Przesiadka w Dubaju 22h

...z tego co wiem,to jesli lot jest "jednobiletowy" to nie odbierasz bagazu w zadnym z lotnisk przesiadkowych nawet jesli zmieniasz po drodze przewoznika...

jesli lecisz "Emirates" to popros o "meal voucher" (stanowisko tranzytowe Emirates),nalezy sie przy postoju dluzszym niz 4-ro godzinny. (sniadanko za free ; )

spod terminala dowiezie Cie taxi gdzie tylko zechcesz za niewielka kaske ; )

ale..."w nocy",nie ma co robic "w Dubajewie",wszystko zamkniete,metro nie kursuje itp...

no i...masz szczescie ,ze nie juz wiz bo byś była skazana na pobyt w terminalu ; ))

Upewnij się czy przy takiej przesiadce nie przysługuje Ci nocleg...jak my lecielismy na Malediwy do Emiratesy nocleg dawały.Jesli nie to sama sobie cos wykup na ten kawałek nocy do lepsze to niz koczowanie na lotnisku.Z hotelu bedziesz miala transport za free a wrócisz na lotnisko spokojnie metrem.Bagaze Ci nie obchodza-odbierzesz je dopiero w Sin więc potzrbne rzeczy wez do podrecznego.

Kazzia, dopiero co przerabiałam coś takiego....

Przed dwoma miesięcami Emirates tnąc koszty zlikwidowały vouchery jedzeniowe przy stopoverze powyżej 4 godzin - kiedyś się je dostawało.

Natomiast nadal obowiązuje prezencik w postaci darmowego noclegu w hotelu, voucherów na posiłki oraz darmowego shuttle busika z lotniska do hotelu i z powrotem na lotnisko.

My przylecieliśmy  do Dubaju koło 10 rano, walizkę odprawiliśmy w Sydney prosto do Warszawy (wszystkie loty Emirates), więc do podręcznego zabraliśmy tylko najpotrzebniejsze rzeczy. Po przylocie zgłosiliśmy się do stanowiska Emirates Customer Service i tam pokazując bilety dostaliśmy vouchery na nocleg, a także na lunch, kolację oraz śniadanie ponieważ mieliśmy lot dopiero rankiem następnego dnia.

Po otrzymaniu voucherów pani zadzwoniła po busik, który nas zawiózł do hotelu.

Po odpoczynku, bo nas zmogło po 14,5-godzinnym locie z Sydney, wykupiliśmy sobie w agencji turystycznej 5-godzinną wycieczkę po mieście - bardzo fajnie zorganizowaną, bo tam są duże odległości pomiędzy poszczególnymi atrakcjami. Agencja znajduje się w holu hotelu i ma różne wersje wycieczek po okolicy.

I hotel (zapomniałam nazwy) i posiłki całkiem OK.

Już znalazłam nazwę hotelu. To Copthorne Hotel z fajnym basenem jak się ktoś woli zrelaksować niż zwiedzać miasto w czasie pobytu....

Super Apiski,ze potwierdziłas to o czym mówilam.Czyli dalej to obowiązuje 

Wiesz co, nie jestem pewna, czy tak dają wszystkim jak leci. Ja przy zakupie biletów od razu ich zażyłam, że mają mi ten gwarantowany hotel ( bo tak mają w przepisach swoich) na bilecie wpisać.

Moi znajomi mieli przerwę około 10 godzin i też zgodnie z tymi przepisami powinni dostać darmowy hotel, a go nie dostali. 

Tak że już w końcu nie wiem jak to jest?????

Ale jak się ich zażyje z grubej rury - tzn uświadomi im się, że się zna swoje przywileje, to już się raczej nie wyprą....

Kasia, tak, cały czas te noclegi obowiązują, tylko wycofali się z tych bonów jedzeniowych.

Kazzia, jak wy będziecie mieć prawie cały dzień do dyspozycji to możecie się pokusić na samodzielne zorganizowanie tego zwiedzania.

My po prostu po tej długiej podróży padliśmy...Niby mieliśmy pospać godzinkę, dwie, a tak nas zmogło, że obudziliżmy się po przeszło trzech godzinach.

A że chcieliśmy coś zobaczyć jeszcze za dnia, to wykupiliśmy tą wycieczkę. 

Nie chciało nam się już szukać tych wszystkich przystanków, przesiadać się z metra do autobusu, dopytywać, gdzie wysiąść itp.

A tak to jechaliśmy w cztery osoby z kierowcą i przewodnikiem z angielskim językiem i kolejno obwoził nas po tych wszystkich ciekawych miejscach. On też wiedział o której godzinie są te pokazy fontann, że o zachodzie ładnie wygląda hotelik w kształcie żagla itd. Zawiózł nas na sam koniec palmy pod Atlantisa.

W starej części, gdzie są te wszystkie bazary ze złotem i przyprawami zaprowadził nas w najciekawsze miejsca, zorganizował krótki rejsik tym starym stateczkiem.

Uważam, że naprawdę warto było wykupić tą wycieczkę.

55 USD od osoby, bo nie mieliśmy ich waluty.