Dziewczyny ,my byliśmy na pierwszym rejsie po M.Śródziemnym ,trasa podobna do tej co powyżej .Drugi rejs 12 dniowy Śródziemne z Marokiem tj.CasablankĄ plus Madera,Teneryfa ....w drugiej połowie lutego ...bosko było . Spoglądam teraz na rejsy Abu Dabi ,Dubaj - i oczywiście Karaiby ... ot takie przyszłościowe plany ,ech marzenia
Może po Świętach też pokuszę sie o jakąś relację ...jak już opanowałam wrzutkę zdjęć to dlaczego nie jak tak *clapping*.Zaszczepimy miłośc do ,,okrętów'' innym forumowiczom.
Fajowy ten rejs 12 dni. Nie było za zimno w lutym ?
—
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
Moje rejsy to: 1. Costa- Mauritius, Reunion, Seszele, Kenia,Madagaskar 2. Royal Car. - Sydney, Polinezja Francuska, Hawaje 3. NCL - Miami, Bahamy 4. NCL - Nowy Jork, Bermudy 5. NCL - Włochy, Lazurowe Wybrzeże, Barcelona 6. Royal Car. - Fort Lauderdale, Jamajka, Haiti, Meksyk.
Ale cudne trasy. Domyślam się ,że bez dzieci ? Z dzieciakami niestety terminy wakacji wszystko mocno ograniczają, no i ceny od razu wyższe w terminach wakacyjnych. Nie wspomnę o dolotach do dalekich destynacji. Przy czterech osobach robią sie zawrotne kwoty
—
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
Jeśli chodzi o wybór Royal vs. NCL to tu kierujemy się ceną i trasą. Standard jest podobny. NCL różni się tym że nie ma stałej godziny kolacji, idzie się kiedy ma się ochotę i to jedyna różnica. Jeśli chodzi o Allure to faktycznie mega wypasiony statek. Trasa która mnie najbardziej urzekła z karaibskich (choć nie wiem czy można to jeszcze zaliczyć do Karaibów) to rejs na Bermudy. Miejsce cudne. Ale klimat rejsu jest dla mnie zawsze ten sam. Czy to Pacyfik czy Śródziemne. Różni się tylko miejscami. Na statku jest zawsze tak samo
Zapomnialam napisać że na Royal nie ma obowiązkowych napiwków, daje się je gdy i ile się chce. Tylko trzeba dopilnować przy rezerwacji żeby ich odgórnie nie doliczyli do ceny rejsu
Fajowy ten rejs 12 dni. Nie było za zimno w lutym ?
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
Ale cudne trasy. Domyślam się ,że bez dzieci ? Z dzieciakami niestety terminy wakacji wszystko mocno ograniczają, no i ceny od razu wyższe w terminach wakacyjnych. Nie wspomnę o dolotach do dalekich destynacji. Przy czterech osobach robią sie zawrotne kwoty
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
Jeśli chodzi o wybór Royal vs. NCL to tu kierujemy się ceną i trasą. Standard jest podobny. NCL różni się tym że nie ma stałej godziny kolacji, idzie się kiedy ma się ochotę i to jedyna różnica. Jeśli chodzi o Allure to faktycznie mega wypasiony statek. Trasa która mnie najbardziej urzekła z karaibskich (choć nie wiem czy można to jeszcze zaliczyć do Karaibów) to rejs na Bermudy. Miejsce cudne. Ale klimat rejsu jest dla mnie zawsze ten sam. Czy to Pacyfik czy Śródziemne. Różni się tylko miejscami. Na statku jest zawsze tak samo
Bardzo ładna ta Fantazja i w środku i pokład z basenami (bardziej mi sie chyba podoba niż na naszej Concordii)
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
Zapomnialam napisać że na Royal nie ma obowiązkowych napiwków, daje się je gdy i ile się chce. Tylko trzeba dopilnować przy rezerwacji żeby ich odgórnie nie doliczyli do ceny rejsu
Dzięki Madzia za info. O Bermudach nigdy nie myślalam , a na nie można sobie z NY wyskoczyć i nie trzeba aż na Floryde lecieć
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
To prawda Choć Miami to moje ukochane miejsce w USA
Tak Miami to jedno z tych miejs które mi się marzą - może w 2015
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
Madzia przeca Ty już nie pijesz!!
Haha. Kasiku. Za rejs to jakoś się przełamię