Nelcia... ja zrobiłem Norwegię ze Szwecją i kawałekim Finlandii (wypad na tanie zakupy + Rovaniemi)... 8100 km w 15 dni z parkingu na parking w domu...
Anusia.. tamte trasy też robione analogową lustrzanką.. pamiętam to "szczypanie się" cyknąć fotkę czy nie.. w końcu wywołanie zdjęc kosztowało czasami drugie tyle co wakacje...
Madziarra.. na szczęscie mam ze wszystkich wypraw trasę wydrukowaną na karteczkach i zdjęcia... więc może w moim straczym wieku będę potrafił dobrać fakty do obrazu... A tak a propos... czytam Twoje wojaże statkami z zapartym tchem...
No wreszcie Shadi.. pisz coś.. wątek umiera.... i foty też wklejaj...
a Damian zawsze może usunąć nasze dywagacje... a relację będe pisał jak sie trochę ogarnę z robotą.. dla mnie to teraz jakby doba miała 48 h.. to przynajmniej miałbym z 6, żeby się połozyć spać każdego dnia...
fajny taki pomysł z wklejaniem starych relacji... chcecie zobaczyć Norwegię... 2005, Meksyk 2005, Thai 2004 (tuż przed samiutkim Tsunami), RPA i Zimbabwe 2003..??
Lordziu no pewnie, że chcemy ja szczególnie Taj i Mexico
Sadi.. Thai robiłem od Bangkoku na północ.. z liźnięciem Birmy i Laosu + trójkąt bermudzki, Chiang Mai i reszta.. Kanchanaburi, Ayuthaia, Lopburi , Pitsanulok i takich tam ... zresztą chciałem przedłużyć sobie pobyt do Nowego Roku na Phi Phi... ale nie było już szans na korzytne cenowo loty, więc dałem sobie spokój.. i wróciłem do kraju 23 grudnia... a za 3 dni...wszyscy wiemy co się stało..
a Mex.. od Mexico City po Jukatan... więc miłośników lazurów musze zmartwić.. jest ich dosłownie 0 (czytaj zero).. akurat byłem po wielkich huraganach i było mega sprzątanie w Cancun i okolicach, więc nawet tam nie dotrałem)... odwiedziełm za to Gwatemalę (pól dnia) i Jukatan a byczyłem się w Acapulco...
Lordziu, mój Paryż, Egipt i Cro to też za czasów innego aparatu
http://www.followdreams.today/
https://www.facebook.com/followdreams.today/
No to będzie co poczytać. Lordziu pisz jak najwięcej tych relacji
Nelcia... ja zrobiłem Norwegię ze Szwecją i kawałekim Finlandii (wypad na tanie zakupy + Rovaniemi)... 8100 km w 15 dni z parkingu na parking w domu...
Anusia.. tamte trasy też robione analogową lustrzanką.. pamiętam to "szczypanie się" cyknąć fotkę czy nie.. w końcu wywołanie zdjęc kosztowało czasami drugie tyle co wakacje...
Madziarra.. na szczęscie mam ze wszystkich wypraw trasę wydrukowaną na karteczkach i zdjęcia... więc może w moim straczym wieku będę potrafił dobrać fakty do obrazu... A tak a propos... czytam Twoje wojaże statkami z zapartym tchem...
No wreszcie Shadi.. pisz coś.. wątek umiera.... i foty też wklejaj...
a Damian zawsze może usunąć nasze dywagacje... a relację będe pisał jak sie trochę ogarnę z robotą.. dla mnie to teraz jakby doba miała 48 h.. to przynajmniej miałbym z 6, żeby się połozyć spać każdego dnia...
Sadi.. Thai robiłem od Bangkoku na północ.. z liźnięciem Birmy i Laosu + trójkąt bermudzki, Chiang Mai i reszta.. Kanchanaburi, Ayuthaia, Lopburi , Pitsanulok i takich tam ... zresztą chciałem przedłużyć sobie pobyt do Nowego Roku na Phi Phi... ale nie było już szans na korzytne cenowo loty, więc dałem sobie spokój.. i wróciłem do kraju 23 grudnia... a za 3 dni...wszyscy wiemy co się stało..
a Mex.. od Mexico City po Jukatan... więc miłośników lazurów musze zmartwić.. jest ich dosłownie 0 (czytaj zero).. akurat byłem po wielkich huraganach i było mega sprzątanie w Cancun i okolicach, więc nawet tam nie dotrałem)... odwiedziełm za to Gwatemalę (pól dnia) i Jukatan a byczyłem się w Acapulco...
Damian reagujesz szybciej niż mój pilot od telewizora...
Damian jaka szybka reakcja
Mężuś jest szybki jak struś pędziwiatr
http://www.followdreams.today/
https://www.facebook.com/followdreams.today/
we wszystkim..?? .. dobra nie dociekam,...
Tylko w tym czym trzeba
http://www.followdreams.today/
https://www.facebook.com/followdreams.today/