Jak będzie opóźnienie to ... klapa! W ciągu doby od wylądowania w BKK mamy odbyć jeszcze dwa loty.. Nic to. Bilety kupione, po powrocie będę mógł swoje 3 grosze dodać do opinii o UIA i lotnisku w Kijowie.
Krzyśku, bądź dobrej myśli, podróż do BKk masz na jednym bilecie, linie lotnicze jak się zorientują, że może coś nie zągrać czasowo, to Ci złożą propozycje przebukowania biletów. Loty z Warszawy do Kijowa są dwa dziennie, więc mogą Cię przesunąć, ja teraz tak miałem .... mam bilety z Azji via Frankfurt do Warszawy, stop na powrocie we Frankfurcie miał być symboliczny, bodajże 1h 15 minut, jakoś dwa tygodnie temu musialem zaakceptować zmianę, na późniejszy lot do Warszawy i stop we Frankfurcie teraz mam 3h. W razie poważnych opóźnień lotu na takiej długości jak lot z Warszawy do BKK via Kijów, pamiętaj, że przysługuje Ci 600 euro odszkodowania, za samo opóźnienie, bodajże powyżej 4h, gwaratuje to IATA, linie lotnicze się starają, bo nigdy nie wiedzą, czy mają doczynienia ze świadomym klientem .... bądź świadomym klientem
wojtek1 - liczę na to, że skoro oferują taki lot, to ogarniają to w UIA. Wydawało mi się ,że ten problem... to już ich problem, ale jeśli wsadzą mnie do kolejnego samolotu, to posypie mi się cały 3 tygodniowy plan.. Co do odszkodowania i IATA - owszem, 600 euro przy lotach powyżej 3500 km, jeśli nie wykpią się "siłą wyższą", jednak czy nie dotyczy to linii lotniczych zarejestrowanych w krajach UE?
Nie, to nie dotyczy tylko linii lotniczych z UE, to przepisy Miedzynarodowego Zrzeszenia Przewoźników Powietrznych (IATA) każda linia która min. chce świadczyć międzynarodowe usługi przewozu pasażerów np. lądując na lotniskach UE, muszą chonorować te przepisy. Będzie dobrze, bàdź dobrej myśli .
Krzysiek, ja nie jestem ekspertem od lotów . Latam może ze trzy razy do roku na wakacje i tam loty wewnętrzne (znam takich co 3-4 razy w miesiącu latają ) , niestety mi się przytrafił zonk i nie zaczekali na nas . Tak dziwnie się złożyło, że wina była ze strony linii lotniczych…… he he o odszkodowaniu mogłam sobie tylko pomyśleć, odpisali, że wina pogody… o dalszej korespondencji już nie będę pisała, bo znowu dostanę …... Mieliśmy to szczęście, że to było na powrocie, ale życie nauczyło mnie żeby nie ryzykować. Nikt z nas nie lata dla zwrotu euraków (może niektórzy by dostali więcej niż płacąc za bilet i się tym jarają) tylko dla fantastycznych wakacji . Trzymam kciuki za Wasz lot i , że Wam się uda przylecieć na czas i przebiec przez lotnisko, wiem z doświadczenia nie będzie łatwo , ale dacie radę .
ehh, cały czas się zastanawiam czy nie napisać do UIA ,żeby wylot z Wawy przebukowali mi z 16stej na 10tą, ale to siedzenie na lotnisku w Kijowie... *wacko*, a korespondowałaś tylko z liniami lotniczymi, czy też z ULC?
Najpierw z liniami później wysłałam do właściwego ULC wysłałam całość dokumentacji wraz z drukiem reklamacji w języku angielskim (niestety nie znam francuskiego) panienka przesłała mi informację na maila, że sprawę odesłali do AF do ponownego rozpatrzenia. Wszystko trwało miesiącami aż w końcu dokumenty gdzieś zaginęły a panienka przestała pracować w ULC .
Ja na Twoim miejscu bym jednak zmieniła lot. Oczywiście może być tak, że wszystko pójdzie gładko i sprawnie się przesiądziecie ale wystarczy jedna maleńka obsuwa i cały plan wakacji masz spierniczony , 50 min to naprawdę mało czasu. Nam linie wpierały, że nie mogą łamać międzynarodowych zasad, które stanowią, że 30 min przed odlotem zamykana jest ostatecznie lista pasażerów i niestety nie mogli nas wpuścić na pokład, oczywiście była to bzdura bo przy nas jeszcze wpuścili osobę, ale prawo to prawo i tym się podpierali .
Jak będzie opóźnienie to ... klapa! W ciągu doby od wylądowania w BKK mamy odbyć jeszcze dwa loty.. Nic to. Bilety kupione, po powrocie będę mógł swoje 3 grosze dodać do opinii o UIA i lotnisku w Kijowie.
KrzysiekGDA
A czy tamte azjatyckie loty masz na tym samym bilecie co Wa-wa - Kijów - Bangkok?
Jeżeli tak, to nawet w przypadku opóźnienia masz zagwarantowany przelot na miejsce.
Mariola
Krzyśku, bądź dobrej myśli, podróż do BKk masz na jednym bilecie, linie lotnicze jak się zorientują, że może coś nie zągrać czasowo, to Ci złożą propozycje przebukowania biletów. Loty z Warszawy do Kijowa są dwa dziennie, więc mogą Cię przesunąć, ja teraz tak miałem .... mam bilety z Azji via Frankfurt do Warszawy, stop na powrocie we Frankfurcie miał być symboliczny, bodajże 1h 15 minut, jakoś dwa tygodnie temu musialem zaakceptować zmianę, na późniejszy lot do Warszawy i stop we Frankfurcie teraz mam 3h. W razie poważnych opóźnień lotu na takiej długości jak lot z Warszawy do BKK via Kijów, pamiętaj, że przysługuje Ci 600 euro odszkodowania, za samo opóźnienie, bodajże powyżej 4h, gwaratuje to IATA, linie lotnicze się starają, bo nigdy nie wiedzą, czy mają doczynienia ze świadomym klientem .... bądź świadomym klientem
apisek, kolejne loty to już azjatyckie linie.
wojtek1 - liczę na to, że skoro oferują taki lot, to ogarniają to w UIA. Wydawało mi się ,że ten problem... to już ich problem, ale jeśli wsadzą mnie do kolejnego samolotu, to posypie mi się cały 3 tygodniowy plan.. Co do odszkodowania i IATA - owszem, 600 euro przy lotach powyżej 3500 km, jeśli nie wykpią się "siłą wyższą", jednak czy nie dotyczy to linii lotniczych zarejestrowanych w krajach UE?
KrzysiekGDA
Nie, to nie dotyczy tylko linii lotniczych z UE, to przepisy Miedzynarodowego Zrzeszenia Przewoźników Powietrznych (IATA) każda linia która min. chce świadczyć międzynarodowe usługi przewozu pasażerów np. lądując na lotniskach UE, muszą chonorować te przepisy. Będzie dobrze, bàdź dobrej myśli .
Ehh, zostaje mi liczyć na to, że wszystko będzie ok.. i że bagaż też zdąży
KrzysiekGDA
Krzysiek, ja nie jestem ekspertem od lotów . Latam może ze trzy razy do roku na wakacje i tam loty wewnętrzne (znam takich co 3-4 razy w miesiącu latają ) , niestety mi się przytrafił zonk i nie zaczekali na nas . Tak dziwnie się złożyło, że wina była ze strony linii lotniczych…… he he o odszkodowaniu mogłam sobie tylko pomyśleć, odpisali, że wina pogody… o dalszej korespondencji już nie będę pisała, bo znowu dostanę …... Mieliśmy to szczęście, że to było na powrocie, ale życie nauczyło mnie żeby nie ryzykować. Nikt z nas nie lata dla zwrotu euraków (może niektórzy by dostali więcej niż płacąc za bilet i się tym jarają) tylko dla fantastycznych wakacji . Trzymam kciuki za Wasz lot i , że Wam się uda przylecieć na czas i przebiec przez lotnisko, wiem z doświadczenia nie będzie łatwo , ale dacie radę .
http://zajacepoznajaswiat.blogspot.com/
ehh, cały czas się zastanawiam czy nie napisać do UIA ,żeby wylot z Wawy przebukowali mi z 16stej na 10tą, ale to siedzenie na lotnisku w Kijowie... *wacko*, a korespondowałaś tylko z liniami lotniczymi, czy też z ULC?
KrzysiekGDA
Najpierw z liniami później wysłałam do właściwego ULC wysłałam całość dokumentacji wraz z drukiem reklamacji w języku angielskim (niestety nie znam francuskiego) panienka przesłała mi informację na maila, że sprawę odesłali do AF do ponownego rozpatrzenia. Wszystko trwało miesiącami aż w końcu dokumenty gdzieś zaginęły a panienka przestała pracować w ULC .
Ja na Twoim miejscu bym jednak zmieniła lot. Oczywiście może być tak, że wszystko pójdzie gładko i sprawnie się przesiądziecie ale wystarczy jedna maleńka obsuwa i cały plan wakacji masz spierniczony , 50 min to naprawdę mało czasu. Nam linie wpierały, że nie mogą łamać międzynarodowych zasad, które stanowią, że 30 min przed odlotem zamykana jest ostatecznie lista pasażerów i niestety nie mogli nas wpuścić na pokład, oczywiście była to bzdura bo przy nas jeszcze wpuścili osobę, ale prawo to prawo i tym się podpierali .
http://zajacepoznajaswiat.blogspot.com/
ehh. A tak z ciekawości, jakie linie tak was sympatycznie potraktowały?
KrzysiekGDA