--------------------

____________________

 

 

 



KUBA- TO nie jest KRAJ biednych i nieszczęsliwych ludzi....

325 posts / 0 nowych
Ostatni wpis
Strony
KIWI
Obrazek użytkownika KIWI
Offline
Ostatnio: 8 lat 7 miesięcy temu
Rejestracja: 05 wrz 2013

Ok.to mojito mamy a teraz kolejno lazurki,furki,mufinki i cała reszta no komara możemy sobie darować Clapping .

- Kocham ptaszki i podróże, te małe i duże ...

Daga
Obrazek użytkownika Daga
Offline
Ostatnio: 7 lat 8 miesięcy temu
Rejestracja: 04 wrz 2013

wojtek1 :

Kiwi może mieć trochę racji , ile zdrowy człowiek może wykazać cierpliwości ...... raptem jeden lodzik , na dodatek 3-minutowy Lol

... polewaj , polewaj Smile

Wojtek...dla sprecyzowania...lodziki były DWA Lol,dwóch Panów i dwie Panie....,czyli razem ....6 minut z okładem....Lol +....umycie rąk....podstawy higieny warto zachować....ROFL

...oby mi się chciało,tak jak mi się nie chce...

wojtek1
Obrazek użytkownika wojtek1
Offline
Ostatnio: 4 lata 4 miesiące temu
Rejestracja: 09 mar 2014

ja zrozumiełem wszystko dobrze - higiena itd. ..... znaczy BHP w pracy przestrzegane ROFL to w sumie cenna informacja ,

bo ja ciągle przed podróżą na Kubę , tylko nie wiem czy dojadę Smile

mikka
Obrazek użytkownika mikka
Offline
Ostatnio: 9 miesięcy 3 tygodnie temu
Rejestracja: 22 cze 2014

Daga- zdecydowanie za szybko wyjechałyście!!!!

Kiwi- ale nas sprowadziłaś na ziemięGood Ja może relację i zdam, ale ze zdjęciami to się boję wychylic, bo jak zobaczyłam przed chwilą Dagi w pełni profeszional foto, to się zawstydziłam. Ja mam takie zwykłe, zwyklasteDash 1

P.S. Ja niestyet najbliższy wyjazd to dopiero moze gdzies  wiosną (myślę o rejsie), bo w styczniu mamy narty. Na luty nie damy rady urlopowo i finansowoWink

pozdrawiam ciepło:)

momita
Obrazek użytkownika momita
Offline
Ostatnio: 4 lata 2 miesiące temu
Rejestracja: 03 wrz 2013

Mikka Ty sie zabieraj za relację, kazda relacja na wagę złota, szczególnie z Kuby, bo kazdy odbiera ją inaczej. Calkiem niedawno przedyskotuwałam cały wieczór z moim Tatą, a uwierz mi było ostro..:) Bo on ma calkowicie inne spojrzenie, bo tam pracuje parę miesięcy w roku. Za każdym razem nocują w hotelu Presidente i codziennie przyjeżdza po nich rządowy samochód i zawozi do pracy, a pracuje w stoczni pod Hawaną. W stoczni pracuje ramię w ramię z Kubańczykami, ktorzy nie maja komórek, maja stare buty i ciuchy bez markowych znaczĸow. ALe nie narzekają , bo nawet nie mają jak, z tego powodu, ze zawsze kręci sie jakiś tajniak z notesikiem, na kŧórego nalezy uważać, bo mozna stracić pracę. Fakt faktem, ze w pracy najlepiej im sie odpoczywa....w mysł zasady "czy sie siedzi, czy się leży..." Biggrin

w HAVANIE to juz inna bajka, kelner z Taty się śmiał , że ma taką starą komórkę...;) nawet chciał mu sprzedać lepszą...z kubańska karŧą. Może cięzko w to uwierzyć, ale dobrze polewający i dobrze gadający barman ma w skarpecie więcej niż niejeden z nas na koncie. Ale co tu sie dziwić - skoro fama jest taka, że jak sie jedzie na Kubę to trzeba zabrać prezenty. A kto dostaje te prezenty? Wiadomo...) NO i mozna sobie policzyć , że taki Barman pracuje jakieś 220 dni w roku, a przez hotel przewija sie 220 gości dziennie - TO ILE KOSZULEK, DŁUGOPISÓW I ZYLETEK ma barman u siebie w domu??? .... ROFL ROFL 

I ja sie z was nie śmieje, bo sama tez dawałam ..... ale jak pojadę następny raz na Kube to już nie popełnię tego błędu. Zrobie tak jak mi poradziła pewna Kanadyjka i co potwierdził mój tata - zaniosę do kościola dla potrzebujących w jakiejś wiosce, albo małym miasteczku nie związanym  z turystyką. 

Tu jeszcze wspomnę o tych szkołach i sierocińcach do kóŧrych jeździmy będąc a Afryce i Azji. WIecie, ze tam najbardziej jesteśmy robieni w banbuko??? To sa małe prywatne biznesy, który zarabiają na naszych uczuciach, wykorzystując te biedne dzieci i niedlugo zaczną drogi brukować długopisami, ktorymi tam zostawiamy - przykre niestety Boredom

Bardzo często te sierocińce w Azji to wygladają tak, ze jak odjeżdza ostatni autobus z turystami , to po dzieciaki przychodza rodzice i odbierają dniówke za wypożyczenie dzieci - MNIE TO STRASZNIE WKURZA - i wiem, ze już w zyciu nie dam się nabrać na żadną wizytę u "biednych" dzieci.... Blush

Z drugiej strony , jak wy byście zareagowali,  gdyby do szkoły waszych dzieci przyjeżdzały codziennie wycieczki bogatych Japończykow? Przeciez te wycieczki to zjeżdzaja sie jedna po drugiej ( na Dominikanie my odjezdzaliśmy , podjeżdzal następny bus) zajmuje to trochę czasu - to jak te dzieci sie mają uczyć ?????

CO do internetu i FB - bez gdybania i wyciagania wniosków z obserwacji - bo z tym jak widac róznie bywa, każdy gdzie indziej patrzy:) - Internet na Kubie jest, FB nie jest zablokowany, You Tube tak. Są kafejki internetowe prowadzone przez jednostki rządowe - kazda osoba (kubańczyk) zanim skorzysta musi się wylegitymować, a historia jest monitorowana przez pracowników- cena jest zabójcza - czasami 6CUC za godzinę , W DOMACH - internet moga mieć tylko politycy, lekarze, wojskowi, studenci(medycyny) i to wszytko. WIęc się Dag anie dziwię , że taki zesþoł, który działa w branży rozrywkowej moze sobie pozwolić na luksus posiadania kont ana FB, ale czy moze zwykły kubańczyk? Zasięg w hotelach to też chyba zależy od hotelu, u nas chodził tak jakby nie chciał, ludzie narzekali że mieli problem z zalogowaniem się itd - no ale może to był akurat pojedynczy przypadek.

Żelek
Obrazek użytkownika Żelek
Offline
Ostatnio: 8 lat 5 miesięcy temu
Rejestracja: 04 wrz 2013

ooonaa :

wojtek1:

Kiwi może mieć trochę racji , ile zdrowy człowiek może wykazać cierpliwości ...... raptem jeden lodzik , na dodatek 3-minutowy Lol

... polewaj , polewaj Smile

Wojtek...dla sprecyzowania...lodziki były DWA Lol,dwóch Panów i dwie Panie....,czyli razem ....6 minut z okładem....Lol +....umycie rąk....podstawy higieny warto zachować....ROFL

a moze to było mycie zebów i płukanie gadła ROFL

Daga
Obrazek użytkownika Daga
Offline
Ostatnio: 7 lat 8 miesięcy temu
Rejestracja: 04 wrz 2013

Żelek :

ooonaa:

wojtek1:

Kiwi może mieć trochę racji , ile zdrowy człowiek może wykazać cierpliwości ...... raptem jeden lodzik , na dodatek 3-minutowy Lol

... polewaj , polewaj Smile

Wojtek...dla sprecyzowania...lodziki były DWA Lol,dwóch Panów i dwie Panie....,czyli razem ....6 minut z okładem....Lol +....umycie rąk....podstawy higieny warto zachować....ROFL

a moze to było mycie zebów i płukanie gadła ROFL

Żelku,czy z "połykiem" czy "bez" to nie wiem....muzycy za....głosno grali....Pleasantry

...oby mi się chciało,tak jak mi się nie chce...

Daga
Obrazek użytkownika Daga
Offline
Ostatnio: 7 lat 8 miesięcy temu
Rejestracja: 04 wrz 2013

Hawana,GORACE miasto,parno i duszno,ma klimat,ma walące się domy żywcem wyjete z ...Powstania Warszawskiego w których NORMALNIE
żyją ludzie.Idąc po mieście warto iśc ...środkiem drogi,chodnika,bo nigdy nie wiadomo,czy przypadkiem ktoś z sąsiedniej
kamienicy nie będzie chciał wylać wody po praniu przez....okno.

TAM nikogo to nie dziwi i nie szokuje.
Co prawda jest kanalizacja,ale nie zawsze...sprawnie działajaca.
Bulwar El Prado,miejsce lokalnego lansu,spacerów,knajpek usianych po bokach,nawet się nie obejrzysz a już idą i wołają...
"cziko"...kurde, ...kurczaki ??? ,o co im chodzi,???? ale my  głodne nie jestesmy....
eeeee,"cziko beauty ladies "....GDZIE niby te ladies...????...My...???
aaaaa "chłopcy" do wynajęcia....,oczywiscie Kasia nie byłaby sobą gdyby nie zapytała "po ile"...??? - to w ramach badania socjologicznego...
aby obalić kolejny MIT o Kubie,że TEGO tam nie ma....JEST i to w ....dowolnej konfiguracji....nie trzeba SZUKAC,samo "przychodzi"....
Mnie to nie oburza...bo natarczywi nie są...grzecznie NO THANKS wystarczy
Myslę,że "odwrotna" sytuacja funkcjonuje równie bez zarzutu,o czym mogłyśmy się przekonać w Casa de Musica - młodociane panny, na 17 cm
szpilach ,w kłusych spódniczkach ,zajmowały sporą ilośc miejca a "zainteresowani" Panowie przechadzali się i skinieniem palca wskazywali
na "towar",który grzecznie podnosił torebunie i kołysząc się na tych niebotycznych obcasach,drobnymi kroczkami podążał za "nabywcą".
Niestety akurat tutaj "stawek" niepoznałyśmy a fotek też nie dało rady robić,jedną powyżej umieszczoną udało się zrobić,ale za chwilę
kelner podszedł do naszego stolika i GRZECZNIE poprosił abysmy fotografowały "szoł" na ...scenie,a nie to "rozgrywajace" się przy ...stolikach.
Gdy Kasia chciałą sfotografować któraś z dziewczyn,ta nawet się...uśmiecheła,ale zaraz...głową "zaprzeczyła",że nie wolno,bo pod ścianą siedzi jej "opiekun",
który nie bedzię z tego faktu ZADOWOLONY...

To wszystko to TEZ jest Havana,nie tylko klimatyczne uliczki,gdzie kiedyś przechadzał się Heminguey,popijając mojito w hotelu Ambos Mundos,
lud darquri we Floridita ( no tabene obecnie kosztuje ono tam...6 CUC za kieliszek,a smak poczuwa sie po co najmnie 2-3 )
Havana w latch 30,40,50 ubiegłego wieku,pod rzadami Batisty była niczym innym niż..."pokojem na godziny" dla Amerykanów - zresztą
sam zamiar dyktatora wyburzenia Starej Havany aby postawić tam kasyna świadczy,że zycie w tym miejscu słuzyło ...zabawie..
Dlatgo Casto ze swoimi ideałami komunistyczno-socjalistycznymi trafiła na bardzo podatny grunt...RÓWNOSC,BRATERSTWO...do dziś
wielu kubańczyków jest MU za to...wdzięcznych ( darmowe szkolnictwo,słuzba zdrowia itp ),i mimo kryzysowej sytuacji w gospodarce ,cieszy się On  sporą popularnością - sam Walter mimo pogmatwanego zyciorysu,wypowiadał się o Fidelu w pozytywnych aspektach.

...oby mi się chciało,tak jak mi się nie chce...

marylka80
Obrazek użytkownika marylka80
Offline
Ostatnio: 2 lata 10 miesięcy temu
Rejestracja: 22 sty 2014

Dziewczyny ale my tylko jedziemy na 14 dni Sad i wlasnie tych 4 dni a nwet 7 mi brakuje, plan juz 10 raz zmianiam i wiem mniej niz na poczatku. Chce strasznie do Baracoa, ale to strasznie komplikuje caly wyjazd, do tego ta niepewnosc czy samolot wyleci dzis, a moze jutro ile czasu nam to wszystko zajmie...dzis napisalam maila do firmy gdzie kupilismy bilety czy sie nie da przebukowac i dolozyc tydzien, wtedy zobaczylisbysmy wszystko na spokojnie, a tak, to juz sama nie wiem gdze urwac zeby do tego Baracoa dotrzec...niepociszona jestem, bo zawsze jak gdzies jade to wiem ile mi tam czasu trzeba a ta Kuba to byla tak spontanicznie kupiona....achh....

Daga
Obrazek użytkownika Daga
Offline
Ostatnio: 7 lat 8 miesięcy temu
Rejestracja: 04 wrz 2013

Auta,te niesamowite maszyny,z lat 40-50-60....to wręcz niemożliwe,że one jeszcze jeżdzą.
Albo są tak DOSKONALE skonstrułowane,ze daja jeszcze radę,albo to mechanicy kubańscy są prawdziwymi mistrzami swojego fachu .
Część odrestaurowana,zadbana,niesamowicie pieczołowicie ,z zachowanie detali, a częśc użytkowana na codzien,przewożąca w bagażniku starą lodówkę lub podobnych gabarytów
urządzenie,zakurzona,z kołpakami każdy z "innej parafii"...ale TE wszystkie bryki są na chodzie.JEZDZĄ i niesamowicie wyglądają na ulicy....
Koszt wynajęcia kierowcy z takim samochodem na 1 godz. to ok 40-45 CUC,trasa do ustalenia,posiadają mapki,pokazują gdzie zawiozą lub ew.słuchają naszych sugestii -
- dla mnie być w Havanie i nie przejechać się takim "staruszkiem " to jak ...nie wypić mojito...TO MUSS
Nam nawet nie przeszkadzał padjący drobny deszczyk,bo pogoda chwilowo się "zmyła"
Najfajniejsze bryki stoja pod hotelem Central Park - Havana Vieje i po jego drugiej stronie ,"za parkiem" w kierunku do Capitolu - zresztą gdzie się z niej skorzysta to już nie istotne,
wiem jedno,TRZEBA się TYM cudem techniki przejechać (aaaa...kierowcy oczywiście naciągają,aby przy okazji pobytu w jakimś miejscu...cosik zakupić na obecnych tam straganach - TO jak wszędzie,
nic,nowegO )
Poprostu cacuszka.
Ale obserwuje się coraz więcej "materii napływowej" nowszej generacji - tu nie podzielnie rządzi Hyundai i różnego typu "wynalazki" maden in China.
w końcu Kuba to...."postępowy kraj"....
Niestety Walter nie umiała nam powiedzieć jak to jest z tymi samochodami - sam nie miał prawa jazdy,nie prowadził,wiec...
nie chciał wprowadzać w błąd...

...oby mi się chciało,tak jak mi się nie chce...

Strony

Wyszukaj w trip4cheap