W pewnym momencie rzeka robi się dużo szersza i dopływamy do miejsca ,gdzie wpada do morza. A tam już czeka na nas piekna tęcza na niebie .Gdzieś blisko musiało popadać ,ale nas to nie dotkneło..
Trina, Asiu krokodyl był łagodny jak.....baranek he he nawet paszczy nie otworzył, czego bardzo żałowałam
Na "przystani" czekał już piesek, który towarzyszył nam od parkingu. Jak tylko zobaczył zbliżającą się łódkę, to wywijał ogonem z radości pewnie liczył na jakąś przekąskę..
To właściciel łajby ,która płynelismy..gościu sympatiko
Dobrze że mam szczękę dosyć mocną to udało mi się ją zebrać z podłogi i dalej jakoś funkcjonuję ale jak po porażeniu piorunem od tak wspaniałych widoków i cudownej roślinności. Kurna, rozumiem już teraz tych bandziorów i morderców że wcale nie trzeba być dobrym człowiekiem żeby wylądować w raju... Wystarczy komuś ukraść kasę na bilet do Babeldaob i już jesteś w raju...
Po tym wątku nie pozbieram się chyba do 2016 roku... Powaliło mnie dosłownie na kolana...
Dzięki Neluś że przynajmniej dzięki Tobie mogę to zobaczyć przynajmniej wirtualnie. Szacun wielki za te foty i opis.
Nietoperzy na szczęćcie było tylko kilka he he ,ale latały dość nisko nad nami. Kup nie było , przynjamniej nie widziałam ,nie czułam..
Wiekszośc wycieczki była pod daszkiem, my z przodu juz nie,ale jak widać nie było potrzeby ..
Nie wiem czy bym przelknela nietoperka chyba raczej odruch wymiotny..
No trip no life
Wkońcu się trochę ogarnąłem i mogłem ponadrabiać zaległości forumowe
Nel....jak zwykle relacja wyczesana w kosmos *good2*
"Nadzieja to największe skur......two jakie wyszło z puszki Pandory"....
Hapol
W pewnym momencie rzeka robi się dużo szersza i dopływamy do miejsca ,gdzie wpada do morza. A tam już czeka na nas piekna tęcza na niebie .Gdzieś blisko musiało popadać ,ale nas to nie dotkneło..
Zawracamy i płyniemy wzdłuz drugiego brzegu..
No trip no life
W drodze powrotnej mamy jeszcze jedną niepodziankę, w oddali widać zarys płynącego w naszym kierunku kroka
Mamy nadzieję,że podpłynie do nas bliżej i zapozuje jak modelka
nie do końca się to udaje ,ale podpływa dość blisko , widać paszczę ,wyłupiaste oczy. Ttwa to chwilkę, zanurza się i odpływa....
No trip no life
Lubię zieleń. To mi się podoba:
Krokodyl super, choć nie chciałabym się z nim spotkać
Piękna wyspa.
Trina, Asiu krokodyl był łagodny jak.....baranek he he nawet paszczy nie otworzył, czego bardzo żałowałam
Na "przystani" czekał już piesek, który towarzyszył nam od parkingu. Jak tylko zobaczył zbliżającą się łódkę, to wywijał ogonem z radości pewnie liczył na jakąś przekąskę..
To właściciel łajby ,która płynelismy..gościu sympatiko
No trip no life
Dobrze że mam szczękę dosyć mocną to udało mi się ją zebrać z podłogi i dalej jakoś funkcjonuję ale jak po porażeniu piorunem od tak wspaniałych widoków i cudownej roślinności. Kurna, rozumiem już teraz tych bandziorów i morderców że wcale nie trzeba być dobrym człowiekiem żeby wylądować w raju... Wystarczy komuś ukraść kasę na bilet do Babeldaob i już jesteś w raju...
Po tym wątku nie pozbieram się chyba do 2016 roku... Powaliło mnie dosłownie na kolana...
Dzięki Neluś że przynajmniej dzięki Tobie mogę to zobaczyć przynajmniej wirtualnie. Szacun wielki za te foty i opis.
ale piękna zieleń taka żywa...
www.foto-tarkowski.com
a robota to prymitywny sposób spędzania wolnego czasu...
Pieknie a w szczególności tęcza i żywa zieleń