--------------------

____________________

 

 

 



Indie - Złoty Trójkąt z tygrysem

106 posts / 0 nowych
Ostatni wpis
Strony
Asisko
Obrazek użytkownika Asisko
Offline
Ostatnio: 2 lata 8 miesięcy temu
Rejestracja: 19 lut 2015

Hahaha, rum z colą... to się dopiero nazywa dobry marketing. Pomysł przedni Smile

Jorguś
Obrazek użytkownika Jorguś
Offline
Ostatnio: 8 godzin 34 minuty temu
Rejestracja: 13 wrz 2013

Pora na obiadek. Okazało się, że polecana restauracja graniczy przez płot z naszym hotelem.

Kolejna odmiana kurczaka, jakby szaszłyk.

Po południu pora na Czerwony Fort, który leży na prawym brzegu rzeki Jamuny, na północno-zachodnich krańcach ogrodów otaczających Taj Mahal.

Budowa fortu rozpoczęła się w 1565 roku z inicjatywy Akbara (1556–1605), który przeniósł stolicę państwa Mogołów do Agry.

Prace budowlane były kontynuowane przez następców Akbara, zwłaszcza Szahdżahana w pierwszej połowie XVII w. Po przejęciu władzy przez jego syna i następcę Auranqzeba w 1658 roku Szahdżahan został uwięziony w Czerwonym Forcie, gdzie w 1666 roku zmarł.

Niektórzy twierdzą, że syn uwięził ojca, bo każdy chce sobie porządzić. Inni, że jedna z córek Szahdżahana tak była podobna do opłakiwanej żony,że lepiej było tatusia odizolować.

I tak przez ostatnie 8 lat życia był uwięziony w pałacu z widokiem na Taj Mahal.

W 1983 roku fort został wpisany na Listę Światowego Dziedictwa UNESCO.

Przy wyjściu nagrobek jednego z ostatnich brytyjskich dowódców fortu. To on stłumił powstanie sipajów.

Jorguś

Nel
Obrazek użytkownika Nel
Offline
Ostatnio: 8 godzin 12 minut temu
admin
Rejestracja: 04 wrz 2013

Jorgus, fort przepiekny !!! Good co za niesamowite mury...

tak mi sie kojarzy z bajkami z 1001 nocy, taki totalnie abstrakcyjny , nierealny Wacko

No trip no life

Mika
Obrazek użytkownika Mika
Offline
Ostatnio: 7 lat 6 miesięcy temu
Rejestracja: 19 mar 2014

No i mamy przepiękny Fort, nasz zdecydowany faworyt w Agrze, mimo sławy i rozmachu Tadż Mahal, to tym własnie obronnym pałacowym kompleksem się bardziej tam zachwycilismy.

Mam odczucia Jorguś, że u Ciebie na zdjęciach, podobnie jak u mnie  nie widać tego rozmachu, tej wielkości całej budowli i że nie jest aż tak fotogeniczny jak wspomniany Tadż Mahal... 

Moim skromnym zdaniem ten traci na fotach a tamten skubaniec mocno zyskuje...  Nie uważasz??

Długo go zwiedzaliście?

Jorguś
Obrazek użytkownika Jorguś
Offline
Ostatnio: 8 godzin 34 minuty temu
Rejestracja: 13 wrz 2013

Fort jest rzeczywiście przepiękny. W Delhi nam to obiecano, jak się dziwiliśmy, czemu nie zwiedzamy tamtejszego Red Forta.

Zwiedzaliśmy 2-3 godziny, niestety dokładnie nie pamiętam. Małża padła na przeziębienie dzień wcześniej, zwlokła się tylko na Taj Mahal. Musiałem więc zadbać o zwiedzenie, wysłuchanie, zrobienie zdjęć i słitfoci z widokiem na Tadż za plecami.

Co do zdjęć, to jest coś w tym co pisze Mika, ale może to urok Taj Mahal.

Jestem nieobiektywny, gdyż mój podziw wzbudzały tak zabytki jak i ludzie zagrzebujący na noc dzieci w wysypisku śmieci. To zdanie sie na los, potęga wiary i czekanie na następne wcielenie. Olśniewający kraj Good

Jorguś

momita
Obrazek użytkownika momita
Offline
Ostatnio: 4 lata 2 miesiące temu
Rejestracja: 03 wrz 2013

Jorguś TY szczęściarzu! Pamiętam Gejsze z Japonii, teraz tygryś tam gdzie juz dawno nie był widziany..:)

Mika
Obrazek użytkownika Mika
Offline
Ostatnio: 7 lat 6 miesięcy temu
Rejestracja: 19 mar 2014

Jorguś :

.......

Jestem nieobiektywny, gdyż mój podziw wzbudzały tak zabytki jak i ludzie zagrzebujący na noc dzieci w wysypisku śmieci. To zdanie sie na los, potęga wiary i czekanie na następne wcielenie. Olśniewający kraj Good

podpisuję się pod każdym słowem, pięknie ujęte Good

Jorguś
Obrazek użytkownika Jorguś
Offline
Ostatnio: 8 godzin 34 minuty temu
Rejestracja: 13 wrz 2013

Momi - chyba trzeba latać ze mną Yes 3

Jorguś

Jorguś
Obrazek użytkownika Jorguś
Offline
Ostatnio: 8 godzin 34 minuty temu
Rejestracja: 13 wrz 2013

Dzień 9. Agra - Mathura - Delhi (trasa około 220 km, około 4-5 godzin).

Po śniadaniu ruszamy w drogę do Delhi. Po drodze zatrzymamy się w miejscowości Mathura, niezwykle ważnej dla hinduizmu i buddyzmu.

Zgodnie z tradycją przyszedł tam na świat bóg Wisznu w swoim ósmym wcieleniu - Kryszna.

Miejsce położone nad brzegiem rzeki Jamuna wraz z przylegającym Brindawan (Las Wonnej Bazylii) stanowi bardzo ważne miejsce pielgrzymek hindusów i buddystów.

W Mathurze mamy daje vu z pierwszego dnia po przylocie. 

Do wejścia do świątyń można donieść wszystko. Można zrobić zdjęcie, ale na bramkach szczegółowa kontrola, że jeszcze nie byłem tak dokładnie obmacany (od kostek po włosy).

I wszędzie tłumy wojska z bronią maszynową.

Aparaty i komórki wrzuciliśmy do wora i kierowca odniósł je do autobusu.

Dopiero wewnątrz zrozumiałem, dlaczego takie środki ostrożności. Obok świątyni Wisznu muzułmanie postawili wielki meczet. I tak sobie obie świątynie graniczą miedzą, jak w "Sami swoi". A wojsko czeka, kto spróbuje którąś wysadzić w powietrze.

Tak więc jedyne zdjęcia poniżej

Jorguś

Jorguś
Obrazek użytkownika Jorguś
Offline
Ostatnio: 8 godzin 34 minuty temu
Rejestracja: 13 wrz 2013

Przejeżdżamy kilka (5-6 km) do światyni Kriszny.

Kompleks kilku budynków.

W każdym grają i śpiewają "Hare Krishna" jak przed laty George Harrison.

W jednej był zespół kobiecy. Zdążyłem pstryknąć zanim mnie pognali.

W innej, gdzie grali mężczyźni, można było filmować.

Dookoła tłumy żebraków i życie codzienne ulicy - garkuchnie, prysznic, fryzjerzy itd.

Jorguś

Strony

Wyszukaj w trip4cheap