Daguś byłam w RPA kilka lat temu, nie potrafię pisać tak ładnie jak Wy (chyba w ogóle nie potrafię pisać relacji jak Algida) i nie mam takich ładnych zdjęć ani takiej pamięci. Jednak obiecuję coś sklecić, chociaż kilka zdań. No chyba, że Ty już jutro wyjeżdżasz i nieaktualne Chciałabym się odwdzięczyć, bo to Wasze realcje skłoniły mnie do kupna biletów do Taj na grudzień Jednak muszę Cię zmartwić, ale akurat w winnicach nie byłam.
Asia napisz tak,aby mnie przekonać do....samodzielnej wyprawy...bo ja się "cykam" w tamten rejon bez BP uderzać....a zdecydowanie bardziej wolałabym "na własną rękę"
Kochana,liczą się bardziej chęci niż składnia gramtayczna - dawaj wszystko co masz - tu nie konkurs o WorldPressFoto - pokarz nam "co Ci w duszy grało",gdy tam byłaś
Ja jakbym wygrała w totka to bez dwóch zdan wybywam na Arubę.....to jest raj do mieszkania - bezpiecznie, warunki do życia jak w Europia a klimat karaibski. Wygrywamy w totka i od razu kupujemy dom na plaży i adoptujemy Stefana.
Niestety otrzymanie stałego pobytu na Arubie jest niemozłiwe jezeli nei jest się Holendrem lub bogaczem..;)
Daguś lepiej zamiast dać księdzu... to kup dla mnie losik ..-)) wtedy te marzenia mogą się stać realne..wtedy w tym kraju już mnie nic nie trzyma..nie pozostaje nic innego jak tylko iść na szybki kurs językowy do Leonadito i VIVA MEXICO
A jakie tam sa piękne zakatki w okolicy Akumala, ile tam Amerykanów ma zakupione wille na wynajem ... Raz szwędalam się tam pół dnia w tych okolicach tego hotelu Nueva Vida de Remiro w jednej takiej willi przy samej tej słynnej lagunie Yal-ku w Akumalu byłam , villa miala łóżko w pokoju na środeczku, z przodu była szyba na całą ścianę domku, kurna co to byl za widok z łóżka..żyć i nie umierać.. i modlic się aby jaki huragan nie przyszedł Jak wrócę do Mexico to tam dłużej pobuszuje..
Bepi,ja zaraz chyba polecę i dam na ....mszę,za to że ...Ciebie znam,a Ty masz takie ....ZARĄBIASZCZE linki
no te hoteliki to obłęd w ciapki ,hihihi ,trza ntam musowo lecieć,i to z jedną parą gatek hihihi,czyli tak jak lubię
a jeszcze jakby ten bar był obok,to już wogóle gitara
to kiedy ....do tego "MEX na stałe wybywasz"....co bym zdązyła....paczkę z wiktuałami przygotować
...oby mi się chciało,tak jak mi się nie chce...
Asia napisz tak,aby mnie przekonać do....samodzielnej wyprawy...bo ja się "cykam" w tamten rejon bez BP uderzać....a zdecydowanie bardziej wolałabym "na własną rękę"
Kochana,liczą się bardziej chęci niż składnia gramtayczna - dawaj wszystko co masz - tu nie konkurs o WorldPressFoto - pokarz nam "co Ci w duszy grało",gdy tam byłaś
...oby mi się chciało,tak jak mi się nie chce...
Obiecuję BP nie bierz pod uwagę. Za duży kraj. Moja znajoma była z Logosem chyba i biedna nawet kuchni nie posmakowała, o której piszą w wielu blogach
...nieważne gdzie, ważne z kim...
Ja jakbym wygrała w totka to bez dwóch zdan wybywam na Arubę.....to jest raj do mieszkania - bezpiecznie, warunki do życia jak w Europia a klimat karaibski. Wygrywamy w totka i od razu kupujemy dom na plaży i adoptujemy Stefana.
Niestety otrzymanie stałego pobytu na Arubie jest niemozłiwe jezeli nei jest się Holendrem lub bogaczem..;)
http://sznupkowiewpodrozyzycia.blogspot.co.uk/
Momitko!!! ale w tej sytuacji masz stały pobyt na bank
Daguś lepiej zamiast dać księdzu... to kup dla mnie losik ..-)) wtedy te marzenia mogą się stać realne..wtedy w tym kraju już mnie nic nie trzyma..nie pozostaje nic innego jak tylko iść na szybki kurs językowy do Leonadito i VIVA MEXICO
http://www.youtube.com/watch?v=oY3BDXaKjKQ
A jakie tam sa piękne zakatki w okolicy Akumala, ile tam Amerykanów ma zakupione wille na wynajem ... Raz szwędalam się tam pół dnia w tych okolicach tego hotelu Nueva Vida de Remiro w jednej takiej willi przy samej tej słynnej lagunie Yal-ku w Akumalu byłam , villa miala łóżko w pokoju na środeczku, z przodu była szyba na całą ścianę domku, kurna co to byl za widok z łóżka..żyć i nie umierać.. i modlic się aby jaki huragan nie przyszedł Jak wrócę do Mexico to tam dłużej pobuszuje..
Bepi Ja o tym barze włąsnie pisałam...heheh......sama widzisz ze tam tylko na bosaka , a my mieszkaliśmy 3 wille dalej..:)
http://sznupkowiewpodrozyzycia.blogspot.co.uk/
mówicie że zamienic Sznupka na Holendra.....no nie wiem co na to Stefan....hahahaha
http://sznupkowiewpodrozyzycia.blogspot.co.uk/
Momiś nie rób nic złego , bo możesz dostac gorszego
Malginia zgadzam się ....nie będę wymieniac nawet na chwile, bo Aruba bez Sznupka nie byłaby taka rajska, nawet na chwile..:)
http://sznupkowiewpodrozyzycia.blogspot.co.uk/