Witaj apisku:) twoja relacja jest jak dla mnie świetna . mogłabyś ją wydać i pewnie przebiłą by większość jałowych przewodników:) Mam pytanie odnośnie kefaloni i Lefkady. W tym roku pierwszy raz byliśmy w grecji i było to Zante , zachwyciło nas widokowo i klimatycznie , tą swoją swojskością i spokojem , byliśmy w alykanas i to w polowie września więc może w sezoniew jest większy bałagan i zgiełk , noi oczywiście lazurki i klifowe wybrzeże zrobiło wrażenie , my z mężem jestśmy wrażliwcami na piękno przyrody , jakoś nie ruszają nas zbytnio miasta czy kościoły -architektura , ewentualnie magiczny klimat małych uroczych miejscowości które mają coś w sobie w 2015 tez myślimy o grecji we wrześniu i zastanawiamy się miedzy kefalonią a lefkadą . tez jak Ty preferujemy małe pensjonaty z kuchnią i własnym wyzywieniem , bo to daje swobode zwiedzania i bycia nie uwiązanym godziną posilków , i jakbyś mogła w paru zdaniach porównać te 2 wyspy co wg Ciebie było w obu na plus a co na minus ???? i jak z pokonywaniem odległosci zwiedzając bo na zante było tak że najdłuzsza nasza wycieczka od miejsca zamieszkania wynosiła ok 30km z alykanas na półwysep vassilikos i przejazd zajął może godzinke , wiem ze lefkada niby powierzchniowo jest tyci mniejsza od zante więc myśle ze może zwiedzanie jej było by wygodne tzn nie tracilo by się mnóstwa czasu na drogę z noclegu do jakjiegoś tam celu , bo to pewnie byłby wyjazd tylklo na 7 dni, a kefalnia jest niby powierzchniowo prawie 2 razy taka jak zante i czy nie traci sie sporo czasu na siedzenie w aucie by dojechac do jakiegos miejsca np ze skala do assos ?????? pozdr i czekam na odpowiedź , milo sie przegląda takie zdjecia jak za oknem taka szaruga:)
CZYTAŁAM I WŁAŚNIE WCZEŚNIEJ MYŚLAŁAM RACZEJ TYLKO O LEFKADZIE A PO PRZECZYTANIU WESZŁA MI W GŁOWĘ TEŹ KEFALONIA I STĄD WŁASNIE MOJE PYTANIE O JAKIES TAKIE RZECZOWE PORÓWNANIE TYCH 2 WYSP ORAZ PYT O PODRÓZOWANIE PO KEFALONII W PORÓWNANIU DO ZANTE ORAZ DO LEFKADY , DZIĘKI ZA ODPIS I CZEKAM NA KONKRETY , A I MAM JESZCZE PYTANIE ODNOŚNIE KORFU CZY GDZIEŚ OPISUJESZ SWÓJ POBYT NA TEJ WYSPIE I JEŚLI NIE TO JESZCZE ZE 3 ZDANIA RECENZJI O NIEJ POPROSZĘ , BO REINBOW MA FAJNE OFERTY BEZ WYZYWIENIA WŁAŚNIE NA KORFU I JEST TEZ OPCJA 11DNI POZDR:)
Dla mnie właściwie wszystkie wyspy na Morzu Jońskim są bardzo fajne. Korfu zwiedzałam jako pierwszą dawno temu, jeszcze nie pisałam wówczas relacji. Przedtem widziałam Kretę, Santorini, Rodos, Kos, i na jednodniowej wycieczce z Pireusu Hydrę, Poros i Eginę i w porównaniu z nimi Korfu wypadło znacznie lepiej. Dla mnie najważniejsza jest bujna roślinność, góry i piękne widoki, a to wszystko - przynajmniej ja tak uważam - gwarantują wyspy na Morzu Jońskim.
W zeszłym roku połączyliśmy Zante z Kefalonią. Obie widokowo piękne, ale zdecydowanie mniej komercji, spokojniej, mniej tłocznie na tej drugiej.
W tym roku koniecznie chcieliśmy poznać Lefkadę i ją właśnie połączyliśmy z Kefalonią, gdyż czuliśmy niedosyt po roku poprzednim.
Lefkada bardzo nam się spodobała, jednak w drugim tygodniu z przyjemnościa wróciliśmy na ukochaną Kefalonię.... i w dodatku do tego samego klimatycznego hoteliku.
Dla mnie zdecydowanie Kefalonia jest THE BEST!!!! Z wyjątkiem okolic miejscowości LIxouri na półwyspie Petani (czy coś takiego, zapomniałam jak sie nazywa????). Tam dobiliśmy dopiero w tym roku, w poprzednim już nie zdążyliśmy, ale mnie tam niezbyt ciągnęło po obejrzeniu wielu fotek. Teraz chciałam zobaczyc calutką wyspę, żeby móc mieć własne zdanie ....I tu totalne rozczarowanie, kompletnie inna Kefalonia niż wszędzie indziej. Chyba by mnie szlag trafił gdybym tam trafiła na dwa tygodnie.
Faktem jest, że naa Lefkadę jest trochę utrudniony dojazd, nasza podróż z Gdańska trwała tyle samo co do Hongkongu!!!! Więc pod tym względem znacznie szybciej i wygodniej jechać na Kefalonię.
A to, że jest terytorialnie większa, to dla nas tylko zaleta - więcej możliwości poszwędania się po dzikich i mniej zaludnionych rejonach. W środku wyspy jest wspaniały Park Narodowy z wysokimi górami, szlakami i dziewiczą puszczą.
Z Kefalonii też łatwo się wybrać na niedużą, cichą Ithakę, która jest jeszcze mniej nawiedzana przez turystów.
A w ogóle jeśli możesz, to jedź tam w czerwcu lub we wrześniu. Taniej i mniej toczno!!!!
Jeśli miałabyś jakieś konkretne pytanka, spróbuję odpowiedzieć.
Dzięki za odpis , teraz dostęp na Lefkadę sie zmienił w końcu od nas z Polski tez jest szybki tzn grecos zrobił od tego roku ,że leci się do grecji kontynentalnej do pervezy i stamtąd jest godzinka autokarem do np nidri przez most na lefkade , a wyjazd na pewno będzie we wrześniu bo nam tak pasuje i od paru lat w czerwcu jeździmy w plske z naszym pieskiem a we wrześniu takie przedłużenie lata gdzieś dalej:)pozdr ciepło
No właśnie, zazdrościłam poznanym tam Anglikom, że mieli bezpośrednie loty do Pervezy, a stamtąd to już blisko. Fajnie, że nasze biura też na to wpadły.
Wydaje mi się, że Lefkada w ostatnich latach zrobiła się i u nas bardzo popularna i biurom już się opłaca latać w jej pobliże z pełnym wsadem samolotowym.
Dotychczas część pasażerów zostawała na Kefalonii, troszkę wieźli na Ithakę, a resztę na Lefkadę.
Właśnie z tego względu, że Lefkada ma połączenie mostem z kontynentalną Grecją, jest tam o wiele większy tłok, bo wiele osób ( szczególnie Greków ) przyjeżdża tam samochodami bez dodatkowych wydatków na prom, które nie są takie małe.
Ja w przyszłym roku zdradzam Wyspy Jońskie na rzecz Skiatos i Skopelos ( Sporady ) i aż się boję, czy się po tamtych nie rozczaruję.
Nelcia, Puma, Katerina, Mika - dzięki za towarzystwo i miłe słowa....
Mariola
Apisku dziękuję bardzo za niezwykle interesującą jak zawsze relację
...nieważne gdzie, ważne z kim...
Asia, ja również dziękuję za zainteresowanie relacją....
Mariola
Witaj apisku:) twoja relacja jest jak dla mnie świetna . mogłabyś ją wydać i pewnie przebiłą by większość jałowych przewodników:) Mam pytanie odnośnie kefaloni i Lefkady. W tym roku pierwszy raz byliśmy w grecji i było to Zante , zachwyciło nas widokowo i klimatycznie , tą swoją swojskością i spokojem , byliśmy w alykanas i to w polowie września więc może w sezoniew jest większy bałagan i zgiełk , noi oczywiście lazurki i klifowe wybrzeże zrobiło wrażenie , my z mężem jestśmy wrażliwcami na piękno przyrody , jakoś nie ruszają nas zbytnio miasta czy kościoły -architektura , ewentualnie magiczny klimat małych uroczych miejscowości które mają coś w sobie w 2015 tez myślimy o grecji we wrześniu i zastanawiamy się miedzy kefalonią a lefkadą . tez jak Ty preferujemy małe pensjonaty z kuchnią i własnym wyzywieniem , bo to daje swobode zwiedzania i bycia nie uwiązanym godziną posilków , i jakbyś mogła w paru zdaniach porównać te 2 wyspy co wg Ciebie było w obu na plus a co na minus ???? i jak z pokonywaniem odległosci zwiedzając bo na zante było tak że najdłuzsza nasza wycieczka od miejsca zamieszkania wynosiła ok 30km z alykanas na półwysep vassilikos i przejazd zajął może godzinke , wiem ze lefkada niby powierzchniowo jest tyci mniejsza od zante więc myśle ze może zwiedzanie jej było by wygodne tzn nie tracilo by się mnóstwa czasu na drogę z noclegu do jakjiegoś tam celu , bo to pewnie byłby wyjazd tylklo na 7 dni, a kefalnia jest niby powierzchniowo prawie 2 razy taka jak zante i czy nie traci sie sporo czasu na siedzenie w aucie by dojechac do jakiegos miejsca np ze skala do assos ?????? pozdr i czekam na odpowiedź , milo sie przegląda takie zdjecia jak za oknem taka szaruga:)
Bajka, przede wszytkim witaj na naszym forum!!!!
Nie wiem czy czytałaś moją relację z zeszłego roku: " Wyspy Jońskie - dlaczego warto tam jechać?"
Tam opisałam nasz pobyt na Zante i Kefalonii, więc jeśli nie, to poczytaj.
W tej chwili muszę pilnie wyjść i nie mogę zrobić jakiegoś porównania.
Jak poczytasz tę pierwszą relację , gdzie jest również o pobycie na Kefalonii i będziesz miała pytanka - to chętnie odpowiem!!!!
Mariola
CZYTAŁAM I WŁAŚNIE WCZEŚNIEJ MYŚLAŁAM RACZEJ TYLKO O LEFKADZIE A PO PRZECZYTANIU WESZŁA MI W GŁOWĘ TEŹ KEFALONIA I STĄD WŁASNIE MOJE PYTANIE O JAKIES TAKIE RZECZOWE PORÓWNANIE TYCH 2 WYSP ORAZ PYT O PODRÓZOWANIE PO KEFALONII W PORÓWNANIU DO ZANTE ORAZ DO LEFKADY , DZIĘKI ZA ODPIS I CZEKAM NA KONKRETY , A I MAM JESZCZE PYTANIE ODNOŚNIE KORFU CZY GDZIEŚ OPISUJESZ SWÓJ POBYT NA TEJ WYSPIE I JEŚLI NIE TO JESZCZE ZE 3 ZDANIA RECENZJI O NIEJ POPROSZĘ , BO REINBOW MA FAJNE OFERTY BEZ WYZYWIENIA WŁAŚNIE NA KORFU I JEST TEZ OPCJA 11DNI POZDR:)
Bajka,
Dla mnie właściwie wszystkie wyspy na Morzu Jońskim są bardzo fajne. Korfu zwiedzałam jako pierwszą dawno temu, jeszcze nie pisałam wówczas relacji. Przedtem widziałam Kretę, Santorini, Rodos, Kos, i na jednodniowej wycieczce z Pireusu Hydrę, Poros i Eginę i w porównaniu z nimi Korfu wypadło znacznie lepiej. Dla mnie najważniejsza jest bujna roślinność, góry i piękne widoki, a to wszystko - przynajmniej ja tak uważam - gwarantują wyspy na Morzu Jońskim.
W zeszłym roku połączyliśmy Zante z Kefalonią. Obie widokowo piękne, ale zdecydowanie mniej komercji, spokojniej, mniej tłocznie na tej drugiej.
W tym roku koniecznie chcieliśmy poznać Lefkadę i ją właśnie połączyliśmy z Kefalonią, gdyż czuliśmy niedosyt po roku poprzednim.
Lefkada bardzo nam się spodobała, jednak w drugim tygodniu z przyjemnościa wróciliśmy na ukochaną Kefalonię.... i w dodatku do tego samego klimatycznego hoteliku.
Dla mnie zdecydowanie Kefalonia jest THE BEST!!!! Z wyjątkiem okolic miejscowości LIxouri na półwyspie Petani (czy coś takiego, zapomniałam jak sie nazywa????). Tam dobiliśmy dopiero w tym roku, w poprzednim już nie zdążyliśmy, ale mnie tam niezbyt ciągnęło po obejrzeniu wielu fotek. Teraz chciałam zobaczyc calutką wyspę, żeby móc mieć własne zdanie ....I tu totalne rozczarowanie, kompletnie inna Kefalonia niż wszędzie indziej. Chyba by mnie szlag trafił gdybym tam trafiła na dwa tygodnie.
Faktem jest, że naa Lefkadę jest trochę utrudniony dojazd, nasza podróż z Gdańska trwała tyle samo co do Hongkongu!!!! Więc pod tym względem znacznie szybciej i wygodniej jechać na Kefalonię.
A to, że jest terytorialnie większa, to dla nas tylko zaleta - więcej możliwości poszwędania się po dzikich i mniej zaludnionych rejonach. W środku wyspy jest wspaniały Park Narodowy z wysokimi górami, szlakami i dziewiczą puszczą.
Z Kefalonii też łatwo się wybrać na niedużą, cichą Ithakę, która jest jeszcze mniej nawiedzana przez turystów.
A w ogóle jeśli możesz, to jedź tam w czerwcu lub we wrześniu. Taniej i mniej toczno!!!!
Jeśli miałabyś jakieś konkretne pytanka, spróbuję odpowiedzieć.
Mariola
Dzięki za odpis , teraz dostęp na Lefkadę sie zmienił w końcu od nas z Polski tez jest szybki tzn grecos zrobił od tego roku ,że leci się do grecji kontynentalnej do pervezy i stamtąd jest godzinka autokarem do np nidri przez most na lefkade , a wyjazd na pewno będzie we wrześniu bo nam tak pasuje i od paru lat w czerwcu jeździmy w plske z naszym pieskiem a we wrześniu takie przedłużenie lata gdzieś dalej:)pozdr ciepło
No właśnie, zazdrościłam poznanym tam Anglikom, że mieli bezpośrednie loty do Pervezy, a stamtąd to już blisko. Fajnie, że nasze biura też na to wpadły.
Wydaje mi się, że Lefkada w ostatnich latach zrobiła się i u nas bardzo popularna i biurom już się opłaca latać w jej pobliże z pełnym wsadem samolotowym.
Dotychczas część pasażerów zostawała na Kefalonii, troszkę wieźli na Ithakę, a resztę na Lefkadę.
Właśnie z tego względu, że Lefkada ma połączenie mostem z kontynentalną Grecją, jest tam o wiele większy tłok, bo wiele osób ( szczególnie Greków ) przyjeżdża tam samochodami bez dodatkowych wydatków na prom, które nie są takie małe.
Ja w przyszłym roku zdradzam Wyspy Jońskie na rzecz Skiatos i Skopelos ( Sporady ) i aż się boję, czy się po tamtych nie rozczaruję.
No, ale zawsze warto spróbować czegoś nowego!!!!!
Mariola
Apisku,sorki,że się wtrące.. Bajeczko, jeśli pierwszy raz polecisz na Kefalonię, to żadna wyspa grecka nie będzię Ci się podobać