Daguś,widoki boskie .Dzięki za ptaszki .Zuzka fociła więc dla niej też .Ja tam nie neguję pojęcia ,,rozgwiazda" w takim wydaniu również może być .Mam nadzieję że Gunia była zadowolona .
Kiwi,Ty sie kwalifikujesz na dodatkowe...."przeszkolenie" - trzeba Cię na kolejny Babski Wyjazd przysposobić,bo sie nigdy nie nauczysz - zobacz na Zuzkę kiedyś herbatki a od wyjazdu dzień prawie od mojito zaczyna
prosze sobie zapisać GONIA to Gośka a GUNIA to Aga
na "rozgwiazdy" jechała GONIA - 100 razy w zeszyciku do zapisania,bo...."ptaszków" wiecej nie będzie
Jak PTASZKÓW nie będzie ? No jak ? Już się przeszkoliłam ale nie obiecuję ,że wyrwana z nienadzka do tablicy trafię z sedno .Bez odpowiedniej dawki mojito mogę nieogarnąć .Gonia z Gunią podobne niczym bliźniaczki .Reszta może potwierdzić ...Dobrze,że dziewczyny tych dylematów nie słyszą .Ja tam z Wami na Babski Wyjazd to się obawiam.Gonia ( Boszeee powiedzcie że to Gonia ) modły do Rozgwiazdy zapodaje i to na kolanach w dzień swojej 18-stki.....Na własne uszy słyszałam Zuzkę ,że śniadanie one alkohol i co ? Wrócę jeszcze bez lateksów albo co gorsze trzeba będzie na forum kaucję poorganizować,uzbierać abym mogła powrócić .
Pilnie "lekcje" odrobine - FAKT ,przed kalendarzem MODLI się GONIA - wszak to JEJ świeto było
a co do reszty,ja już się postaram o odpowiednie ....przeszkolenie heheheeh,o ile mnie pamięc nie myli to w S.mamy....wspóny pokój
Cała przyjemność po mojej stronie .Daga,wiesz że nie mogę się doczekać .Może od razu dwumiesięczny urlopik .Mam nadzieje ,że nie wrócimy do domu z miesięcznym opóźnieniem .
Niestety ,Zuzka kupiła bilety powrotne....nie dała się "zbajerować"...
Jak czytam taką fajna zakreconą relację z Kuby to ąż mi się chce jechac i to najpiej natychmiast he he Muszę w koncu dotrzeć na Kubę zanim kraj ten sie totalnie zmieni nie będzie widać pozostalości po rodzinei Castro
Nelcia aż sama nie wierzę,że Ty JESZCZE na Kubę....nie dotarłaś....,az ....NIEMOŻLIWE,przeca Ty byłaś już....WSZEDZIE
fak,wart się ...śpieszyć,póki jeszcze duch "starej" Kuby tam drzemie
No niestety Daga, musze to przyznać i to bardzo głośno przyznać i przy wszystkich na głos, że mnie Twoja relacja bardzo , ale to bardzo rozczarowała....
Nie ma oryginalnego Muffinka, tamten to jakiś starszy brat czy coś??? Po to tam pojechałyście, o ile mnie pamięć nie myli??? Miałyście NAM PRZYWIEŻĆ MUFFINKA, w całości do wspólnego użytku.... a tak??? Czym się , a raczej z kim się będziemy bawić w Czerwonym???
Anusia świece pozapalała, wosk rozgrzała, Asia huśtawkę rozbujała, nawet kulki dziewczyny wypolerowały......a Muffinka nie ma.....CHYBA MUSISZ WRÓCIĆ.....
DZIĘKUJĘ ZA RELACJĘ.... wasza Casa w Trinidadzie będzie mi sie śniła po nocach
p.s Kasik chyba coś CI sie pomyliło ......to moja relacja jest zakazana - nieładnie tak przekręcać fakty
Katerina nawet nie pytaj w tym roku wyjatkowo nic .
Nie odkladaj marzen - odkladaj na marzenia.
Janjus ,to teraz bierz....Pogorię i obieraj kierunek ...Karaiby
...oby mi się chciało,tak jak mi się nie chce...
Niestety ,Zuzka kupiła bilety powrotne....nie dała się "zbajerować"...
...oby mi się chciało,tak jak mi się nie chce...
Nelcia aż sama nie wierzę,że Ty JESZCZE na Kubę....nie dotarłaś....,az ....NIEMOŻLIWE,przeca Ty byłaś już....WSZEDZIE
fak,wart się ...śpieszyć,póki jeszcze duch "starej" Kuby tam drzemie
...oby mi się chciało,tak jak mi się nie chce...
Apisku,całą przyjemnośc po mojej stronie,
ja z chęcią poczytam TWOJA opowieść o tym radosnym kraju
...oby mi się chciało,tak jak mi się nie chce...
Na Pilar....zmiana wart teraz "młodzież" rządzi heheheeheh
i trzymam Basiu kciukasy za WASZ wypad,prędzej czy pózniej jakowy sie TRAFI...
...oby mi się chciało,tak jak mi się nie chce...
Kati,ja WIEM,ze Ty TAM trafisz hehehehehe,będzie Ci się podobało,TO wasze klimaty
...oby mi się chciało,tak jak mi się nie chce...
Daga , jak zwykle bardzo klimatycznie przedstawiłaś swoją kolejną podróż
bardzo dziękuję za możliwość pooglądania Kuby , Twoim obiektywem .....
bardzo dziękuję za Twoje poczucie humory , dzięki temu czyta się lekko
To co , teraz Filipiny ??? .... z resztą nieważne , czasem człowiek wpada na relację
bo kierunek ciekawy , czasem wpada się na relację , ze względu na piszącego
.... ja tak sobie myślę , że nawet do Parzęczewa jak byś mnie zabrała , na fotooglądanie ,
to też bym się gapił i komentował .... co ja mogę więcej napisać
a to juz koniec relacji??
Daga mimo że relacja "zakazana" to fajnie sie czytało i oglądało fotki!!
fajne pozytywne z Was kerejzolki czekam na dalsze babskie wyprawy
No niestety Daga, musze to przyznać i to bardzo głośno przyznać i przy wszystkich na głos, że mnie Twoja relacja bardzo , ale to bardzo rozczarowała....
Nie ma oryginalnego Muffinka, tamten to jakiś starszy brat czy coś??? Po to tam pojechałyście, o ile mnie pamięć nie myli??? Miałyście NAM PRZYWIEŻĆ MUFFINKA, w całości do wspólnego użytku.... a tak??? Czym się , a raczej z kim się będziemy bawić w Czerwonym???
Anusia świece pozapalała, wosk rozgrzała, Asia huśtawkę rozbujała, nawet kulki dziewczyny wypolerowały......a Muffinka nie ma.....CHYBA MUSISZ WRÓCIĆ.....
DZIĘKUJĘ ZA RELACJĘ.... wasza Casa w Trinidadzie będzie mi sie śniła po nocach
p.s Kasik chyba coś CI sie pomyliło ......to moja relacja jest zakazana - nieładnie tak przekręcać fakty
http://sznupkowiewpodrozyzycia.blogspot.co.uk/