Są tam też inne gatunki ptaów, mam nadzieję ze Papuas pomoże.
Był też gatunek kanguroczszura, ten na zdjęciu to chyba kanguroszczur myszaty. Maly ssak-torbacz wystepujacy na Tasmanii, Queensland i Nowej Poludniowej Walii.
Opuszczamy park i jedziemy do Handorff na sznycla. To mała osada, założona przez luterańskich migrantów z Kay w Prusach a dzisiejszym Kije w województwie lubuskim.
Po drodze cykamy kilka fotek ze szczytu Mount Lofty. Elewacja 727 n.p.m. Rozciągają się stąd widoki na Równiny Adelajdy.
Do tablicy; jestem ale ostatnich fotek nie widać (z ostatniego postu) A co do ptaszorów to kolejno: kapodziób - z żółtą naroślą, bezpłetwiec, na kamieniu wężówka australijska, na wysepce trochę trudniej bo dalej ale z pewnością pelikan i ibis czarnopióry. I tu zmyła - ibis jest biały i jedynie w ogonie ma czarne pióra, oczywiście dziób, głowa i szyja też czarne. Australijski łabędź i grzywienka dopełniają kolekcję ptaków.
W drodze do Victor Harbor zatrzymujemy się jeszcze w Sellicks Beach, zazwyczaj jest to bardzo malownicza plaża z białym piaskiem, jednakże po sztormach wciąż nieuprzątnięta jest z tony glonów, które morze wyrzuciło w czasie wichury. No ale udaje się za to cyknąć parę fotek ciekwskim pelikanom . Pelikan australijski jak wskazuje nazwa zamieszkuje Australię wraz z Tasmanią, Fiji, Nową Gwineę, niektore wyspy Indonezji i dolatuje też do Nowej Zelandii.
Victor Harbor (zapisywane bez "u" w słowie harbour) to mała miejscowość ok 80 km od Adelajdy. Atrakcją turystyczną jest pobliska Granite Island, na którą dostać się można twamwajem konnym przez most. Na wyspie znajdują się kolonie pingwinów małych, niestety ta atrakcja jest niedostępna z powodu zniszczeń jakie spowodowała pogoda. Pingwiny opuszczają swoje gniazda z rana i wracają do nich wieczorem. Ażeby zobaczyć ich powrot trzeba zarezerwować specjalny fakultet, który niesety nie był dostępny. Populacja ych malutkich pin gwińow spadla z 1500 do zaledwie 20 w roku 2020. Największym zagrożeniem są lisy, w 2020r jeden lis zagryzł 9 ptaków. Obecnie kolonia na Granitowej Wyspie jest na skraju wyginięcia.
Mimo wszysto idziemy przespacerowć sie po wysepce, pogodę mamy w ktarkę.
Następny nocleg zaplanowany mamy w Meningie . Stąd chcielismy udać się do Park Narodowego Coorong. Jest to laguna rozciągająca sie na 140km. Obserwować możn a tu ptactwo, kaczki, łabędzie, kormorany i perkozy a takze 230 innych gatu ków ktore migrują z Syberii AlAski, Japonii i Chin.*crazy*
Podczas naszej podrózy do Meningie pogoda jest ładna, następnego dnia pogoda znów się załamje i nasze plany odwiedzenia Coorong legną w gruzach.
Po drodze odwiedzamy cmentarzysko starych samochodów. Gdzies na trasie w okolicy Murray Bridge.
Są tam też inne gatunki ptaów, mam nadzieję ze Papuas pomoże.
Był też gatunek kanguroczszura, ten na zdjęciu to chyba kanguroszczur myszaty. Maly ssak-torbacz wystepujacy na Tasmanii, Queensland i Nowej Poludniowej Walii.
Not all who wander are lost.
Opuszczamy park i jedziemy do Handorff na sznycla. To mała osada, założona przez luterańskich migrantów z Kay w Prusach a dzisiejszym Kije w województwie lubuskim.
Po drodze cykamy kilka fotek ze szczytu Mount Lofty. Elewacja 727 n.p.m. Rozciągają się stąd widoki na Równiny Adelajdy.
Not all who wander are lost.
W poscie 23 nie widze fotek niestety,ale tym kanguroszczurem czy szczurokangurem mnie zaskoczyles.Nie wiedzialem,ze takie w ogole istnieja
https://marzycielskapoczta.pl/
Napisz pocztowke ze swoich podrozy do chorych dzieci
Tak, w ostatnim poscie nie widać fotek. Czy udostepniłeś ALBUM ?
Zwierzaki widać ,że zaprzyjażnione z człowiekiem, super !!
Pamietam moje pierwsze spotkanie z Kangurem .. to było w jednym z parków w okolicy Perth. Skakałam do góry z radości na ich widok
No trip no life
Do tablicy; jestem ale ostatnich fotek nie widać (z ostatniego postu) A co do ptaszorów to kolejno: kapodziób - z żółtą naroślą, bezpłetwiec, na kamieniu wężówka australijska, na wysepce trochę trudniej bo dalej ale z pewnością pelikan i ibis czarnopióry. I tu zmyła - ibis jest biały i jedynie w ogonie ma czarne pióra, oczywiście dziób, głowa i szyja też czarne. Australijski łabędź i grzywienka dopełniają kolekcję ptaków.
papuas
Mam nadzieję że już widać wszystkie zdjęcia.
Papuas
Not all who wander are lost.
Już wszystkie foty są widoczne
No trip no life
W drodze do Victor Harbor zatrzymujemy się jeszcze w Sellicks Beach, zazwyczaj jest to bardzo malownicza plaża z białym piaskiem, jednakże po sztormach wciąż nieuprzątnięta jest z tony glonów, które morze wyrzuciło w czasie wichury. No ale udaje się za to cyknąć parę fotek ciekwskim pelikanom . Pelikan australijski jak wskazuje nazwa zamieszkuje Australię wraz z Tasmanią, Fiji, Nową Gwineę, niektore wyspy Indonezji i dolatuje też do Nowej Zelandii.
Not all who wander are lost.
Victor Harbor (zapisywane bez "u" w słowie harbour) to mała miejscowość ok 80 km od Adelajdy. Atrakcją turystyczną jest pobliska Granite Island, na którą dostać się można twamwajem konnym przez most. Na wyspie znajdują się kolonie pingwinów małych, niestety ta atrakcja jest niedostępna z powodu zniszczeń jakie spowodowała pogoda. Pingwiny opuszczają swoje gniazda z rana i wracają do nich wieczorem. Ażeby zobaczyć ich powrot trzeba zarezerwować specjalny fakultet, który niesety nie był dostępny. Populacja ych malutkich pin gwińow spadla z 1500 do zaledwie 20 w roku 2020. Największym zagrożeniem są lisy, w 2020r jeden lis zagryzł 9 ptaków. Obecnie kolonia na Granitowej Wyspie jest na skraju wyginięcia.
Mimo wszysto idziemy przespacerowć sie po wysepce, pogodę mamy w ktarkę.
Gdzieś na horyzoncie udaje wypatrzeć się delfiny
Not all who wander are lost.
Następny nocleg zaplanowany mamy w Meningie . Stąd chcielismy udać się do Park Narodowego Coorong. Jest to laguna rozciągająca sie na 140km. Obserwować możn a tu ptactwo, kaczki, łabędzie, kormorany i perkozy a takze 230 innych gatu ków ktore migrują z Syberii AlAski, Japonii i Chin.*crazy*
Podczas naszej podrózy do Meningie pogoda jest ładna, następnego dnia pogoda znów się załamje i nasze plany odwiedzenia Coorong legną w gruzach.
Po drodze odwiedzamy cmentarzysko starych samochodów. Gdzies na trasie w okolicy Murray Bridge.
Not all who wander are lost.