ja tez BARDZO WYPARTUJĘ Twojej "nudy basenowej". Widziałaś jak tą NUDĄ Tomek wszystkich pozarażał...???
U mnie, na Antylach będziemy hasać po róznych zatoczkach, wysepkach, plażyczakach az do zmęczenia, a u Ciebie na Mau odpoczniemy z drineczkiem, ok?? Deal??
Sama wiesz, że zdjęcia na Picasie to nie to samo co słowo pisane na Forum + fotki??
Michała Czarnego czuję że osobiście pogoniłam komentarzem z tego Forum (i żadna strata, jestem tego pewna, poznałam osobiście tego śmiesznego szpanującego gostka... żenada...), więc już nikt inny Cię niczym nie obrzuci Wszyscy Cię kochają i Twoje opowieści lazurkowo-drineczkowe też!!!
A że ciepło, że ogródek, to ok, rozumiemy, może wolniej się relacja przesuwać, ale zacznich, to potem już pójdzie
Bepi Kochana, ja właśnie takie plażowe wakacje lubię najbardziej Za każdym razem jak gdzieś się wybieram to muszę z sobą ostro walczyć, powtarzając sobie, że jak już gdzieś jadę na "koniec świata" to warto coś zobaczyć, co jest bardzo trudne, bo przy intensywności pracy, marzę zazwyczaj tylko o tym, ay leżeć i nic nie robić A Twoje relacje wszyscy tu uwielbiają, więc daj się jednak namówić. Info przez Ciebie podawane bywają bezcenne, mnie bardzo z Seszelkami pomogły, choć relacji skończyć nie mogę, bo wydaje mi się, że nikogo to nie interesuje Wolę Was podczytywać, więc czekam na Ciebie z Mauritusem
Apisku ehh ..problem w tym że nie chce mi się pisać za bardzo tej relacji, bo to był taki urlop leniwy..i zaś zostanę obrzucona gównem na forum ..że ino nuda u mnie, plaża, drinki i lenistwo..a żadnych zabytków no ale my ta nudę kochamy w dodatku jak gdzies lecę zimą to łatwiej się zmobilizować potem do pisania bo i tak siedze w domu i się nudzę...jak za oknem śnieg ..a latem to ciagle się coś dzieje , większośc czasu wolnego spędzam na pielęgnacji moich ogrodów więc ciężko mi się zmobilizować jak słonko świeci za oknem
Bepi,deal jest TAKI,do ogródka wysyłasz Księciunia,Ty go z tarasiku "nadzorujesz" czy równo tą trawkę strzyże,a tu ładnie sobie w kompa klepiesz i nam relacyjkę zapodajesz.....hmmmmm....może BYĆ...???
ps.a co do.....gówna,moja Babcia śp.mówiła,...."dziecko.....GÓWNA się niegdy nie tyka,bo jeszcze BARDZIEJ śmierdzi..." - więc JAK komuś BABRANIE się w gównie SŁUŻY ,to niech się tam babra,najwidocznej LUBI
Bepi,
ja tez BARDZO WYPARTUJĘ Twojej "nudy basenowej". Widziałaś jak tą NUDĄ Tomek wszystkich pozarażał...???
U mnie, na Antylach będziemy hasać po róznych zatoczkach, wysepkach, plażyczakach az do zmęczenia, a u Ciebie na Mau odpoczniemy z drineczkiem, ok?? Deal??
Sama wiesz, że zdjęcia na Picasie to nie to samo co słowo pisane na Forum + fotki??
Michała Czarnego czuję że osobiście pogoniłam komentarzem z tego Forum (i żadna strata, jestem tego pewna, poznałam osobiście tego śmiesznego szpanującego gostka... żenada...), więc już nikt inny Cię niczym nie obrzuci Wszyscy Cię kochają i Twoje opowieści lazurkowo-drineczkowe też!!!
A że ciepło, że ogródek, to ok, rozumiemy, może wolniej się relacja przesuwać, ale zacznich, to potem już pójdzie
Bepi Kochana, ja właśnie takie plażowe wakacje lubię najbardziej Za każdym razem jak gdzieś się wybieram to muszę z sobą ostro walczyć, powtarzając sobie, że jak już gdzieś jadę na "koniec świata" to warto coś zobaczyć, co jest bardzo trudne, bo przy intensywności pracy, marzę zazwyczaj tylko o tym, ay leżeć i nic nie robić A Twoje relacje wszyscy tu uwielbiają, więc daj się jednak namówić. Info przez Ciebie podawane bywają bezcenne, mnie bardzo z Seszelkami pomogły, choć relacji skończyć nie mogę, bo wydaje mi się, że nikogo to nie interesuje Wolę Was podczytywać, więc czekam na Ciebie z Mauritusem
Bepi,deal jest TAKI,do ogródka wysyłasz Księciunia,Ty go z tarasiku "nadzorujesz" czy równo tą trawkę strzyże,a tu ładnie sobie w kompa klepiesz i nam relacyjkę zapodajesz.....hmmmmm....może BYĆ...???
ps.a co do.....gówna,moja Babcia śp.mówiła,...."dziecko.....GÓWNA się niegdy nie tyka,bo jeszcze BARDZIEJ śmierdzi..." - więc JAK komuś BABRANIE się w gównie SŁUŻY ,to niech się tam babra,najwidocznej LUBI
...oby mi się chciało,tak jak mi się nie chce...
Bepi.. prędzej zostaniesz obrzucona, jak nie zaczniesz pisać...
.
Lordziu Bepi juz stuka o Mauri , tak ze pomidory zostaw na inna okazje hii - http://www.trip4cheap.pl/forum/relacje-mauritius/mauritius-wyspa-ktora-skradla-moje-serce
www. Podróże z globusem w torebce, gdzie skrobię swe relacje od czasu do czasu
Mara no właśnie przeczytałem z zapratym tchem.. wróciłem ze swojego rancho, ale tam "pola" nie ma, więc byłem odcięty od świata...
.
Lordziu, to gdzie ty masz te pola, w Suwałkach hiiii toc chyba ino na białych niedzwidziach sygnał lichy
www. Podróże z globusem w torebce, gdzie skrobię swe relacje od czasu do czasu
Mara.. wbrew pozorom w mazowieckiem, 125 km od domu, są takie miejsca, że jest pole i "pola" nie ma..
.