Klucząc juz po leśnych górskich drogach z trudem ,ale znajdujemy w końcu naszą „noclegownie” .
Przy wyborze hotelu ,kierowałam sie przede wszystkim bliskością do największej atrakcji gór Cradle ,ale i oczywście ceną Rozsądną ceną, biorąc pod uwagę, że potrzebujemy sie tylko przespać , ale w normalnych warunkach.
Jest póżno ,bo ok g 20 ale uprzedzalismy wczesniej hotel ,że będziemy o tej porze. Dzwonimy, pukamy, dzwonimy, wolamy i..nic W koncu po dobrych kilku minutach wychodzi do nas pani, która juz po minie widać,ze nie promienieje optymizmem i radościa zycia...
Mówimy co i jak. Pani jest oburzona .. nic jej nie pasuje.. i to ze jestemy, i pózna pora i genralnie wszystko..
Do tego jest tu teraz sama i się boii a wszyscy juz wyszli... etc etc
no kurna po prostu dramat szampana sie nie spodziewalam,ale takie powitanie ?? no szok.
W końcu po wymianie zdań, prowadzi nas do naszego bungalowa. Na szczęscie domek okazuje sie bardzo fajny
Jest całkiem spory, podzielony na sypialnie, salonik i aneks kuchenny. W łazience jacuzzi .No i fajne położenie, w kompletnej głuszy he he
Szkoda tylko ,że pierwsze wrażenie schrzanione przez kompletnie niekompetentną obsługę, jak się okazuje zresztą brytyjską a nie tasmańską..
Tasmania jest w jedną z najbardziej górzystych wysp na świecie
Jest tu aż 30 szczytów ponad 1200 m. Perełką jest CRADLE MOUNTAIN, położona w połnocno-zachodniej części wyspy. Otacza ją park narodowy,zresztą poand 20% calego obszaru wyspy to "Tasmanian Wilderness" będący po ochrona Unesco.To określenie dzicz świetnie pasuje i oddaje tą naturę.
Wyjezdżamy więc z hotelu z samego rana . Niestety słońca jak na lekarstwo .Chmury, chmury, chmury
Asiu, te trawy rzeczywiście były niesamowite a ich kolor zmieniał sie od takiej mieszanki zółto zielonej po wręcz rude..
Ceny wysokie ale nie wyższe niż w Au. Cena np tego hotelu byla ok. 500 zl za 2 osoby ze skromnym śniadaniem. Jogurty smakowe od 3do 5 AUD zależy w jakim sklepie kupowane. Słodkie bułki ( taki rodzaj drożdzówek ) ok 3 AUD.
Huragan, fajnie, że podróżujesz z nami i masz uszy i oczy otwarte
Janjus, widzę ,że masz nowego avatarka czy to z ostatniego rejsu Pogorią ?
Dojeżdżamy do parku , na poczatek do centrum info turystycznej i kas. Trzeba niestety wydac trochę kasy na wejsciówkę,
Sa rożne opcje np taka na jeden dzień na wszystkie parki na Tasmanii, albo tylko do Cradle.My decydujemy się wykupić taki pass do wszystkich parków na wyspie, bo w planie mamy ich jeszcze kilka do odwiedzenia. Oczywiście nie jednego dnia , wiec bierzemy opcję wejsciówki obejmującej dłuższy okres czasu. Koszt 60 AED.
W Parku otaczającym Cradle Mountain jest mnóstwo rożnych szlaków Króciutkich po kilkanascie minut , znajdujących sie parę minut od centrum info turystycznej jak i kilkugodzinne trasy..Wybór jest na prawde spory, a każdy wedlug info center zapewnia wspaniałe widoki. Dla najbardziej wytrwalych jest też najdluższy trail mierzący bagatelka zaledwie.. 80 km a jego przejście zajmuje ok tygodnia To "Overland track"
No coż nie mamy tyle czasu ,nie jestesmy tez takimi wspinaczkowymi zuchami , wybieramy więc skromny, parogodzinny szlak dookoła jeziora Dove
Czy jesteście gotowi na dużą dawkę zdjęć z tego szlaku ?
Ewelina,
witaj w podróży po Tasmanii
mam nadzieje ,że Tassie wpadnie ci w oko
No trip no life
Klucząc juz po leśnych górskich drogach z trudem ,ale znajdujemy w końcu naszą „noclegownie” .
Przy wyborze hotelu ,kierowałam sie przede wszystkim bliskością do największej atrakcji gór Cradle ,ale i oczywście ceną Rozsądną ceną, biorąc pod uwagę, że potrzebujemy sie tylko przespać , ale w normalnych warunkach.
Jest póżno ,bo ok g 20 ale uprzedzalismy wczesniej hotel ,że będziemy o tej porze. Dzwonimy, pukamy, dzwonimy, wolamy i..nic W koncu po dobrych kilku minutach wychodzi do nas pani, która juz po minie widać,ze nie promienieje optymizmem i radościa zycia...
Mówimy co i jak. Pani jest oburzona .. nic jej nie pasuje.. i to ze jestemy, i pózna pora i genralnie wszystko..
Do tego jest tu teraz sama i się boii a wszyscy juz wyszli... etc etc
no kurna po prostu dramat szampana sie nie spodziewalam,ale takie powitanie ?? no szok.
W końcu po wymianie zdań, prowadzi nas do naszego bungalowa. Na szczęscie domek okazuje sie bardzo fajny
Jest całkiem spory, podzielony na sypialnie, salonik i aneks kuchenny. W łazience jacuzzi .No i fajne położenie, w kompletnej głuszy he he
Szkoda tylko ,że pierwsze wrażenie schrzanione przez kompletnie niekompetentną obsługę, jak się okazuje zresztą brytyjską a nie tasmańską..
Link do "hotelu"
http://www.cradleforestinn.com.au/
No trip no life
No to nieźle Was przywitano ale chociaż bungalow przyjemny i to rekompensuje zachowanie obsługi
Wiesz, ochłoneliśmy troche , zarządzilismy kominek , winko , jacuzii i ...uśmialismy się z całej tej historii.
Rano nawet nie zaszczycilismy pani wizytą w recepcjii Klucze zostawiliśmy w drzwiach i zrobiliśmy z auta bye bye
No trip no life
Nelcia,dzie ten szatan sie ukrył .Na diabełka czekam,ale wszystko po drodze chętnie zobaczę
Żeglarstwo – najdroższy sposób najmniej wygodnego spędzania czasu.
Tasmania jest w jedną z najbardziej górzystych wysp na świecie
Jest tu aż 30 szczytów ponad 1200 m. Perełką jest CRADLE MOUNTAIN, położona w połnocno-zachodniej części wyspy. Otacza ją park narodowy,zresztą poand 20% calego obszaru wyspy to "Tasmanian Wilderness" będący po ochrona Unesco.To określenie dzicz świetnie pasuje i oddaje tą naturę.
Wyjezdżamy więc z hotelu z samego rana . Niestety słońca jak na lekarstwo .Chmury, chmury, chmury
To nic, najważniejsze jednak,że nie pada .
Zmieniające sie obrazki po drodze
No trip no life
Nelciu, kolor tych traw jest niesamowity Połaczenie z tymi suchymi drzewami i skałkami bardzo mi się podoba. Jestem bardzo ciekawa cen na miejscu
https://marzycielskapoczta.pl/
Napisz pocztowke ze swoich podrozy do chorych dzieci
Asiu, te trawy rzeczywiście były niesamowite a ich kolor zmieniał sie od takiej mieszanki zółto zielonej po wręcz rude..
Ceny wysokie ale nie wyższe niż w Au. Cena np tego hotelu byla ok. 500 zl za 2 osoby ze skromnym śniadaniem. Jogurty smakowe od 3do 5 AUD zależy w jakim sklepie kupowane. Słodkie bułki ( taki rodzaj drożdzówek ) ok 3 AUD.
Huragan, fajnie, że podróżujesz z nami i masz uszy i oczy otwarte
Janjus, widzę ,że masz nowego avatarka czy to z ostatniego rejsu Pogorią ?
No trip no life
Dojeżdżamy do parku , na poczatek do centrum info turystycznej i kas. Trzeba niestety wydac trochę kasy na wejsciówkę,
Sa rożne opcje np taka na jeden dzień na wszystkie parki na Tasmanii, albo tylko do Cradle.My decydujemy się wykupić taki pass do wszystkich parków na wyspie, bo w planie mamy ich jeszcze kilka do odwiedzenia. Oczywiście nie jednego dnia , wiec bierzemy opcję wejsciówki obejmującej dłuższy okres czasu. Koszt 60 AED.
W Parku otaczającym Cradle Mountain jest mnóstwo rożnych szlaków Króciutkich po kilkanascie minut , znajdujących sie parę minut od centrum info turystycznej jak i kilkugodzinne trasy..Wybór jest na prawde spory, a każdy wedlug info center zapewnia wspaniałe widoki. Dla najbardziej wytrwalych jest też najdluższy trail mierzący bagatelka zaledwie.. 80 km a jego przejście zajmuje ok tygodnia To "Overland track"
No coż nie mamy tyle czasu ,nie jestesmy tez takimi wspinaczkowymi zuchami , wybieramy więc skromny, parogodzinny szlak dookoła jeziora Dove
Czy jesteście gotowi na dużą dawkę zdjęć z tego szlaku ?
No trip no life