--------------------

____________________

 

 

 



Maroko - Magiczne Południe

80 posts / 0 nowych
Ostatni wpis
Strony
megizak
Obrazek użytkownika megizak
Offline
Ostatnio: 11 miesięcy 1 tydzień temu
Rejestracja: 28 paź 2013
Maroko - Magiczne Południe

Witajcie kochani Preved

Jeszcze nie dokończyłam opisywać mojej podróży po Gruzji, a już wyruszam w kolejną trasę po Maroku.

Mam nadzieję, że będzie to moja kolejna udana i pełna wrażeń podróż w te jakże odmienny klimat od naszego. Znając moje przygody zapewne będę miała o czym pisać  i oczywiście obiecuje mnóstwo zdjęć. 

:)Dance 4

megi zakopane

Nel
Obrazek użytkownika Nel
Offline
Ostatnio: 6 godzin 56 minut temu
admin
Rejestracja: 04 wrz 2013

Megi,

dawno cie nie  bylo ......super, że znowu jestes i kroii sie piekna opowieść !!

zycze ci więć super udanej wyprawy w Maroku Preved i czekam na kolejna, piękną relacje ..

No trip no life

megizak
Obrazek użytkownika megizak
Offline
Ostatnio: 11 miesięcy 1 tydzień temu
Rejestracja: 28 paź 2013

Kraina majestatycznych gór Atlasu i cesarskich miast.

Maroko to wspaniały kraj, który oferuje malownicze góry Atlasu i tajemniczy świat cesarskich miast. Kręte górskie drogi, wznoszą nas na wysokie przełęcze, gdzie krajobraz jest iście księżycowy. Tradycyjne berberyjskie wioski przyciągają swoim urokiem i marokańską gościnnością, a smak orientalnej kuchni, doprowadza do tego, że chce się tutaj powrócić. 

megi zakopane

dejzidejzi
Obrazek użytkownika dejzidejzi
Offline
Ostatnio: 3 lata 11 miesięcy temu
Rejestracja: 06 wrz 2013

Clapping opowiadaj, opowiadajjjjClapping

człowiek, który pracuje cały dzień nie ma czasu na zarabianie pieniędzy

megizak
Obrazek użytkownika megizak
Offline
Ostatnio: 11 miesięcy 1 tydzień temu
Rejestracja: 28 paź 2013

Liniami Small Planet Aero, lecimy z Warszawy do Agadiru w Maroku. Przelatujemy nad Gibraltarem, który pięknie prezentuje się z samolotu. Shok

Na pokładzie samolotu zamawiamy sobie pierożki i winko. Na miejscu jesteśmy o 16 czasu lokalnego. Agadir wita nas słoneczną pogodą, to najpopularniejsza nadmorska miejscowość wypoczynkowa.

W hotelu Omega mamy pierwszy nocleg. 

  Agadir przereklamowany kurort.

W 1960 roku w przeciągu 15 sekund miasto zostało prawie doszczętnie zniszczone przez trzęsienie ziemi. Zginęło wtedy około 15 tysięcy osób, a 20 tysięcy straciło

dach nad głową.

Miasto musiało zostać na nowo odbudowane, dlatego nie ma typowego marokańskiego charakteru. Znajdują się tutaj hotele, pensjonaty, jest sporo barów i pubów,

gdzie dostępny jest alkohol. To miejsce dla osób lubiących dobrą zabawę i imprezy. Ciężko przejść po deptaku, aby nikt Cię nie zaczepił, marokańczycy w ten sposób

zapraszają do swoich restauracji.

W Agadirze znajduje się piękna szeroka plaża, która ciągnie się przez 9 km. Na jej drugim końcu od wzgórza Kazba, znajduje się rezydencja króla Maroka, która jest pilnie

strzeżona przez strażników. Odgrodzona siatką plaża jest azylem dla ptaków. Ponoć słońce świeci tutaj przez trzysta dni w roku, ale jest tutaj bardzo mgliście, szaro, oraz

bardzo wietrznie. Przejażdżki na wielbłądach, jazda na nartach za motorówką, to zaledwie kilka atrakcji proponowanych przy głównej plaży.

Plaża jest tutaj publiczna, więc jest mnóstwo lokalsów, dlatego jeśli komuś nie odpowiada zgiełk to nie polecam tej plaży.  

Góra Kazba w Agadirze

Dalej na północny zachód rozciąga się port rybacki z kolorowymi kutrami.  Agadir do dziś jest ważnym centrum połowu ryb. Tuż nad portem na wys. 310 m n.p.m.

wznoszą się ruiny twierdzy obronnej, którą wybudowali Portugalczycy w XVI wieku. Dzisiejsza kazba to sterta kamieni i okalający je mur.

Na wzgórzu można spotkać tubylców ze swoimi wielbłądami, które są atrakcją dla turystów. Tutaj również można zaopatrzyć się w marokańskie suweniry. 

 

Poniżej na zboczu wzgórza widnieje napis: "Allah, al-Watan, al-Malik" co w tłumaczeniu na język polski oznacza "Bóg, Ojczyzna, Król".

To duma narodu i jedna z podstawowych zasad życiowych prawdziwego Marokańczyka. Ze wzgórza rozciąga się wspaniały widok na całą okolicę, plaże i port Agadiru.

Niestety kiepska pogoda uniemożliwiła nam podziwianie pięknych widoków. Dopiero całkiem pod wieczór już będąc na plaży, mogliśmy oglądać piękny zachód słońca. 

megi zakopane

megizak
Obrazek użytkownika megizak
Offline
Ostatnio: 11 miesięcy 1 tydzień temu
Rejestracja: 28 paź 2013
W drodze na południe Maroka

Poranek w Agadirze nie powala, słońce jakieś takie za mgłą, ale jest dość ciepło. Śniadanie w hotelu w stylu bufetu szwedzkiego, wędlina jak mortadela, ser żółty,

pomidory, jajko na twardo, sok pomarańczowy i kawa. Oczywiście bez słodkich bułeczek się nie obejdzie, ale to już nie dla mnie.

Po śniadaniu zbieramy się przed hotelem, gdzie czeka na nas autokar, pilotka i dwóch kierowców. Nowoczesnym autokarem, ruszamy w drogę. 

Ekipa zróżnicowana wiekowo, ale wydaje się być fajna.

A więc ahoj przygodo..... Clapping

Płynne złoto Maroka

Droga wiedzie wzdłuż gęsto rosnących drzew arganowych, zwanych również "drzewem żelaznym", na których bardzo często można było spotkać kozy.

To jedne z najstarszych drzew na świecie, które rosną wyłącznie w Maroku, dlatego UNESCO w 1999 roku ze względu na unikatową wartość przyrodniczą wpisało arganię na Listę Światowego Dziedzictwa Kulturowego i Przyrodniczego Ludzkości. Doskonale znoszą temperaturę od 0 do 50 stopni Celsjusza, żyją i owocują średnio 150-200 lat i mogą

przetrwać długotrwałą suszę. Drzewo arganowe owocuje co drugi rok w lipcu, a produkowany z nich słynny olej arganowy jest „płynnym złotem Maroka”.

Olej arganowy w swoim składzie i właściwościach jest absolutnie wyjątkowy, szczególnie kiedy jest tłoczony metodą ręczną (na zimno). 

Zakupiłam kilka buteleczek, aby być pięknym i wiecznie młodym Mosking bo dzięki wysokiej zawartości witaminy E, pomaga zredukować zmarszczki.

Oprócz tego olej arganowy obniża poziom cholesterolu, poprawia krążenie, łagodzi reumatyzm i wspomaga naturalną odporność organizmu.

Używany jest również do masażu. 

Taroudant, zwany małym Marakeszem

Taroudant, to ówczesna stolica Maroka, leżąca u podnóży gór Wysokiego Atlasu w dolinie Wadi Sus. Otoczona jest XVIII- wiecznymi wysokimi murami,

z około 20 bramami i licznymi bastionami. Mury obronne ciągną się przez 5 km i są jednymi z najlepiej zachowanych w kraju.

Zostały zbudowane z bloków ubitej czerwonej gliny, zwanej pisé.

Wokół murów rosną palmy, kaktusy, a nawet eukaliptus.  Shok Przez jedną z bram wchodzimy na wewnętrzny dziedziniec do ogrodów pałacu Salam,

który jest pełen egzotycznej roślinności i fontann. Są tu również kawiarnie, galerie, butiki, i ekskluzywny hotel z basenem.

W obrębie murów funkcjonują dwa ciekawe marokańskie targi, które obowiązkowo zwiedzamy.

Jeden z nich berberyjski, na którym można zaopatrzyć się w artykuły niezbędne do życia codziennego, czyli przede wszystkim owoce, mięso, warzywa, ubrania,

oraz artykuły gospodarstwa domowego. Warto spróbować owoc kaktusa opuncji, jego miąższ w środku jest bardzo smaczny.

Berber obierze go Wam ze skórki, która jest niejadalna, miękkawa pokryta maleńkimi prawie niewidocznymi kolcami, sprawiającymi ból po wbiciu w skórę, działa również jako środek przeczyszczający więc zjedzenie jej w większej ilości, może skończyć się siedzeniem w toalecie. 

Drugi mniejszy targ arabski, który jest dużo spokojniejszy i oferuje produkty bardziej luksusowe jak np.wyroby ze skóry, dywany, kolorowe skórzane kapcie,

owcze runa i przede wszystkim biżuterię. 

  Taliouine, stolica szafranu

Malowniczo położone miasteczko otoczone granitowymi wzgórzami, jest świetną miejscówką na wypady w góry. Stąd odchodzi szlak na szczyt wulkanicznego

trzytysięcznika Jbel Siroua. Jednak nie z tego słynie na cały świat, Taliouine uchodzi za stolicę szafranu, jednej z najdroższych przypraw na świecie.

Niestety nie zatrzymujemy się tutaj, ale w skrócie Wam opiszę jak wygląda Szafran i do czego może być stosowany.

Szafran to nic innego jak odmiana krokusa, który występuje na wysokości 650-1200 m n.p.m. Im wyżej rośnie, tym bardziej aromatyczna jest przyprawa.

Korona kwiatowa krokusa kryje w sobie trzy pręciki, które zbiera się przez 14 do 20 dni przed wschodem słońca, za nim kwiaty są zamknięte i nie dobiega

do nich światło słoneczne.  to one stanowią o jego wartości. Kwitną na przełomie października i listopada.

Po ich zebraniu wycina się z kwiatów znamiona wraz z częścią szyjki słupka, następnie suszy się je na słońcu lub w suszarni.

Szafran używa się do nadawania smaku i aromatu potraw mięsnych i rybnych, do barwienia ryżu oraz zup. Uchodzi również za sprawdzony afrodyzjak,

pozwala wydłużyć akt miłosny. Panowie to coś dla Was Wink Biggrin

Kontynuując podróż w wiosce Tnfat zaglądamy do producenta szafranu, u którego za około 40 zł możemy zakupić 1g przyprawy.

Marokańczyk częstuje nas herbatą z szafranem, która zwana jest marokańskim szampanem, pomimo, że herbata jest gorąca daje efekt chłodzenia.

Quzarzazar - brama do pustynnego Maroka

Ruszamy w dalszą drogę, po drodze mijamy stację benzynową tzw. widmo, na której kręcono film „Wzgórza mają oczy”.

Stacja benzynowa została zbudowana specjalnie na potrzeby filmu. Wyglądała tak autentycznie, że cały czas zatrzymywali się tam ludzie, aby zatankować.

Przed nami góry Antyatlasu, którego pasmo górskie, należy do południowo-zachodniej części gór Atlasu.

Rozciąga się na długości około 600 km, a jego najwyższym szczytem jest Imkut osiągający 2531 m n.p.m. Droga jest kręta przez co bardzo atrakcyjna.

Na godzinę 20:00 dojeżdżamy do miasta Quarzazar leżącego u podnóża Wysokiego Atlasu. Nocujemy w hotelu Riad Salam.

 

megi zakopane

Nel
Obrazek użytkownika Nel
Offline
Ostatnio: 6 godzin 56 minut temu
admin
Rejestracja: 04 wrz 2013

Megi , jakie fajne ujecie !!

No trip no life

Magda Kajzer
Obrazek użytkownika Magda Kajzer
Offline
Ostatnio: 7 lat 9 miesięcy temu
Rejestracja: 11 gru 2014

A jak mają się kwestie bezpieczeńśtwa w tamtych stronach?

Nawet najdalszą podróż zaczyna się od pierwszego kroku!

megizak
Obrazek użytkownika megizak
Offline
Ostatnio: 11 miesięcy 1 tydzień temu
Rejestracja: 28 paź 2013

Magda Kajzer :

A jak mają się kwestie bezpieczeńśtwa w tamtych stronach?

Witaj

Jest taki spokój, że aż dziwię się, że tylu marokańczyków ucieka do Europy zamiast wrócić do swojego kraju. Na północy nie mają źle, wiadomo na południu czas się zatrzymał, ale ludzie jakoś żyją i są szczęsliwi. Przynajmniej tak ich odebrałam. 

Dlatego jak najbardziej polecam. Wink

megi zakopane

momita
Obrazek użytkownika momita
Offline
Ostatnio: 4 lata 1 miesiąc temu
Rejestracja: 03 wrz 2013

Oj znów zatęskniłam za Marokiem.....ma swój urok i czar....:)

Nel
Obrazek użytkownika Nel
Offline
Ostatnio: 6 godzin 56 minut temu
admin
Rejestracja: 04 wrz 2013

coraz ciekawsze i piekniejsze krajobrazy Megi Preved

No trip no life

Strony

Wyszukaj w trip4cheap