Raj odnaleziony! Małe Antyle: Grenada, St vincent i Grenadyny, St Lucia

Jako, ze moje juz 5 letnie dziecko ze wzgledu na szkole moze wyjechac tylko podczas swojego wolnego ( tutaj bardzo rygorystycznie podchodza do kazdego opuszczonego dnia, lacznie z karami finansowymi a nawet kuratorem..)  musielismy szukac wczasow w lipcu. Oczywiste, ze wolalabym jesienia, ze wzgledu na pogode i ceny, ale co zrobic..

Wpadla mi w oko cena na St Lucie za 1800zl z Manchesteru ( tydzien wczesniej byla po 1600zl ale nie moglismy) zaczelo sie szukanie, czytanie, ogladanie zdjec. Sama St Lucia nie przekonywala mnie na tyle, zeby zostac tam przez caly okres. Kombinowalam z czym to połaczyc i jak to zrobic, nie bylo to latwe bo przemieszczanie sie po Karaibach jest drogie, ale coz, nie mamy za duzego wyboru. Padlo na polaczenie St Lucii i St vincent i Grenadyny , wiec buknelismy rowniutkie 21 dni!!!

Ale radosc!! Taakie dlugie wakacje! Pierwszy raz:)))

No i zaczelo sie wieeeeeeeeeeeeelkie szukanie informacji! ile ja nocy zawalilam (stad tez moja mniejsza obecnosc na forum)

Po wielkich i niekoncych sie ( dobre 3, 4 tyg czytania zanim cokolwiek zdecydowalam)"turbulecjach" w glowie, padlo na 5 dni St Lucia, 5 Bequia, 5 Union ( dwie ostatnie naleza do St Vincent i grenadyny) i 5 Grenada, czyli trzy rozne kraje.

Oj nawet nie wiecie jak milo mi sie zrobilo Zelek a czy mamy sie na FB, widzialas jakies fotki? bo reszta dziewczyn widziala:))) zaraz okaze sie, ze nie mam juz komu tu co pokazac nowego:))))