Jesteś tutaj
Jesteś tutaj
trochę sie boję Momi
no wiecie porządki świateczne robić zaczęła
wywala z odliczanki
rozlicza z relacji
no to piszę....
ale od razu uprzedzam byłam 4 dni to był HARD CORE jesli sa wśród was wariaci zapaleńcy zwiedzający do utraty tchu i odcisków na stopach to trafiliście ...jesli lubicie lazury mazury i byczonko to prosze nie skreślajcie mnie- poczekajacie może Indie będa light ( chociaż wątpię ) ...może Kuba ( od pewnego momentu jest na to szansa ) bo na luzikowatą Kambodżę bym nie liczyła a gdy z Peg polecę na Jawę to ona mnie zamęczy i wcale nie będzie miłej relacji.
...................................................................
www.smakowanie-swiata.pl
....................................................................
plan był a włąściwie nie było ani planu ani kasy
I tak się zaczynają nasze wyjazdy
Ale jest pomysł fajna cena lotu i jak zawsze uznajemy ze jakoś to będzie
I jakos to jest:)
Najpierw Bolonia i z niej powrót miał być
Ale skoro będe w Bolonii- a ileż tam można być... to moze i inne miasta
i tak staliśmy sie posiadaczami biletów Kraków- Bolonia Pisa - Kraków
wylot w sobote rano - juz o 10 z hakiem jeteśmy na miejscu
W samolocie jak to w ryanair famfary loterie odpust i koloryt
Ja nie byłabym sobą gdybym nie przyciagnęła sąsiadki- starałam się spokojnie kończyć colę zmieszaną ale chyba mam na twarzy napis - ZWIERZ MI SIĘ albo przypominam gościa z filmu "czy leci z nami pilot"
Tak czy inaczej namiar na Elę we Florencji jest- 20E za lokum:)
Przemiła babeczka- nawet przestałam się bać lotu. Nie ma jak relacje:)
...................................................................
www.smakowanie-swiata.pl
....................................................................
jestem, notuje, rozliczam.......Edzia jesteś odhaczona, kupisz mi jeszcze coś ładnego na MIkołaja i juz kochana masz dozywocie na odliczance........
http://sznupkowiewpodrozyzycia.blogspot.co.uk/
spoko:))) czyli moi kochani to koniec relacji:)))
MOmi mnie zwolniła
Mam zaliczone
...................................................................
www.smakowanie-swiata.pl
....................................................................
Jakie zwolnienie - no cos Ty !!!!!! a przy okazji pusc troche pary co z ta Jawa? jakas silna ekipa sie montuje?
Moje Pstrykanie i nie tylko
Marinik najpierw ci odpowiem kochany - Jawa nam się śni:) Mnie i Peg.
Ten wypad wymaga jednak w przeciwieństwie do włoskiego i zaplanowania i kasy. Plan już jest z hotelami wstepnie. Teraz tylko kasa:)
i czekamy na bilety bo Krotoszynka mnie nauczyła rozsądku w wylotach:) Marzyłby mi się wyskok przez SIN ale nie będę się upierać byle tanio:)
...................................................................
www.smakowanie-swiata.pl
....................................................................
Uznaliśmy ze ten wylot ma być sprawdzeniem naszych możliwości minimalizmu wyjazdowego ( HAHAHAH)
Starałam się. Moja polonistka mawiała ze czasownik STARAC SIĘ jako jedyny w języku polskim nic nie wyrażaJ
Ale żeby nie było tak całkiem NIC to po wylądowaniu mieliśmy 2 wyjścia-wygodne i Nie-wygodne
Wygodne – 6E i dojazd do centrum
Nie-wygodne - dojście do ronda jednego i pod mostem ( !!!) do przystanku – autobus za 1,3E
My, jako że postanowiliśmy być niewygodni poszliśmy pod mostJ
Droga krótka – generalnie z lotniska drogą po prawej stronie – przystanek bliski – zanim Wojtek zakupił bilety - bus podjechał
10 minutowa jazda do centrum – w sumie nasz hotel jest bliżej więc wysiadamy przystanek wcześniej
Przy wyborze hoteli kierowaliśmy się kilkoma kryteriami:
Kolejność obowiązkowa więc naprawdę za hotele mało nie daliśmy
Droga z lotniska się na pewno nie zwróciła ale chodziło o fun;)
Docieramy do hotelu Nuovo*** - i miła niespodzianka- pokój już jest. Zostawiamy bagaże i w drogę
Bolonia zachwyciła mnie swoimi arkadami. Jemy w sklepach sery na wagę szynki…pijemy brandy…wina…zaczynamy od grobowców i kościoła św Franciszka…potem docieramy na starówkę. Tam ciekawy happening z okazji głodu w Afryce
May w planach 2 wieże – więc się na tę wyższa wdrapujemy dysząc i przeklinając …ja buty…Wojtek brak możliwości zatrzymania się w kołowrotku schodów
Wracam boso – buty w rękach stopy po tretoir – już mi lepiej. Gdy zasiadamy na coś dobrego sms- Peg – żyjesz??? I w tym momencie mój Wojtek zaczyna wierzyć w forum i ludków forumowychJ)
Najpiękniejsza była w tym dniu kolacja- schowana w uliczce knajpka…z dala od centrum…urokliwa z rodzinną jak na Włochy przystało obsługą. Zamawiamy makarony…pychota
Po drodze oczywiście gubimy się i nagle znajdujemy się na placu gdzie dziesiątki młodych ludzi siedzą, kucają i się do siebie nachylają…nie wygląda to ciekawie. Robię zdjęcia i wesoły Romek wyrasta przede mną jak spod ziemi. Pyta co chcę…Ja?...nic…A on na to czy to mi się podoba i pokazuje coś co ma w ręce – pachnie fajnie pytam co to – a on na to MARYCHA. Podziękowaliśmy grzecznie i wrzuciliśmy 6 bieg – jakoś bez problemu odnaleźliśmy drogę do hotelu
...................................................................
www.smakowanie-swiata.pl
....................................................................
Edi, czekam na ciąg dalszy
Edi super niespodziewajka
to trochę fotek teraz:)
BOLONIA
...................................................................
www.smakowanie-swiata.pl
....................................................................
to co najbardziej mi się podobało to arkady...można nimi było przejść chyba pół miasta:)
a tu eksperymet okiem
a to moje ulubione sklepy
...................................................................
www.smakowanie-swiata.pl
....................................................................