Dzień dobry wszystkim. Właśnie dołączyliśmy do użytkowników portalu trip4cheap ( przede wszystkim ze względu na tą relację z Bissau )
Wybieramy się na tą samą wycieczkę w marcu i mamy kilka pytań :
- czy można zobaczyć na miejscu takie widoki (którymi de facto Rainbow ją reklamuje ) :
i pytanie drugie : czy braliście Malarone ?
Niestety takich, pokazów nie ogladaliśmy. Myślę że mogą być na innych wyspach, które nie obejmują tej objazdówki. Ja osobiście Malaronu nie brałem, żona przez dwa dni, ale bóle żołądka i nudności spowodowały iż przestała używać. Uzywalismy repelentów, zresztą największe zagrożenie malarią jest w Senegalu północnym i północnej Gambii.
Nie było żadnych fakultetów, nie odbył się lot nad wyspami Bijagos, zbyt mało chętych na wyspę hipopotamów a w Senegalu fakultety były bez sensu ponieważ wszędzie pojechaliśmy za free jeepami.
Dzień dobry wszystkim. Właśnie dołączyliśmy do użytkowników portalu trip4cheap ( przede wszystkim ze względu na tą relację z Bissau )
Wybieramy się na tą samą wycieczkę w marcu i mamy kilka pytań :
- czy można zobaczyć na miejscu takie widoki (którymi de facto Rainbow ją reklamuje ) :
i pytanie drugie : czy braliście Malarone ?
Ja byłam na tej samej wycieczke co Sigma, tylko tydzien wcześniej i plus pobytówka w Gambii, i powiem tak... Bardzo wątpię czy mozna zobaczyc takie widoki! To co jest na zdjęciach to plemienne tańce na wysepkach na Gwinea Bissau, ale jak sie dojeżdza do Bijagos to przewodnik zaczyna snuc opowieśc, że to co zobaczymy zależy od wielu rzeczy. No taaak... jaaasne
To na jaką wyspę się płynie by zobaczyć życie wioski zależy od pływów, bo do jednej w danym czasie można dopłynąć, do innej gorzej (???) Może... Może tez chodzi o to by nie nawiedzać w kółko jednej i tej samej społeczności . To czy zobaczymy tance, zależy... od humoru wodza? czy się wioskowym będzie chciało? Trudno w sumie powiedzieć, ale bedąc tam jakoś mi się nie wydaje by aż takie szaleństwo byli skłonni odstawiać jak to co widzimy na zdjęciach. Takie moje odczucia.
Malaron. Ja byłam w końcówce grudnia i komarów NIE BYŁO! Ani jednego ukąszenia, mimo iż wieczory spedzaliśmy na tarasie siedząc w krótkich spodenkach, koszulkach z odkrytymi ramionami itd. Przy takich warunkach brac malaron to byłoby szaleństwo!
basia35 :
Sigma czytałam program to wycieczka wydawała się bardziej atrakcyjana. Ktore fakultety zostały zrealizowane.
Basiu, u mnie też jedyna wycieczka, które wydawała nam się sensowna i atrakcyjna czyli lot nad tą tzw. Polinezją Atlantyku NIE ODBYŁA SIĘ! Przewodnik powiedział nam, że ktoś tam nie dowiózł paliwa, więc nie ma na czym lecieć! No, porażka!
Generalnie i tak widzę, że Sigma miał lepszą przewodniczkę i chciało jej się zabrać chętnych na wycieczkę po okolicznych wioskach w czasie wolnym. Nam niczego takiego nie zaproponowano! Dzień spędziliśmy na bardzo średniej plazy, na leniuchowaniu.
W sumie ta wycieczka jest tania , ale moim zdaniem i niewiele więcej warta
W Senegalu i Gambii byłam na własną rękę. Ale do Gwinei Bissau chciałam z Rainbow.... I teraz mam dylemat, zwłaszcza po opinini Indy - warto???? Czy jednak na własną rękę kombinoać??? Co warto zobaczyć?
Kocham tę część Afryki... Ale czuję jakieś roczarowanie - tylko czy Afryką czy Rainbow?
Bardzo wam dziękuję, za miłe slowa, ale sami widzicie, że relacje z podróży to jednak nie moja bajka
Twoja, Twoja Sigmo! Bardzo widowiskowa wyszła Wam ta Polinezja. Szczęście też widzę dopisało. Super!
Dzięki Indy, myślałem że włączysz się wcześniej, w naszym przypadku wycieczka w pełni warta wydanych pieniędzy, pewnie to zasługa Dominiki, która wróciła po 3 tygodniowym urlopie w Polsce i jej się znowu chciało. Cała grupa 20 osobowa była bardzo zadowolona, rzadko się to zdarza. Gorzej gdy usłyszeli opinie o hotelu w Gambii, ale nas to nie dotyczyło
Bardzo wam dziękuję, za miłe slowa, ale sami widzicie, że relacje z podróży to jednak nie moja bajka
Twoja, Twoja Sigmo! Bardzo widowiskowa wyszła Wam ta Polinezja. Szczęście też widzę dopisało. Super!
Dzięki Indy, myślałem że włączysz się wcześniej, w naszym przypadku wycieczka w pełni warta wydanych pieniędzy, pewnie to zasługa Dominiki, która wróciła po 3 tygodniowym urlopie w Polsce i jej się znowu chciało. Cała grupa 20 osobowa była bardzo zadowolona, rzadko się to zdarza. Gorzej gdy usłyszeli opinie o hotelu w Gambii, ale nas to nie dotyczyło
No właśnie Sigmo, na Waszym przypadku widać jak w takich sytuacjach sprawę ratuje dobry przewodnik. My mielismy Kamila, facet sprawny na przejsciach granicznych, zna tam już tych wszystkich "generałów" i odprawy idą szybko, ale poza tym to niewiele więcej dobrego mogałabym o nim napisać. A nawet przeciwnie - sporo mu sie nazbierało. Zwłaszcza przy hotelu w Gambii. Ja przez ostatnie 15 lat nigdy nie jeżdziłam z biurem podróży i naprawdę myslałam (o naiwna ja ) że takie numery jak zamiana hoteli nie mają już miejsca. A jednak! Przyjeżdzasz do wybranego hotelu a tu ZONK! Miejsc nie ma, jedziemy do innego! Lepszego oczywiście... buhahaha! No, ale ja nie chcę lepszego! Chcę ten co sobie wybrałam! Słów szkoda. I nerwów...
Co do relacji... Bardzo mi sie real ostatnio pokomplikował i jakos czasu nie było, ale Twoje relacje Sigmo, sa naprawdę świetne! A zdjęcia miodzio! Żonie pogratuluj. Baardzo przyjemnie się oglądało...
W Senegalu i Gambii byłam na własną rękę. Ale do Gwinei Bissau chciałam z Rainbow.... I teraz mam dylemat, zwłaszcza po opinini Indy - warto???? Czy jednak na własną rękę kombinoać??? Co warto zobaczyć?
Kocham tę część Afryki... Ale czuję jakieś roczarowanie - tylko czy Afryką czy Rainbow?
No własnie Toyotko, z Gambią i Senegalem absolutnie nie ma problemu, natomiast faktycznie jest problem z dotarciem do Gwinea i na Bijagos. Masakrycznie duza liczba posterunków, na których no cóżżżż.... mozna z różnych względów postać, poczekać, zapłacić... A jak w końcu dotrzesz do Gwinea, to kolejnym problem jest Bijagos. Jest ponoć jeden prom. Odpływa w piatki i wraca w niedziele. Tak mówił przewodnik. Łódź, która nas obsługiwała, to znów ponoć jedyna dostępna i tylko do dyspozycji Raibow. Mozna oczywiście dogadać się z właścicielem, ale wtedy policzy on za cały kurs, a ten jest długi, więc kosztuje odpowiednio. Raczej więc odpoada. Wsumie myslę, że wszystko mozna zrobić, tylko trzeba miec na Afrykę czas.... i jeszcze raz czas...
Tak sie sprawy mają. Też rozpytywalismy o Gwineę, bo to był powód naszygo wyjazdu z Rainbow, ale w sumie baaardzo mnie ta wycieczka rozczarowała... Czuję jakis niedosyt, oprócz półgodzinnego tanca w wiosce, z jednym tak naprawdę przebierańcem no nic tam naprawdę nie była takiego WOW. Może ja jednak miałam zbyt rozbuchane oczekiwania? Moze...
Dzień dobry wszystkim.
Właśnie dołączyliśmy do użytkowników portalu trip4cheap ( przede wszystkim ze względu na tą relację z Bissau )
Wybieramy się na tą samą wycieczkę w marcu i mamy kilka pytań :
- czy można zobaczyć na miejscu takie widoki (którymi de facto Rainbow ją reklamuje ) :
i pytanie drugie : czy braliście Malarone ?
tychytravels
[quote=tychytravels]
Dzień dobry wszystkim.
Właśnie dołączyliśmy do użytkowników portalu trip4cheap ( przede wszystkim ze względu na tą relację z Bissau )
Wybieramy się na tą samą wycieczkę w marcu i mamy kilka pytań :
- czy można zobaczyć na miejscu takie widoki (którymi de facto Rainbow ją reklamuje ) :
i pytanie drugie : czy braliście Malarone ?
Niestety takich, pokazów nie ogladaliśmy. Myślę że mogą być na innych wyspach, które nie obejmują tej objazdówki. Ja osobiście Malaronu nie brałem, żona przez dwa dni, ale bóle żołądka i nudności spowodowały iż przestała używać. Uzywalismy repelentów, zresztą największe zagrożenie malarią jest w Senegalu północnym i północnej Gambii.
Pozdrawiam
Sigma czytałam program to wycieczka wydawała się bardziej atrakcyjana. Ktore fakultety zostały zrealizowane.
basia35
Nie było żadnych fakultetów, nie odbył się lot nad wyspami Bijagos, zbyt mało chętych na wyspę hipopotamów a w Senegalu fakultety były bez sensu ponieważ wszędzie pojechaliśmy za free jeepami.
Ja byłam na tej samej wycieczke co Sigma, tylko tydzien wcześniej i plus pobytówka w Gambii, i powiem tak... Bardzo wątpię czy mozna zobaczyc takie widoki! To co jest na zdjęciach to plemienne tańce na wysepkach na Gwinea Bissau, ale jak sie dojeżdza do Bijagos to przewodnik zaczyna snuc opowieśc, że to co zobaczymy zależy od wielu rzeczy. No taaak... jaaasne
To na jaką wyspę się płynie by zobaczyć życie wioski zależy od pływów, bo do jednej w danym czasie można dopłynąć, do innej gorzej (???) Może... Może tez chodzi o to by nie nawiedzać w kółko jednej i tej samej społeczności . To czy zobaczymy tance, zależy... od humoru wodza? czy się wioskowym będzie chciało? Trudno w sumie powiedzieć, ale bedąc tam jakoś mi się nie wydaje by aż takie szaleństwo byli skłonni odstawiać jak to co widzimy na zdjęciach. Takie moje odczucia.
Malaron. Ja byłam w końcówce grudnia i komarów NIE BYŁO! Ani jednego ukąszenia, mimo iż wieczory spedzaliśmy na tarasie siedząc w krótkich spodenkach, koszulkach z odkrytymi ramionami itd. Przy takich warunkach brac malaron to byłoby szaleństwo!
Basiu, u mnie też jedyna wycieczka, które wydawała nam się sensowna i atrakcyjna czyli lot nad tą tzw. Polinezją Atlantyku NIE ODBYŁA SIĘ! Przewodnik powiedział nam, że ktoś tam nie dowiózł paliwa, więc nie ma na czym lecieć! No, porażka!
Generalnie i tak widzę, że Sigma miał lepszą przewodniczkę i chciało jej się zabrać chętnych na wycieczkę po okolicznych wioskach w czasie wolnym. Nam niczego takiego nie zaproponowano! Dzień spędziliśmy na bardzo średniej plazy, na leniuchowaniu.
W sumie ta wycieczka jest tania , ale moim zdaniem i niewiele więcej warta
Twoja, Twoja Sigmo! Bardzo widowiskowa wyszła Wam ta Polinezja. Szczęście też widzę dopisało. Super!
W Senegalu i Gambii byłam na własną rękę. Ale do Gwinei Bissau chciałam z Rainbow.... I teraz mam dylemat, zwłaszcza po opinini Indy - warto???? Czy jednak na własną rękę kombinoać??? Co warto zobaczyć?
Kocham tę część Afryki... Ale czuję jakieś roczarowanie - tylko czy Afryką czy Rainbow?
toyota_w_podróży
Dzięki Indy, myślałem że włączysz się wcześniej, w naszym przypadku wycieczka w pełni warta wydanych pieniędzy, pewnie to zasługa Dominiki, która wróciła po 3 tygodniowym urlopie w Polsce i jej się znowu chciało. Cała grupa 20 osobowa była bardzo zadowolona, rzadko się to zdarza. Gorzej gdy usłyszeli opinie o hotelu w Gambii, ale nas to nie dotyczyło
No właśnie Sigmo, na Waszym przypadku widać jak w takich sytuacjach sprawę ratuje dobry przewodnik. My mielismy Kamila, facet sprawny na przejsciach granicznych, zna tam już tych wszystkich "generałów" i odprawy idą szybko, ale poza tym to niewiele więcej dobrego mogałabym o nim napisać. A nawet przeciwnie - sporo mu sie nazbierało. Zwłaszcza przy hotelu w Gambii. Ja przez ostatnie 15 lat nigdy nie jeżdziłam z biurem podróży i naprawdę myslałam (o naiwna ja ) że takie numery jak zamiana hoteli nie mają już miejsca. A jednak! Przyjeżdzasz do wybranego hotelu a tu ZONK! Miejsc nie ma, jedziemy do innego! Lepszego oczywiście... buhahaha! No, ale ja nie chcę lepszego! Chcę ten co sobie wybrałam! Słów szkoda. I nerwów...
Co do relacji... Bardzo mi sie real ostatnio pokomplikował i jakos czasu nie było, ale Twoje relacje Sigmo, sa naprawdę świetne! A zdjęcia miodzio! Żonie pogratuluj. Baardzo przyjemnie się oglądało...
No własnie Toyotko, z Gambią i Senegalem absolutnie nie ma problemu, natomiast faktycznie jest problem z dotarciem do Gwinea i na Bijagos. Masakrycznie duza liczba posterunków, na których no cóżżżż.... mozna z różnych względów postać, poczekać, zapłacić... A jak w końcu dotrzesz do Gwinea, to kolejnym problem jest Bijagos. Jest ponoć jeden prom. Odpływa w piatki i wraca w niedziele. Tak mówił przewodnik. Łódź, która nas obsługiwała, to znów ponoć jedyna dostępna i tylko do dyspozycji Raibow. Mozna oczywiście dogadać się z właścicielem, ale wtedy policzy on za cały kurs, a ten jest długi, więc kosztuje odpowiednio. Raczej więc odpoada. Wsumie myslę, że wszystko mozna zrobić, tylko trzeba miec na Afrykę czas.... i jeszcze raz czas...
Tak sie sprawy mają. Też rozpytywalismy o Gwineę, bo to był powód naszygo wyjazdu z Rainbow, ale w sumie baaardzo mnie ta wycieczka rozczarowała... Czuję jakis niedosyt, oprócz półgodzinnego tanca w wiosce, z jednym tak naprawdę przebierańcem no nic tam naprawdę nie była takiego WOW. Może ja jednak miałam zbyt rozbuchane oczekiwania? Moze...
Taniec w wiosce