Jesteś tutaj
--------------------
no własnie,co wylatuję to chcę sobie kupić takiego rogala na lotnisku ,ale nachodzi mnie pytanie ,czy to będzie dobre .mam kołnież do auta,ale wogóle go nie używam ,a w samolocie jednak by się coś przydało ,są różne rodzaje-pompowane,z pianki,jakieś kuleczki...
co używacie i czy są wygodne?
Ja pompowanego używam, dostałam z El-mundo
Nie zabiera miejsca, mogę go napompować tak jak lubię.
masz go w welurze?
Tak
Roma ja też miałam taki dmuchany welurowy (kiedyś LOT rozdawał na trasie do Pekinu) i taki futerkowy z owieczki (zakupiony w sklepie), w moim przypadku się nie sprawdzały, jakoś wolałam zwykłe podunie linii lotniczej. Mój tata uwielbia rogaliki, nazywa je Markizki (od kołnierzy w strojach ) i bez nich nie wyobraża sobie siedzenia w fotelu. Więc co człowiek to opinia, takie życie..... Musisz sama sprawdzić na sobie, ale w samochodzie nie używasz więc pewnie w samolocie też Ci nie podpasi, a może będzie inaczej..... , kto to wie......
http://zajacepoznajaswiat.blogspot.com/
no właśnie ta poduszka mi nie wystarcza ,bo jak sie przebudzam to szyja mnie boli...
i sama nie wiem co kupić
na allegro jest rogal bardziej wyprofilowany z przodu ,chyba 57zł,,ale głowy to chyba nie będzie trzymać?
Pompowany rogal mam, zakupiony w AirAsia
Fajurski
Przynajmniej słońce jest zawsze za darmo ...
http://pieczatki-w-paszporcie.blogspot.com/
https://www.youtube.com/channel/UCf99mvhfOem4kTfGH5qBOGQ?sub_confirmation=1/
Przez jakiś czas używałam pompowanego rogala, ale mnie wkurzał bo albo był za miękki, albo za twardy - w zależnosci od wysokości jaką osiągał samolot i momentu, w którym brałam się za pompowanie
Kupiłam więc taki wypełniony kuleczkami. Trochę jest z nim zabawy przy upychaniu w bagaż podręczny, ale jak dla mnie - jest wygodniejszy! Gdybyś taki kupowała, myslę że warto zwrócic uwagę by rogal był podobny bardziej do koła niz rogala, he he he! To znaczy by był jak najbardziej pod brodę (mój się da zapiąć pod szyją) wtedy głowa w czasie snu nie leci do przodu
No, tyle dobrych rad
a z jakiej firmy masz tego rogala,bo nie zauważyłam takich ,które są zapinane pod szyją?
właściwie to pod brodą
Roma , ja akurat swojego rogala dorwałam niespodziewanie w Wietnamie. Niespodziwanie, bo na przykład bardzo liczyłam, iż w Stanach cos fajnego trafię. Amerykanie taki wygodny naród i gadżeciarski a tu zonk! Nic ciekawego nie znalazłam.
Ten z Wietnamu bardzo mi pasuje.
O, takie cudo!