No niestety Daga, musze to przyznać i to bardzo głośno przyznać i przy wszystkich na głos, że mnie Twoja relacja bardzo , ale to bardzo rozczarowała....
Nie ma oryginalnego Muffinka, tamten to jakiś starszy brat czy coś??? Po to tam pojechałyście, o ile mnie pamięć nie myli??? Miałyście NAM PRZYWIEŻĆ MUFFINKA, w całości do wspólnego użytku.... a tak??? Czym się , a raczej z kim się będziemy bawić w Czerwonym???
Anusia świece pozapalała, wosk rozgrzała, Asia huśtawkę rozbujała, nawet kulki dziewczyny wypolerowały......a Muffinka nie ma.....CHYBA MUSISZ WRÓCIĆ.....
DZIĘKUJĘ ZA RELACJĘ.... wasza Casa w Trinidadzie będzie mi sie śniła po nocach
p.s Kasik chyba coś CI sie pomyliło ......to moja relacja jest zakazana - nieładnie tak przekręcać fakty
Momi,jak bum cyk,cyk.....Ty nam się tu najnormalniej w świecie.....starzejesz....
weż ino bryle ( Hapol Ci przetłumaczy co to takiego ) i se luknij na ....Mufinki, przeca TO już NOWE pokolenie ,ten od Bachulki najwidoczniej poszedł na ...emeryturę, w końcu Kuba tez zmienia, ,no-stop jeden "model" nie może być w ...."uzytku "
a dla Asi,zamiast hustawki mam......hamaczek,ten z Casy w Trynidadzie,myśle,że nie ...pogardzi.....*biggrin*,bo kulki to ....miałysmy swoje,takie różowe z....wypustkami - NAJNOWSZY SZAŁ
Daga w takich okolicznościach przyrody to od biedy już bym się nawet sama pobujała Relacja jak zawsze super Widać, że świetnie się bawiłyście i co najważniejsze (mam nadzieję) bez KUBAŃSKIEGO FINAŁU
Daguś pięknie było ! aż się od razu chce na Kubę polecieć po tej Twojej relacji.Dla mnie to była Wasza najfajniejsza babska wyprawa, No jedynie troszkę mufinków za mało zapodałyście na fotkach ale ja to jestem w stanie zrozumieć hehehe... jak jest dobra zabawa to na nic się nie ma czasu na urlopie Człowiek się nawet nie obejrzy a już trza wracać do domu
Daguś, no my tyż mega udany wyjazd Bali nas zaczarowało i wyciszyło, także to kolejne miejsce do powrotu! :))))))))))))))))))))))))))))))))))))
Pozdrawiam wakacyjnie,
Ewelina z EM
nadrobione przeczytane oblookane
ale chyba przeoczyłam informację czy "rozgwiazda" została wwieziona do Polski
Daguś, ale to była szalona wyprawa widać po fotach, że zarąbiście się bawiłyście
orypańce Havany są obłędne, a lazury na Cayo oślepiające
a jak Melia? polecasz?
Daga w takich okolicznościach przyrody to od biedy już bym się nawet sama pobujała Relacja jak zawsze super Widać, że świetnie się bawiłyście i co najważniejsze (mam nadzieję) bez KUBAŃSKIEGO FINAŁU
...nieważne gdzie, ważne z kim...
Daga , ja Cię tu trzymam za słowo z tym gastro-tourem , ale teraz to już trzeba poczekać jak wrócę .
wylatuję za tydzień , wracam 11 grudnia (kurczę ... ale wybyczę się)
dam znaka i będziemy uzgadniać termin
Daguś pięknie było ! aż się od razu chce na Kubę polecieć po tej Twojej relacji.Dla mnie to była Wasza najfajniejsza babska wyprawa, No jedynie troszkę mufinków za mało zapodałyście na fotkach ale ja to jestem w stanie zrozumieć hehehe... jak jest dobra zabawa to na nic się nie ma czasu na urlopie Człowiek się nawet nie obejrzy a już trza wracać do domu
Ps. Daguś czy był bekon na śniadaniu w Melii ?
Wojtek mega wypasu życzę mam nadzieję, że jakąs relacyjke skrobniesz.. jak nie tu to tam i śnura zapodasz
.
Wojtas dzięki .... mam nadzieję , że będzie OK , a z relacją ... nie wiem czy będzie coś ciekawego , wszyscy już byli ...
wszyscy widzieli , nic nowego nie wymyślę
eeee kolego bez takich... tym bardziej, że śmigasz w świat podwodny... wiesz co mam na myśli, a tym bardziej, że Twoje nurki są wyjątkowe
.
Relacja doczytana
Nie wiem czy kiedyś Kubę zaliczę ,ale z Tobą sie tam znalazłem i wyjątkowo mi to miejsce"leży"
Pięknie tam ,DZIĘKI
Żeglarstwo – najdroższy sposób najmniej wygodnego spędzania czasu.
Lordziu....niestety MUSZE się z TOBA zgodzić.... oby była tAKA jak najdłużej.....
...oby mi się chciało,tak jak mi się nie chce...