Sprawa sie rozwiązała i jednak udało sie kupić bilety na czyjąś kartę kredytową. Kobieta z Emiratów chyba była bardzo zdesperowana albo tak bardzo chciała pomóc, że załatwiła i bileciki już są!
Muszę coś sprostować. Pani z Emirates zadzwoniła do mnie już po 14.00 i powiedziała, że jednak się da na czyjąś kartę /pisałam o tym wyźej/. Zapytałam ją: przecież już jest po 14.00, a ona, że do godz. 14.00 muszą dotrzeć przelewy bankowe w danym dniu, natomiast przy płaceniu kartą nie ma znaczenia godzina. To tak na przyszłość jakby ktoś kiedyś potrzebował
Sprawa sie rozwiązała i jednak udało sie kupić bilety na czyjąś kartę kredytową. Kobieta z Emiratów chyba była bardzo zdesperowana albo tak bardzo chciała pomóc, że załatwiła i bileciki już są!
Każdy ma swój kawałek świata, który go woła...
Muszę coś sprostować. Pani z Emirates zadzwoniła do mnie już po 14.00 i powiedziała, że jednak się da na czyjąś kartę /pisałam o tym wyźej/. Zapytałam ją: przecież już jest po 14.00, a ona, że do godz. 14.00 muszą dotrzeć przelewy bankowe w danym dniu, natomiast przy płaceniu kartą nie ma znaczenia godzina. To tak na przyszłość jakby ktoś kiedyś potrzebował
Każdy ma swój kawałek świata, który go woła...