--------------------

____________________

 

 

 



Małe Antyle - czyli inwentaryzacja palemek na Barbadosie, Gwadelupie i Martynice

268 posts / 0 nowych
Ostatni wpis
Strony
holidaymaniak
Obrazek użytkownika holidaymaniak
Offline
Ostatnio: 9 lat 3 tygodnie temu
Rejestracja: 03 wrz 2013

Mika jakie MEZCZYZNY !!!!! Shok

a na zdjeciach wakacyjnych  takie dzieciaczki Crazy

Kolka
Obrazek użytkownika Kolka
Offline
Ostatnio: 8 lat 3 miesiące temu
Rejestracja: 09 wrz 2013

Mika - chlopaki odjazdowe! Good a moje dziewczatka to już "starszyzna" - w tym roku juz 23 latka Smile ale jeszcze takie dzieci z nich /mam nadzieje ze tego nie doczytaja Wink /

Każdy ma swój kawałek świata, który go woła...

KIWI
Obrazek użytkownika KIWI
Offline
Ostatnio: 8 lat 7 miesięcy temu
Rejestracja: 05 wrz 2013

Mika ,nie wiem co bardziej mną trzepnęło ....kolory Bottom Bay Crazy czy Wasza sesja ...Gołąbeczki .

Momi,Ty jak czymś chlapniesz to ROFL tekst w ,,dymkach" o mały włos by mnie zabił ROFL 

- Kocham ptaszki i podróże, te małe i duże ...

Mika
Obrazek użytkownika Mika
Offline
Ostatnio: 7 lat 6 miesięcy temu
Rejestracja: 19 mar 2014

Aga, szukaj, szukaj, czasami fajne promo się zdarzają, w terminach poza szczytem sezonu Smile

 

Kolka, a między Twoimi Dziewczynami cały czas duża więź jest? Są niemal nierozłączne? Bardzo podobne? Jednojajowe?  Ogromnie mnie intrygują bliźnięta Biggrin

 

Holi - zobaczysz jak szybko czas zleci i Twoje maleństwo też będzie szło na bal... 

 

Kiwi Biggrin

 

wieczorkiem wrócę i coś napiszę i obiecuję piekną plażę Caravelle w następnym odcinku*music2*

Kolka
Obrazek użytkownika Kolka
Offline
Ostatnio: 8 lat 3 miesiące temu
Rejestracja: 09 wrz 2013

Mika - moje dziewczyny są "dwujajeczne" Wink i z jednej strony są zupełnie różne, z drugiej bardzo podobne. Wizualnie mocno sie roznia /tak jak u Twoich chlopcow jedna nosi okulary/ ale czasem jak zrobią jakis grymas czy minke to muszę dluzej sie przyjrzec zeby rozpoznac Wacko

Jesli chodzi o nierozlacznosc to jest najwiekszy problem naszej rodziny SadONE BEZ SIEBIE ZYC NIE MOGA! Wszedzie tylko razem! Studiuja oczywiscie na tym samym kierunku, sa nawet w tej samej grupie. Bedzie im bardzo ciezko w zyciu, oj bedzie.... Teraz to ja jestem juz madra /chyba/ ale popelnilam mnostwo bledow Sorry 2

Ciekawe jak to bedzie z facetami...na razie posucha straszna Smile

Każdy ma swój kawałek świata, który go woła...

Mika
Obrazek użytkownika Mika
Offline
Ostatnio: 7 lat 6 miesięcy temu
Rejestracja: 19 mar 2014

No widzisz Koleczko, a moich chyba los rozdzieli, bo różnie im poszedł test gimnazjalny i jeden super napisał, a drugi tylko dobrze, więc przy tym "wyścigu szczurów" jaki już daje się odczuć w Warszawce, to te parę punktów w wyborze liceum ma ogromne znaczenie...

A z okularami, to jest tak, że do niedawna nosili je obaj (chyba od pierwszej klasy) a teraz Michał zdecydował się na soczewki kontaktowe, a Filip nie może się przemóc do zakładania... próbował, ale nie chce i to stąd, że jeden ma a drugi nie Biggrin 

Kolka
Obrazek użytkownika Kolka
Offline
Ostatnio: 8 lat 3 miesiące temu
Rejestracja: 09 wrz 2013

Smile rozumiem. Moja Ania też próbowała z soczewkami i też nie mogła sie przemóc. Przy egzaminach też były różnice, zawsze "pierwsza" Małgosia była zdolniejsza, Ania zawsze musiała ją gonić, ale w sumie maturę obie zdały znakomicie. Powinnam się cieszyć, ale życie nie tylko na nauce się kończy Smile a że los Twoich chłopców rozdzieli to tylko się cieszyć - każdy z nich będzie miał swoje życie.

Wkleję zdjęcie, w miarę świeże. Dalibyście im 23 lata??!!! Toż to dzieciątka jeszcze Wink

I przepraszam za zaśmiecanie wątku - czekam na dalsze opisy i zdjęcia z tego raju! Smile

Każdy ma swój kawałek świata, który go woła...

Nel
Obrazek użytkownika Nel
Offline
Ostatnio: 10 godzin 38 minut temu
admin
Rejestracja: 04 wrz 2013

Mika, widziałam Caravelle ,ale to był pólwysep na Martynice z ruinami zamku  . Ciekawa wiec jest jestem bardzo co to oznacza Caravelle na Gwadelupie ?

No trip no life

Mika
Obrazek użytkownika Mika
Offline
Ostatnio: 7 lat 6 miesięcy temu
Rejestracja: 19 mar 2014

Kolka!

Jakie śliczne masz córeczki! Jak się cieszę, że wstawiłaś ich zdjęcia!

Już nie będziesz dla mnie taka anonimowa i jeszcze większą sympatią będę Cię darzyć Kiss 3 Mamo Bliźniaczek!

Faktycznie młodziutko wyglądają, ale przeciez są młodziutkie! To najpiękniejszy czas!!

.

Nelciu, Caravelle nadchodzi, juz opis zrobiłam i zaraz zdjęcia też wstawię

....

Pierwszy dzień na Gwadelupie nastał. Wita nas słoneczko ale i wielki wiatr. Idąc na śniadanko cieszymy oczy śliczną roślinnością na terenie naszego ośrodka. Zauważamy, że teren jest bardzo niewielki i malutko domków, dosłownie kilka!

Sala restauracyjna dość duża, ale strasznie uboga, taka tania stołówka z PRL-u, gdzie nikomu nie zależy na podniesieniu standardu…

Przyszliśmy dość późno na śniadanie bo ok 8.30 i jak zobaczyłam na stole (niby bufet, szwedzki stół…) jedynie koszyczek z 4 rogalikami francuskimi, mały talerzyk z kilkoma plasterkami wędliny, kilka jogurtów, parę małych dżemików i malutko owoców… to aż buzię rozdziawiłam z zaskoczenia… Stoję zdumiona i pytam kobietę czy to wszystko, co mamy na sniadanie? A ona z wielkim uśmiechem że tak i w ogóle nie speszona, życzy nam smacznego i miłego dnia… No lekki szok przeżywamy, ale zbieramy ze stołu co zostało i wracamy do naszych stolikow.

Myslimy sobie "kurczę, żabojady faktycznie o rogaliku i kawie do południa dojadą... a my bekonów tu oczekujemy na jajach..."

Okazuje się, że jedzenie jest przepyszne! Te rogaliki są jeszcze ciepłe, dopiero co upieczone, szynka mega smaczna! A te parę plasterków pysznego ananasa i jakies wypierdkowate czarnawe bananki tez się okazują fantastyczne!

Ja już nie wiem, czy to magia takiego miejsca, tej mojej wymarzonej rajskiej Gwadelupy, czy to że my nie jesteśmy wymagający i zawsze dostosowujemy się do panujących warunków i z uśmiechem na ustach szukamy zawsze pozytywów… czy to jedzenie rzeczywiście było tak wyjątkowo pyszne… no nie wiem, ale fakt że po śniadaniu byliśmy bardzo zadowoleni, że pysznie zjedliśmy (a ta miła Pani doniosła nam jeszcze jeszcze tych pysznych croissant’ów) i się nawet przejedliśmy! Okazuje się, że nie musimy mieć jajecznic, bekonów, fasolek w sosie pomidorowym i wielkiego wyboru innych kolorowych dań, a tez możemy być mega zadowoleni ze skromnego śniadania!

No to czas na plażę, tyle na to czekałam… Nasz hotel nie jest bezpośrednio przy tej słynnej rajskiej Caravelle, plaży komunalnej i tej przy której jest Club Med. Musimy dojść dróżką i potem sliczną alejką nadmorska wśród palemek chyba z 5-10min. Nie jest daleko, nie ma problemu, dla tej plaży szłabym 5 razy dłużej! Dochodzimy i już mnie radość rozpiera, już mi oczy wychodzą z orbit! Te palemki w tak słonecznym żółto-zielonym kolorze, ten turkus oceanu! Ten szafir nieba! Boże! Jesteśmy w raju! Nawet tych kilkuset ludzi na plaży nie widzę z tego szczęścia!

Spędzamy tu caaaaały dzień, z małą przerwą na lunch (jemy jakieś kanapki z tuńczykiem, robione na bagietce, kupione też na plaży). Są tam małe budki/stoiska z róznym jedzeniem (kanapki, naleśniki), można kupić piwo, wodę, lody kokosowe, kokosy do picia… niczego nie brakuje! Jest Bosko!!!!!

Nel
Obrazek użytkownika Nel
Offline
Ostatnio: 10 godzin 38 minut temu
admin
Rejestracja: 04 wrz 2013

Mika, o rany ,ale zachecajacy opis Smile juz oczami wyobrazni to widzę, ale czekam z niecierpliwośca na fotki ..

No trip no life

Strony

Wyszukaj w trip4cheap