NO I TO CO NAJWAZNIEJSZE - CZYSTA RADOŚĆ I LAWINA DOBREGO HUMORU!!!
DO NASTĘPNEGO KOCHANI..... BYŁO CUDOWNIE......SWOJSKO......NATURALNIE.....BEZ WYMUSZONEGO NADĘCIA I SZTUCZNYCH UŚMIECHÓW..... i za to WAm dziękujemy..:)
Potwierdzam wszystko było przezajebiście ostatni raz na tak udanej, niezapomnianej imprezie byłam z 5 lat temu tego co się działo nie da się opisać to wiedzą tylko uczestnicy i........TOMEK
Pumcie to znam już osobiscie 2 lata i dość częśto się spotykamy, Momitkę znałam tylko online wiele lat, ale zero zaskoczenia i KOCHAM jej cycki nawet nie wiecie jakie to cudne uczucie się w nie wtulić
Misiaczky super laseczka, taka z jajami jak lubię Asisko urocza mam nadzieję, że nie wystarszyła się nas
Sznupek...ehhhhh
Reszta niech zostanie słodką tajemnicą uczestników *laugh3*
AAAA....wciąż się zastanawiałam skąd ta fota a to Ustroń, jak mogłam tego nie widzieć?
Gdzie Ustroń....heheh.....to Częstochowa...:) Najlepsze, że ja myślałam, że drabina to część dekoracji i bardzo mi się to podobało..... takie schody do gwiazdy betlejemskiej .....a co się okazało.....pan jeszcze stroił choinkę , jak skończył, to drabinę zabrał i poszedł.....
Asia nic straconego...:) bedzię jeszcze niejedno..;)
Hapol, no szkoda, że tam wyszło, ale czasem tak bywa, że plany się zminiają, pewnie jeszcze znajdzie się okazja i sobie zjemy julkowego smalczyku.....tylko nie wiem, czy przebije ten z Ustronia ( matkooo jaki był dobry) ...:-D
ATRAKCJE DODATKOWE I ZAJĘCIA W PODGRUPACH:)
NO I TO CO NAJWAZNIEJSZE - CZYSTA RADOŚĆ I LAWINA DOBREGO HUMORU!!!
DO NASTĘPNEGO KOCHANI..... BYŁO CUDOWNIE......SWOJSKO......NATURALNIE.....BEZ WYMUSZONEGO NADĘCIA I SZTUCZNYCH UŚMIECHÓW..... i za to WAm dziękujemy..:)
http://sznupkowiewpodrozyzycia.blogspot.co.uk/
Potwierdzam wszystko było przezajebiście ostatni raz na tak udanej, niezapomnianej imprezie byłam z 5 lat temu tego co się działo nie da się opisać to wiedzą tylko uczestnicy i........TOMEK
Pumcie to znam już osobiscie 2 lata i dość częśto się spotykamy, Momitkę znałam tylko online wiele lat, ale zero zaskoczenia i KOCHAM jej cycki nawet nie wiecie jakie to cudne uczucie się w nie wtulić
Misiaczky super laseczka, taka z jajami jak lubię Asisko urocza mam nadzieję, że nie wystarszyła się nas
Sznupek...ehhhhh
Reszta niech zostanie słodką tajemnicą uczestników *laugh3*
AAAA....wciąż się zastanawiałam skąd ta fota a to Ustroń, jak mogłam tego nie widzieć?
http://www.followdreams.today/
https://www.facebook.com/followdreams.today/
Jedyne czego żałuję to...że nie poznałam Cegiełki bo coś czuję, że byłoby jak z Misiaczky, ale na pewno będzie kiedyś okazja
http://www.followdreams.today/
https://www.facebook.com/followdreams.today/
Gdzie Ustroń....heheh.....to Częstochowa...:) Najlepsze, że ja myślałam, że drabina to część dekoracji i bardzo mi się to podobało..... takie schody do gwiazdy betlejemskiej .....a co się okazało.....pan jeszcze stroił choinkę , jak skończył, to drabinę zabrał i poszedł.....
http://sznupkowiewpodrozyzycia.blogspot.co.uk/
No właśnie Momi, ja byłam pewna, że to dekoracja, a mnie właśnie uświadomiłaś
http://www.followdreams.today/
https://www.facebook.com/followdreams.today/
Zazdroszczę spotkania. Dzieki wielkie za info ze zdjęciam.
Szkoda, że nie we Wrocławiu. Taka Ekipa...
Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach!
Fajne spotkanko *good2*
Szkoda że po przyjeździe z Taj niestety trochę sie plany pozmieniały, i nie mogłem z Julkami przyjechać do Ustronia jak było wcześniej zaplanowane
"Nadzieja to największe skur......two jakie wyszło z puszki Pandory"....
Asia nic straconego...:) bedzię jeszcze niejedno..;)
Hapol, no szkoda, że tam wyszło, ale czasem tak bywa, że plany się zminiają, pewnie jeszcze znajdzie się okazja i sobie zjemy julkowego smalczyku.....tylko nie wiem, czy przebije ten z Ustronia ( matkooo jaki był dobry) ...:-D
http://sznupkowiewpodrozyzycia.blogspot.co.uk/
Hahaha, Dziewczynki wcale a wcale się nie boję Co innego mąż.... żartowałam
Było mi bardzo miło Was poznać Może nastepnym razem udało by nam się dłużej pogadać
Pozdrowionka dla Pumci (proszę o przekazanie )
No to ufff.....jak mąż nie przestraszony to juz dobrze...;-D
Przekażemy pozdrowienia dla Pumci...:) chociaż nie wiem dlaczego ją pozdrawiasz, przecież wyjadła Ci wszystkie frytki ....
http://sznupkowiewpodrozyzycia.blogspot.co.uk/