyryl nie jest zwierzchnikiem Cerkwi Prawosławnej na całym świecie. On jest zwierzchnikiem tylko rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej. Zwierzchnikiem Polskiej Cerkwi Prawosławnej jest Sawa i jest on równy Cyrylowi. Natomiast zwierzchnikiem Azjatyckiej Cerkwi Prawosławnej jest Ignacy IV. Jego pełny tytuł brzmi "Jego Świątobliwość Ignacy IV, Patriarcha Wielkiej Antiochii, Syrii, Cylicji, Mezopotamii i całego Wschodu", więc wydaje się, że Cerkiew w Tajlandii powinna znajdować się pod jego zwierzchnictwem, ale nie wiem czemu tak nie jest. Nie zagłębiając się w szczegóły Cerkiew Prawosławna na całym świecie jest podzielona na 15 autokefalii i na jej czele stoi piętnastu zwierzchników, którzy biorą swój początek bezpośrednio od apostołów Chrystusowych. Kiedyś wśród nich był również biskup Rzymu, zanim kościół rozpadł się i Kościół Katolicki oddzielił od reszty. Dość już o religii bo przecież nie jest to forum teologiczne tylko turystyczne. Cerkiew Prawosławną w Pattaya można zobaczyć na poniższych zdjęciach.

I to właściwie byłoby na tyle. Resztę pobytu spędziliśmy na opalaniu się i wypoczywaniu. Na koniec jeszcze kilka zdjęć.

1. Stołówka w hotelu Discovery Beach

2. Recepcja w hotelu Discovery Beach

3. Kościół Protestancki

4. Spacery po Pattaya

No i lot Dreamlinerem do domu

I na tym zakończyłem swoją relację. Kolejna za rok lub dwa. Zapraszam do przeczytania moich wcześniejszych relacji do których linki znajdują się w pierwszym poście.
Jeszcze tylko któregoś dnia wrzucę plik z waypointami i śladami z GPS.


THE END

Podróżnik

malaria (nieaktywny)
Obrazek użytkownika bilbao

Fajna wycieczka Biggrin Dzięki za poświęcony czas. Brakowało mi tylko w programie trochę leżingu, plażingu i lazurków Smile ale ja mam świra na tym punkcie Biggrin

Strony

Wyszukaj w trip4cheap