Fragola,to fakt.. w tym roku to już wybitnie cieżko o miejsce gdzie nie ma turystów. Fajnie, że coś sobie uknułaś na 10 dni. Nie pytam co, skoro to tajemnica.. Na tripku nie obnosimy się z wyjazdami, zupełnie nie odbieram tego w ten sposób. Po prostu cieszymy sie wspólnie z naszych planów , taka jest idea odliczanki, potem relacji.. A nie raz się okazuje , że podróż jest wpólna, tak sie juz kilka razy zdarzyło.. świat jest mały ..
Darek, co tam dobrego serwujesz na kolację ?
Nie, nie, nie chodziło o tę stronę. Po prostu jeśli wyjazd dojdzie do skutku to raczej się nie przyznam znajomym w realu. Wielu krzywo patrzy na taką beztroskę wyjazdową w dobie koronawirusa.
....Po prostu jeśli wyjazd dojdzie do skutku to raczej się nie przyznam znajomym w realu. Wielu krzywo patrzy na taką beztroskę wyjazdową w dobie koronawirusa.
hej Fragola,
ja jestem właśnie z tych "krzywo patrzących" na wyjazdową beztroskę wielu...., ale ... to nie jest do końca tak, że potępiam, nie ...nie... w końcu jesteśmy dorośli i odpowiedzialni, i sami będziemy potem "spijać" ewentualne konsekwencje...;
rozumiem doskonale , że ludzi "nosi" , szczególnie, że sama należę do "włoczykijów-powsinogów" - jak mawia o mnie często mój Małż i sama bardzo mocno tęsknię już za podróżami, bo ja też, jak wielu z Was za długo usiedzieć w domu nie mogę..., dlatego też często wyciągam gdzieś męża i sobie wycieczkujemy, ale narazie tylko gdzieś po okolicy.... , my zdecydowaliśmy się "urlopować/ zwiedzać/podziwiać" okoliczne atrakcje, ale tylko tak, żeby nie korzystać z tego gdzie zagrożenie jest największe, a więc : żadnych samolotów, pociągów, noclegów w pensjonatach, hotelach, motelach, przebywania w miejscach publicznych ani nawet jadania po knajpach pełnych ludzi (chyba że gdzieś na powietrzu w tzw, ogródku , z dala od innych....) tak niestety widzę tegoroczne "rozsądne" urlopowanie....; mam tylko nadzieję, że wkrótce się te "czasy zarazy" skończą i znów bedzie można gdzieś wyruszyć bezpiecznie....
Życzę więc całego mnóstwa cierpliwości i duzych pokładów wytrwałości wszystkim rozsądnym!
U mnie obecnie z małego deszczyku rankiem, zrobił się wielki deszcz.. no leje w tej chwili jak diabli...
ale nie przeszkadza to przecież w popołudniowej przerwie na kawkę , a dzisiaj będzie "twórczość własna" z taką wierszyko-rymowanką dla kawki :
Dzisiaj niestety od rana deszcz pada
wiec ogród na kawkę nie bardzo się nada...,
za to w porcelanie ! - nieco więc z rozmachem!
kawka na tarasie- schowana pod dachem...
do tego omlecik, jogurcik, malinki ...
mamy więc kalorie, lecz też witaminki ;
Sami przyznajcie - pyszne to szamanko ?
i w takiej oprawie zjemy dziś śniadanko!
Miłego popołudnia, końca deszczu i już więcej słoneczka! trawniki i kwiatki podlane, może sobie deszcz iść gdzie indziej....
Fragola, ogródek w obecnych czasach to super sprawa daje trochę własnej przestrzeni . Ja tą moją przestrzeń wykorzystuję codziennie do pracy przy roślinach: podlewanie, plewienie, polowanie na ślimaki (aby nie zeżarty moich plonów i kwiatów). Nie przypominam sobie abym tam spędziła czas na wypoczynku, chyba że przy grillu. Do tego zniechęcają między innymi komary. Dlatego urlop w domu z ogródkiem, nawet robiąc czasem wypady np. rowerem nie zastąpią urlopu spędzanego poza domem, gdzie odcinasz się od domowych obowiązków.
Jeśli nie można podróżować autem, przy zachowaniu ostrożności można pociągiem (podobno nie ma tłumów). Moja Basia jechała do Świnoujścia
Ja raczej też z tych ostrożnych, więc w tłum się raczej nie pchamy. Ale są podobno miejsca gdzie ludzi nie jest dużo. Znajoma polecała nad morzem Rewę pod Gdynią
Życzę Ci abyś zrealizowała plany urlopowe i wypoczęła. Daj znać gdzie wypoczywasz i przekaż cenne informacje do wykorzystania przez innych.
Piea, szamanko absolutnie i przepyszne i cudnie podane !! ta lilia w wazonie jak pieknie wygląda omlety uwielbiam, więc i pojadałam i popiłam i oczy sie nacieszyły.
Ja nie wiedziałam ,że ty taka poetka jesteś
Ok to w temacie zagadek podejmuje próbę 1/ Armenia ? 2/ nie znaju niestety 3/Kuba ?
Radek piękne krajobrazy !! a te wrzosy jakie mają intensywne barwy . Dobrze Asia prawi, trzeba by się tam znowu wybrać.. Dzieki za odnowienie wątku Irlandzkiego, to przecież nasz przewodnik po tym kraju
A jeśli chodzi o spanie to chyba równo o szóstej obudzili nas panowie kosiarze z wyjącymi kosiarkami, którzy strzygli trawniki przy chodnikach (chyba na zlecenie UM). Nawet zamknięcie okna nie pomogło.
Nie, nie, nie chodziło o tę stronę. Po prostu jeśli wyjazd dojdzie do skutku to raczej się nie przyznam znajomym w realu. Wielu krzywo patrzy na taką beztroskę wyjazdową w dobie koronawirusa.
hej Fragola,
ja jestem właśnie z tych "krzywo patrzących" na wyjazdową beztroskę wielu...., ale ... to nie jest do końca tak, że potępiam, nie ...nie... w końcu jesteśmy dorośli i odpowiedzialni, i sami będziemy potem "spijać" ewentualne konsekwencje...;
rozumiem doskonale , że ludzi "nosi" , szczególnie, że sama należę do "włoczykijów-powsinogów" - jak mawia o mnie często mój Małż i sama bardzo mocno tęsknię już za podróżami, bo ja też, jak wielu z Was za długo usiedzieć w domu nie mogę..., dlatego też często wyciągam gdzieś męża i sobie wycieczkujemy, ale narazie tylko gdzieś po okolicy.... , my zdecydowaliśmy się "urlopować/ zwiedzać/podziwiać" okoliczne atrakcje, ale tylko tak, żeby nie korzystać z tego gdzie zagrożenie jest największe, a więc : żadnych samolotów, pociągów, noclegów w pensjonatach, hotelach, motelach, przebywania w miejscach publicznych ani nawet jadania po knajpach pełnych ludzi (chyba że gdzieś na powietrzu w tzw, ogródku , z dala od innych....) tak niestety widzę tegoroczne "rozsądne" urlopowanie....; mam tylko nadzieję, że wkrótce się te "czasy zarazy" skończą i znów bedzie można gdzieś wyruszyć bezpiecznie....
Życzę więc całego mnóstwa cierpliwości i duzych pokładów wytrwałości wszystkim rozsądnym!
U mnie obecnie z małego deszczyku rankiem, zrobił się wielki deszcz.. no leje w tej chwili jak diabli...
ale nie przeszkadza to przecież w popołudniowej przerwie na kawkę , a dzisiaj będzie "twórczość własna" z taką wierszyko-rymowanką dla kawki :
Dzisiaj niestety od rana deszcz pada
wiec ogród na kawkę nie bardzo się nada...,
za to w porcelanie ! - nieco więc z rozmachem!
kawka na tarasie- schowana pod dachem...
do tego omlecik, jogurcik, malinki ...
mamy więc kalorie, lecz też witaminki ;
Sami przyznajcie - pyszne to szamanko ?
i w takiej oprawie zjemy dziś śniadanko!
Miłego popołudnia, końca deszczu i już więcej słoneczka! trawniki i kwiatki podlane, może sobie deszcz iść gdzie indziej....
Piea
Cześć ponownie.
Warzywka z kurczakiem wyglądają smakowicie. Też czasami tak robię. Wczoraj upiekłem w piekarniku. Dzisiaj leczo.
Dzisiaj padało i pada nadal. Do pracy słaba pogoda. Deszcz jednak był potrzebny. Może jednak niech w nocy pada a w dzień nie.
Irlandzka focia jak zwykle cudo.
Miłego dnia
Parę osób nie prowadzi samochodów zatem jest uzależnionych od pulblicznych środków transportu. Parę osób mieszka w bloku bez ogródka.
Fragola, ogródek w obecnych czasach to super sprawa daje trochę własnej przestrzeni . Ja tą moją przestrzeń wykorzystuję codziennie do pracy przy roślinach: podlewanie, plewienie, polowanie na ślimaki (aby nie zeżarty moich plonów i kwiatów). Nie przypominam sobie abym tam spędziła czas na wypoczynku, chyba że przy grillu. Do tego zniechęcają między innymi komary. Dlatego urlop w domu z ogródkiem, nawet robiąc czasem wypady np. rowerem nie zastąpią urlopu spędzanego poza domem, gdzie odcinasz się od domowych obowiązków.
Jeśli nie można podróżować autem, przy zachowaniu ostrożności można pociągiem (podobno nie ma tłumów). Moja Basia jechała do Świnoujścia
Ja raczej też z tych ostrożnych, więc w tłum się raczej nie pchamy. Ale są podobno miejsca gdzie ludzi nie jest dużo. Znajoma polecała nad morzem Rewę pod Gdynią
Życzę Ci abyś zrealizowała plany urlopowe i wypoczęła. Daj znać gdzie wypoczywasz i przekaż cenne informacje do wykorzystania przez innych.
Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach!
Dobry wieczór
Piea, szamanko absolutnie i przepyszne i cudnie podane !! ta lilia w wazonie jak pieknie wygląda omlety uwielbiam, więc i pojadałam i popiłam i oczy sie nacieszyły.
Ja nie wiedziałam ,że ty taka poetka jesteś
Ok to w temacie zagadek podejmuje próbę 1/ Armenia ? 2/ nie znaju niestety 3/Kuba ?
Radek piękne krajobrazy !! a te wrzosy jakie mają intensywne barwy . Dobrze Asia prawi, trzeba by się tam znowu wybrać.. Dzieki za odnowienie wątku Irlandzkiego, to przecież nasz przewodnik po tym kraju
Darek, jak kawociastko z Żabki ? dało sie zjeść ?
No trip no life
5.08.2020
ŚRODA
218 dzień roku
Imieniny dziś obchodzą:
Kasjan i Oswald
Rządzą zodiakalne:
Lwy
Dziś jest dzień wszystkich kierunków
Do wymarzonych wakacji blisko, coraz bliżej...
Na prowadzeniu odliczanki MARGERYTKA!!!
Margerytka - 360 dni - powrót do źródeł, czyli Kenia z odrobiną Tanzanii
Mrówka - 163 dni - "Pura vida" w Kostaryce
Cienkibolek -107 dni - Luzytania wczoraj i dziś - powrót do Portugalii
Radek - 100 dni, jedno miejsce - dwa hotele
Bajka - 35 dni - greckie wysepki Milos, Sifnos i ?
Nowość ! Mrówka - 16 dni - księżycowy krajobraz na Lanzarote
Nowość ! Mrówka - 9 dni - ścieżki rowerowe w Beskidzie Niskim
Nowość ! Megi- 2 dni - Rumunia i Bułgaria na motorze
Nowość ! Asia A - 2 dni - romantyczny wyjazd do Świeradowa
Życzmy sobie nawzajem pogodnego i szczęśliwego dnia!
Dzień dobry! Guten Morgen! ¡Buenos días! Bonjour!
Dzisiaj to ja jestem pierwszy na posterunku... Wakacje w pełni, więc chciałoby się pospać dłużej, lecz nie zawsze można.
Przy okazji chciałbym podziękować za życzenia z okazji święta administratora (było 31 lipca). Miło, że pamiętacie i jesteście wyrozumiali
Dziś jest dzień wszystkich (dobrych) kierunków
Mam nadzieję, że może kiedyś uda Wam się wpaść choć na dzień do Dolnej Saksonii
Zapraszam!
Andrew zwiedzasz, czy służbowo?
A jeśli chodzi o spanie to chyba równo o szóstej obudzili nas panowie kosiarze z wyjącymi kosiarkami, którzy strzygli trawniki przy chodnikach (chyba na zlecenie UM). Nawet zamknięcie okna nie pomogło.
Miłego dnia!
Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach!
Asia, ci panowie z kosiarkami, to zapewne kosiarze umysłów No ale oni też kiedyś muszą ogolić te zarośnięte trawniki...
A w Niedersachsen jestem prywatnie i ot tak sobie zwiedzam