W końcu dojeżdżamy do celu podróży czyli Portu Tranquillo gdzie znajdują się Marmurowe Jaskinie (Cuevas de Mármol) . Ze względu na niezwykły kolor i budowę uznawane są za jedne z najpiękniejszych na świecie. Są to groty wyrzeźbione przez wodę w marmurowych skałach. Cały rejs jest krótki i trwa tylko 30 minut i jest to standart. Ale jaskinie są inne od tych które mozna zobaczyć w różnych częściach świata.Capillas de Marmol pomimo swej niezwykłej urody jest mało popularnym miejscem w Chile, dlatego też byliśmy sami. Samo miasteczko nic ciekawego parę uliczek na krzyż i jedno biuro podróży sprzedające tylko rejsy.
No to zaczynamy nasz rejs.
Niestety pogoda się zepsuła i to bardzo.
Po 10 miutach dopływamy do pierwszych jaskiń.
Jest odpływ więc widać je dokładnie.
a chmury coraz większe, cóż Patagonia.
Kolor wody równie piękny
Niebo się zlitowało i wyszło trochę słońca.
Podobno lądolód uformował skały w eopce lodowcowej, ale same groty są sprzed około 6200 lat. Czy to prawda ???
Podpłyneliśmy pod psie groty. Jak dobrze się przyjrzeć to na początku jest głowa psa.
Wyszło słoneczko, jest super. Reszta grot i widoczków jutro.
Kolory wody wyjątkowe. Aż trudno uwierzyć, że natura może tak bawić się paletą barw. Jaskinie świetne. Rzeczywiście szkoda, że mieliście tak mało czasu na fotografowanie i delektowanie się widoczkami na miejscu. Ale cóż- taki urok objazdówek, szczególnie, jeśli jest tak duża trasa do pokonania. Ja to rozumiem (zreszta sama tak jeżdżę). Szkoda tylko, że pilot się nie spisał. Liczę, że na naszym "Szlaku Piękna" za niecałe 4 miesiące będzie ktoś bardziej kompetentny.
Kolory wody wyjątkowe. Aż trudno uwierzyć, że natura może tak bawić się paletą barw. Jaskinie świetne. Rzeczywiście szkoda, że mieliście tak mało czasu na fotografowanie i delektowanie się widoczkami na miejscu. Ale cóż- taki urok objazdówek, szczególnie, jeśli jest tak duża trasa do pokonania. Ja to rozumiem (zreszta sama tak jeżdżę). Szkoda tylko, że pilot się nie spisał. Liczę, że na naszym "Szlaku Piękna" za niecałe 4 miesiące będzie ktoś bardziej kompetentny.
Nasz pilot polecial do Chile na objazd " Na szlaku Piękna" - ale myśle że za 4 miesiące już będzie inny.
Podobno, nie jestem ekspertem od kamieni i skał marmur słabo rozpuszcza się w wodzie, dlatego też jak ustabilizowała się woda w jeziorze rozpoczął się proces roztworu. Na powierzchni jeziora marmurowa skała rozpuszcza szybciej – pojawiały się małe szczeliny i pęknięcia które z czasem poszerzyły się poszeżały, a fale uderzające fale rozbijały skałe. I tak przez kilka tysięcy lat oddziaływania na siebie wód jeziora i marurowych skał doprowadziło do utworzenia jaskiń i tunelów wydrążone w marmurze – niektórzy uważają je za jedne z najpiękniejszych na świecie. Mieliśmy też pecha ponieważ zbyt niski poziom wody nie pozwalał na wpłynięcie do tych labiryntów małymi łódkami. Dlatego też płyneliśmy dość dużą łodzią motorową - szkoda. Pogoda też była bardzo zmienna.
Popatrzcie na te najładniejsze - ale wszystko stopniowo.
Do tego typu jaskiń wpływa się łódką.
Mimo kiepskiej pogody, kolory na żywo naprawdę urzekały.
Do większych i wartych zobaczenia skalnych konstrukcji z pewnością zaliczają się: Marmurowa Kaplica (Capillas de Mármol) i Marmurowa Katedra (Catedral de Mármol).
Która to która , ciężko mi teraz powiedzieć, ale to jedna z nich.
Pogoda jak widać kiepska
Ostatni rzut oka na jaskinie i wracamy w szaleńczym tempie w kierunku granicy z Argentyną, jest przed 16.00 a granicę zamykają o 18:00.
Po drodze jeszcze kiepska fotka z laguny Verde.
Dojeżdżamy do hotelu ok. 20 , kolacja zmęczeni, pełni wrażeń idziemy spać. Jutro kolejny dzień wrażeń.*good3*
W końcu dojeżdżamy do celu podróży czyli Portu Tranquillo gdzie znajdują się Marmurowe Jaskinie (Cuevas de Mármol) . Ze względu na niezwykły kolor i budowę uznawane są za jedne z najpiękniejszych na świecie. Są to groty wyrzeźbione przez wodę w marmurowych skałach. Cały rejs jest krótki i trwa tylko 30 minut i jest to standart. Ale jaskinie są inne od tych które mozna zobaczyć w różnych częściach świata.Capillas de Marmol pomimo swej niezwykłej urody jest mało popularnym miejscem w Chile, dlatego też byliśmy sami. Samo miasteczko nic ciekawego parę uliczek na krzyż i jedno biuro podróży sprzedające tylko rejsy.
No to zaczynamy nasz rejs.
Niestety pogoda się zepsuła i to bardzo.
Po 10 miutach dopływamy do pierwszych jaskiń.
Jest odpływ więc widać je dokładnie.
a chmury coraz większe, cóż Patagonia.
Kolor wody równie piękny
Niebo się zlitowało i wyszło trochę słońca. Podobno lądolód uformował skały w eopce lodowcowej, ale same groty są sprzed około 6200 lat. Czy to prawda ??? Podpłyneliśmy pod psie groty. Jak dobrze się przyjrzeć to na początku jest głowa psa. Wyszło słoneczko, jest super. Reszta grot i widoczków jutro.ooooo zdjęcie dnia...:)
http://sznupkowiewpodrozyzycia.blogspot.co.uk/
Sigma kłamczuszku!!pisałeś ze lazurków nie bedzie ja to uwielbiam Twoje wyprawy!!!!! juz nie mogę się doczekac następnej!!
Kolory wody wyjątkowe. Aż trudno uwierzyć, że natura może tak bawić się paletą barw. Jaskinie świetne. Rzeczywiście szkoda, że mieliście tak mało czasu na fotografowanie i delektowanie się widoczkami na miejscu. Ale cóż- taki urok objazdówek, szczególnie, jeśli jest tak duża trasa do pokonania. Ja to rozumiem (zreszta sama tak jeżdżę). Szkoda tylko, że pilot się nie spisał. Liczę, że na naszym "Szlaku Piękna" za niecałe 4 miesiące będzie ktoś bardziej kompetentny.
Nasz pilot polecial do Chile na objazd " Na szlaku Piękna" - ale myśle że za 4 miesiące już będzie inny.
Piekne zdjecia i super interesujaca relacja
https://marzycielskapoczta.pl/
Napisz pocztowke ze swoich podrozy do chorych dzieci
Kontynujmy.
Podobno, nie jestem ekspertem od kamieni i skał marmur słabo rozpuszcza się w wodzie, dlatego też jak ustabilizowała się woda w jeziorze rozpoczął się proces roztworu. Na powierzchni jeziora marmurowa skała rozpuszcza szybciej – pojawiały się małe szczeliny i pęknięcia które z czasem poszerzyły się poszeżały, a fale uderzające fale rozbijały skałe. I tak przez kilka tysięcy lat oddziaływania na siebie wód jeziora i marurowych skał doprowadziło do utworzenia jaskiń i tunelów wydrążone w marmurze – niektórzy uważają je za jedne z najpiękniejszych na świecie. Mieliśmy też pecha ponieważ zbyt niski poziom wody nie pozwalał na wpłynięcie do tych labiryntów małymi łódkami. Dlatego też płyneliśmy dość dużą łodzią motorową - szkoda. Pogoda też była bardzo zmienna.
Popatrzcie na te najładniejsze - ale wszystko stopniowo.
Do tego typu jaskiń wpływa się łódką.
Mimo kiepskiej pogody, kolory na żywo naprawdę urzekały.
Naprawdę piękne i niespotykane gdzie indziej na świecie.
Koloryt jaskiń i wody, pięknie komponował. W pełnym słońcu wyglądałoby to cudnie.
Dzięki za miłe słowa i wsparcie w relacji - jest niezbęde.
Dzięki Kasiu. Lazurków im dalej tym coraz mniej.
Do większych i wartych zobaczenia skalnych konstrukcji z pewnością zaliczają się: Marmurowa Kaplica (Capillas de Mármol) i Marmurowa Katedra (Catedral de Mármol).
Która to która , ciężko mi teraz powiedzieć, ale to jedna z nich.
Pogoda jak widać kiepska
Ostatni rzut oka na jaskinie i wracamy w szaleńczym tempie w kierunku granicy z Argentyną, jest przed 16.00 a granicę zamykają o 18:00.
Po drodze jeszcze kiepska fotka z laguny Verde.
Dojeżdżamy do hotelu ok. 20 , kolacja zmęczeni, pełni wrażeń idziemy spać. Jutro kolejny dzień wrażeń.*good3*