Asisko, bardzo Ci dziekuje za te relacje. Szkoda, ze taka krotka. Chcialbym Cie podpytac o baze noclegowa, a konkretnie dostepnosc i liczebnosc pensjonatow, w ktorych na objazdowce mozna sie zatrzymac na nocleg. Czy jest tego obfitosc? Czy mam moze rozeznanie jak wyglada oblozenie? Zastanawiam sie czy na przelomie sierpnia/wrzesnia mozna jechac w ciemno - bez wczesnioejszych rezerwacji.
Takze uwazam, ze Rumunia jest pieknym krajem i ma do zaoferowania bardzo, bardzo duzo. No i - dosc blisko. Knuje troche, chociaz do realizacji jeszcze daleko, na razie mam rozpisane miejsca, ale nawet nie ogarniam ile czasu nalezy na moja trase poswiecic.
apisku - lepiej, zeby Asisko sie wypowiedziala, jednak zdjecia sa z czerwca - wiec na wrzosciowate chyba za wczesnie. tez mi to ja rodzaj azalii wyglada. Przyznam, ze od grorskich rumunskich wedrowek odstrecza mnie duze prawdopodobienstwo napotkania niedzwiedzi. A widokowo - oj jest tam sie czym zachwycac - na ladnych pare wypraw zroznicowanych krajobrazow.
i ja zajrzałam .taką rumunię pamiętam, taką znam pewnie małe ma zainteresowanie na tym forum, bo mało egzotyczna, taka dość nam bliska. a szkoda,ma spore ładne karpaty,przełęcze,przyjemne tunele, a i jak kto lubi morze czarne to plaże ma zdecydowanie przyzwoite , piaszczyste Konstance i Mamaje polecam
Witam serdecznie! Bardzo mi miło, że zajrzałaś W zasadzie się nie dziwię, że forumowicze wolą egzotyczne wyprawy, ja również czytam relacje z takich wypraw z wypiekami na twarzy. Jest to coś dla nas innego, nowego, zarówno krajobrazowo, jak i kulturowo. Ale ponieważ Rumunia piękna, a relacji z niej mało, postanowiłam cos skrobnąć Może osobom, które się tam wybierają, na coś się to przyda.
Asisko, bardzo Ci dziekuje za te relacje. Szkoda, ze taka krotka. Chcialbym Cie podpytac o baze noclegowa, a konkretnie dostepnosc i liczebnosc pensjonatow, w ktorych na objazdowce mozna sie zatrzymac na nocleg. Czy jest tego obfitosc? Czy mam moze rozeznanie jak wyglada oblozenie? Zastanawiam sie czy na przelomie sierpnia/wrzesnia mozna jechac w ciemno - bez wczesnioejszych rezerwacji.
Takze uwazam, ze Rumunia jest pieknym krajem i ma do zaoferowania bardzo, bardzo duzo. No i - dosc blisko. Knuje troche, chociaz do realizacji jeszcze daleko, na razie mam rozpisane miejsca, ale nawet nie ogarniam ile czasu nalezy na moja trase poswiecic.
Mariniku, relacja krótka, bo i wyjazd był niedługi. No i w zasadzie bardziej górski, niż turystyczny, a nie chciałam Was zanudzać trzydziestym ujęciem tej samej góry
Co do bazy noclegowej, to mogę Ci napisać jak to było tylko w rejonie Maramuresz. My byliśmy w zasadzie przed sezonem i poza naszą grupą spotkaliśmy tylko jedną parę turystów, zresztą z Polski. Poza tym nikoguśko.
W naszej miejscowosci były 2 hotele, żadnych pensjonatów tam nie widziałam. Istniała również możliwosć noclegów u braciszków w klasztorze Podobno fajnie i niedrogo.
Myślę, że w górach nie bedziesz miał problemów z noclegiem. Gorzej moze być w okolicach takich miast jak Braszów czy Szigiszoara. Ale tam nie byłam, a nie chciałabym Cię wprowadzic w błąd.
apisku - lepiej, zeby Asisko sie wypowiedziala, jednak zdjecia sa z czerwca - wiec na wrzosciowate chyba za wczesnie. tez mi to ja rodzaj azalii wyglada. Przyznam, ze od grorskich rumunskich wedrowek odstrecza mnie duze prawdopodobienstwo napotkania niedzwiedzi. A widokowo - oj jest tam sie czym zachwycac - na ladnych pare wypraw zroznicowanych krajobrazow.
Mariniku, w górach Maramuresz było dużo pasterzy i wszędzie szwędał się inwentarz hodowlany. Dlatego myślę, ze tam przynajmniej nie było dużego ryzyka spotkania niedźwiedzi. Ale za to psy pasterskie budzą duży respekt
Asisko - dzieki za info. Akurat w miastach chyba nie powinno byc problemu z wczesniejsza rezerwacja - nie wiem jak to ogarnac w mniejszych miejscowosciach. O psach slyszalem - wiem, ze lepiej sie z nimi nie zadawac, raczej unikac. Poki co - nie ogarniam nawet czesci atrakcji, morze i delte Dunaju wykluczam, ale nawet skupienie sie na maramureszu, Bukowinie i Transylwanii powoduje, ze miejsc do dotarcia jest cala masa, juz nie wspominajac o tych gorach, ktore kusza, mimo miskow.
Asisko ja również szczękę zgubiłam, widzę nowy wątek ..myślę sobie Rumunia ... nie moja bajka .. wiem tylko tyle że tam jedzonko ponoć dobre mają.. ale chociaż luknę... się utwierdzić w tym że to nie ta bajka...wchodzę a tu SZOK !!! jakie piękne górskie widoczki a te kwiatki, przyroda, no i brak turystów,
Asisko, bardzo Ci dziekuje za te relacje. Szkoda, ze taka krotka. Chcialbym Cie podpytac o baze noclegowa, a konkretnie dostepnosc i liczebnosc pensjonatow, w ktorych na objazdowce mozna sie zatrzymac na nocleg. Czy jest tego obfitosc? Czy mam moze rozeznanie jak wyglada oblozenie? Zastanawiam sie czy na przelomie sierpnia/wrzesnia mozna jechac w ciemno - bez wczesnioejszych rezerwacji.
Takze uwazam, ze Rumunia jest pieknym krajem i ma do zaoferowania bardzo, bardzo duzo. No i - dosc blisko. Knuje troche, chociaz do realizacji jeszcze daleko, na razie mam rozpisane miejsca, ale nawet nie ogarniam ile czasu nalezy na moja trase poswiecic.
Moje Pstrykanie i nie tylko
Górskie widoczki super!!!!
A co to za różowe kwiatki tam rosną na zboczach???? Czy to jakieś wrzościowate, bo na zbliżeniu to jakby azalie przypominają?????
Mariola
apisku - lepiej, zeby Asisko sie wypowiedziala, jednak zdjecia sa z czerwca - wiec na wrzosciowate chyba za wczesnie. tez mi to ja rodzaj azalii wyglada. Przyznam, ze od grorskich rumunskich wedrowek odstrecza mnie duze prawdopodobienstwo napotkania niedzwiedzi. A widokowo - oj jest tam sie czym zachwycac - na ladnych pare wypraw zroznicowanych krajobrazow.
Moje Pstrykanie i nie tylko
Witam serdecznie! Bardzo mi miło, że zajrzałaś W zasadzie się nie dziwię, że forumowicze wolą egzotyczne wyprawy, ja również czytam relacje z takich wypraw z wypiekami na twarzy. Jest to coś dla nas innego, nowego, zarówno krajobrazowo, jak i kulturowo. Ale ponieważ Rumunia piękna, a relacji z niej mało, postanowiłam cos skrobnąć Może osobom, które się tam wybierają, na coś się to przyda.
Mariniku, relacja krótka, bo i wyjazd był niedługi. No i w zasadzie bardziej górski, niż turystyczny, a nie chciałam Was zanudzać trzydziestym ujęciem tej samej góry
Co do bazy noclegowej, to mogę Ci napisać jak to było tylko w rejonie Maramuresz. My byliśmy w zasadzie przed sezonem i poza naszą grupą spotkaliśmy tylko jedną parę turystów, zresztą z Polski. Poza tym nikoguśko.
W naszej miejscowosci były 2 hotele, żadnych pensjonatów tam nie widziałam. Istniała również możliwosć noclegów u braciszków w klasztorze Podobno fajnie i niedrogo.
Myślę, że w górach nie bedziesz miał problemów z noclegiem. Gorzej moze być w okolicach takich miast jak Braszów czy Szigiszoara. Ale tam nie byłam, a nie chciałabym Cię wprowadzic w błąd.
Apisku, to były ichniejsze rododendrony, także byłaś bardzo blisko
Mariniku, w górach Maramuresz było dużo pasterzy i wszędzie szwędał się inwentarz hodowlany. Dlatego myślę, ze tam przynajmniej nie było dużego ryzyka spotkania niedźwiedzi. Ale za to psy pasterskie budzą duży respekt
Asisko - dzieki za info. Akurat w miastach chyba nie powinno byc problemu z wczesniejsza rezerwacja - nie wiem jak to ogarnac w mniejszych miejscowosciach. O psach slyszalem - wiem, ze lepiej sie z nimi nie zadawac, raczej unikac. Poki co - nie ogarniam nawet czesci atrakcji, morze i delte Dunaju wykluczam, ale nawet skupienie sie na maramureszu, Bukowinie i Transylwanii powoduje, ze miejsc do dotarcia jest cala masa, juz nie wspominajac o tych gorach, ktore kusza, mimo miskow.
Moje Pstrykanie i nie tylko
Asisko ja również szczękę zgubiłam, widzę nowy wątek ..myślę sobie Rumunia ... nie moja bajka .. wiem tylko tyle że tam jedzonko ponoć dobre mają.. ale chociaż luknę... się utwierdzić w tym że to nie ta bajka...wchodzę a tu SZOK !!! jakie piękne górskie widoczki a te kwiatki, przyroda, no i brak turystów,
Ps. Asisko jak Ty się tam dostałaś do tej Rumuni , samolotem ? autem? autokarem ?