Czyli dzis szalenstwó w Oistins!!! To juz moj drugi piątek tam, wiec nie bede powtarzac jak imprezka wyglada, jednak powtorze, ze warto tam byc chociaz raz NA wieczor umowilismy sie ze znajomymi, najpierw odlanezlismy sie z jedna rodzinką a pozniej odnalazłysmy sie z Marą Okazało sie, ze dalsza czesc wieczoru spedzimy wszyscy razem u znajomych, zeby ich dzieciaczki i nasz Aleks mogli sobie smacznie spac. Zabalowalismy do 2 w nocy.. kilka foteczek, mam nadzieję, ze Mara się nie pogniewa
Wieczorem wypuszczamy sie w tereny st Lawrence Gap, poczatkowo mielismy tam mieszkac, ale niestety przez mały problem facet stracił cierpliwosc hahah i juz wynajął apartament komus innemu Miejscowosc bardzo fajna, chyba najlepsza miejscowka na pobyt bez auta! Tam spokojnie mozna sie bez furki obyc, plaze ladne i wszystko inna pod reką. Najbardziej imprezowe miejsce i najwiecej sie dzieje wiecxzorami. Juz od samego Dover do kocna st Lawrecne jest gdzie spacerowac... załuje ze jednak tam przez tydzien nie mieszkalismy
Plaza w nocy z tych wlasnie okolic
aaaaahhh i w końcu płyniemy na zółwiki!!!!
Zbiorka ok 8 rano, płyniemy z firma Tiami Catamaran, ogolnie polecam. Koszt 80$ amerykanskich, 5 h rejs, all incl i 3 miejsca na snorki..
To był super dzien!!!! Pełen wrazen! ekipa super, jeden facecik za barem swietnie wymiatał tyłeczkiem, jedzonki przeeepyszne, Byla i ryba i mieso, ryz sporo dodatkow , Do tego owoce przekaski typu ciasta rogaliki maslane, oczywiscie napoje i rum ktory lał się hetolitrami..
Rafa mnie nie zachwycila na Barbadosie, ale zółwie owszem!!!widziałam tez płaszczki i skrzydlice.
Własciwie to podobnie jak u Mary wszystko wygladało, bo jak czytałam jej opis, to miałam wrazenie, ze pisze o mojej wycieczce Wiem wiem, czekacie na zdjecie zółwikow.. niestety, nie mam ich jeszcze((( Do tej pory ich nie obejrzałam bo gdzies przepadl mi kabel i nie mogę znalezc takiego co by pasował.. takze, obiecuje zdjecia wstawie w czasie pozniejszym, sama nawet nie wiem co tam na nich widac.
Po powrocie bylo mi nadal mało plazowania hahah (bo to przed ostatni dzien) wiec udalismy sie jeszcze do Dover na drzemkę na plazy.
ejku jak te dni uciekaja, juz od kilku nocy mam koszmary, ze jestem juz w domu, budze się.. a tu niespodzianka jeszcze 4 dni na Barbados!!! potem 3, potem 2, 1 aaaaahhhhhhh depresja juz tak blisko!!
Tak wiec nadszedl ostatni ranek Ktorą plazę wybrac? Padło na jedna z licznych w okolicach Silver Sands, nie wiem czy kazda z osobna ma jakas nazwę, byc moze tak, ale ja ich nie znam.
Plaza sliczna, dłuuga i pusta, ale tez fale spore, wiec do kąpieli sie nie nadaje, do zdjec jak najbardziej! Minusem jest brak palm.
Mamy piatek!!!!!!!
Okazało sie, ze dalsza czesc wieczoru spedzimy wszyscy razem u znajomych, zeby ich dzieciaczki i nasz Aleks mogli sobie smacznie spac. Zabalowalismy do 2 w nocy.. kilka foteczek, mam nadzieję, ze Mara się nie pogniewa
Czyli dzis szalenstwó w Oistins!!! To juz moj drugi piątek tam, wiec nie bede powtarzac jak imprezka wyglada, jednak powtorze, ze warto tam byc chociaz raz
NA wieczor umowilismy sie ze znajomymi, najpierw odlanezlismy sie z jedna rodzinką a pozniej odnalazłysmy sie z Marą
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
ooo a tu obiadek nastepnego dnia..
Wieczorem wypuszczamy sie w tereny st Lawrence Gap, poczatkowo mielismy tam mieszkac, ale niestety przez mały problem facet stracił cierpliwosc hahah i juz wynajął apartament komus innemu
Miejscowosc bardzo fajna, chyba najlepsza miejscowka na pobyt bez auta! Tam spokojnie mozna sie bez furki obyc, plaze ladne i wszystko inna pod reką. Najbardziej imprezowe miejsce i najwiecej sie dzieje wiecxzorami. Juz od samego Dover do kocna st Lawrecne jest gdzie spacerowac... załuje ze jednak tam przez tydzien nie mieszkalismy
Plaza w nocy z tych wlasnie okolic
aaaaahhh i w końcu płyniemy na zółwiki!!!!
(((
Zbiorka ok 8 rano, płyniemy z firma Tiami Catamaran, ogolnie polecam. Koszt 80$ amerykanskich, 5 h rejs, all incl i 3 miejsca na snorki..
To był super dzien!!!! Pełen wrazen! ekipa super, jeden facecik za barem swietnie wymiatał tyłeczkiem, jedzonki przeeepyszne, Byla i ryba i mieso, ryz sporo dodatkow , Do tego owoce przekaski typu ciasta rogaliki maslane, oczywiscie napoje i rum ktory lał się hetolitrami..
Rafa mnie nie zachwycila na Barbadosie, ale zółwie owszem!!!widziałam tez płaszczki i skrzydlice.
Własciwie to podobnie jak u Mary wszystko wygladało, bo jak czytałam jej opis, to miałam wrazenie, ze pisze o mojej wycieczce
Wiem wiem, czekacie na zdjecie zółwikow.. niestety, nie mam ich jeszcze
Do tej pory ich nie obejrzałam bo gdzies przepadl mi kabel i nie mogę znalezc takiego co by pasował.. takze, obiecuje zdjecia wstawie w czasie pozniejszym, sama nawet nie wiem co tam na nich widac.
Po powrocie bylo mi nadal mało plazowania hahah (bo to przed ostatni dzien) wiec udalismy sie jeszcze do Dover na drzemkę na plazy.
ejku jak te dni uciekaja, juz od kilku nocy mam koszmary, ze jestem juz w domu, budze się.. a tu niespodzianka jeszcze 4 dni na Barbados!!! potem 3, potem 2, 1 aaaaahhhhhhh depresja juz tak blisko!!
Tak wiec nadszedl ostatni ranek
Ktorą plazę wybrac? Padło na jedna z licznych w okolicach Silver Sands, nie wiem czy kazda z osobna ma jakas nazwę, byc moze tak, ale ja ich nie znam.
Plaza sliczna, dłuuga i pusta, ale tez fale spore, wiec do kąpieli sie nie nadaje, do zdjec jak najbardziej!
Minusem jest brak palm.
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
mały bonusik
dorzuce jeszcze obiecane fotki z wyprawy na zółwiki, ale w tej chwili imageshack nie dziala jak na złosc